102 SZKOŁA .TONSKA.
skutkiem czego fotosfera popękała a części jej otoczone powłokami zgęszczonego powietrza, stały się słońcem, księżycem i gwiazdami. Po przez otwory gęstej powłoki, światło ciał niebieskich do nas dochodzi, a gdy otwory zatykają się wyziewami wilgotnemi powietrza, powstają zaćmienia słońca lub księżyca. Tak wielu autorów starożytnych rozumiało teoryą Anaxymandra. Czy słusznie? trudno osądzić przy stanie ułamkowym, w jakim doszły nas jego twierdzenia. Podobno księżycowi także przypisywał światło własne, nie pożyczane, choc niektórzy temu przeczą. Szczegóły jego astronomii i meteorologii pomijam, gdyż nie mają bliższego związku z jego systemem filozoficznym 1). Są ziesztą pełne błędów i dziwactw, jak nie mogło być inaczćj w czasie, kiedy astronomia była jeszcze w pieluchach. Uderza jednak, że Anaxymander wyobrażał sobie słońce i księżyc za daleko większe od ziemi, co w VI. wieku przed Chr. było niesłychanym postępem 2). A jeżeli dodamy, że znał prawdopodobnie pochyłość ekliptyki, nie można dosyć nadziwić się trafnym pomysłom i domysłom niezwykłego badacza.
Ziemię przedstawiał sobie w postaci olbrzymiego walca, którego grubość trzy razy większą od wysokości; ludzie żyją na górnój jego powierzchni, podczas gdy boki są utrzymane w nieruchomej równowadze przez siłę ogólnej ciężkości, która wszystko naokoło środka idealnego w owem a~£ipov zgromadziła. Rozdział jednak żywiołów, które w świat jeden ułożyły się, nie był zupełnym. Pozostało w głębinach ziemi dosyć ognia, który wydobywa się z niej, potem przebija się przez wodę, tak jak powietrze, zamknięte w wodzie, wydobywa się na wierzch bąblami, a przez czas jakiś trwają, dopóki powietrze nie przedrze delikatnćj błonki, w której jest uwięzione. Tak samo ciągle jakiś ferment odbywa się w łonie ziemi, a każda iskra wydobywająca się na powierzchnię ziemi lub wody, jest duszą żyjącą, bo ogień jest duszą wszystkiego. Tym sposobem
1) Zob. o tem znakomite uwagi Teichmiillei a: Studien wr Gcsckithtc der Begrijfe. Berlin 1871, p. 1 — 70, 547—558. Tegoż autora- Neue Studien yur Ge. schichte der Begrijfe. Gotha 1878, p. 273—279. Tannery: Pour 1'h.Uloirc de la science hellene. p. 88—100.
2) Według Pseudo-Origen. Philosoph. I. 6. koło słoneczne byłoby 27 razy, a księżyca 18 razy większe od obwodu ziemi. Te koła jednak wyobrażał sobie filozof jako niewidzialne, a tylko przez otwór jeden przebijał według niego blask ognia wewnątrz zamkniętego.