100 CHALDEA
około swoich podwórzy (ryc. 257 i 258). Zabudowania te służyły jako mieszkania dla służby (O), dla urzędników (M) i wreszcie dla samego władcy (H) z salą tronową (T). Do tego ostatniego przytyka (W) dawny pałac Na-bopolassara, odnowiony przez Nebukadnezara, ale jeszcze całkowicie nieod-kopany, a wreszcie rodzaj potężnego bastjonu nadbrzeżnego o bardzo silnych i grubych fundamentach, którego zadania nie zdołano ustalić. Za dalekoby nas zaprowadził szczegółowy opis całego pałacu południowego; to też zwrócę uwagę czytelnika jedynie na kilka ważniejszych części budowli, aby mu przez to umożliwić pogląd na całość. Już same mury, okalające pałac dookoła, to rzeczy potężne swemi rozmiarami. Taka np. ściana wschodnia, której cząstkę widzimy na rycinie 259, ogromem swoim wywiera silne wrażenie, chociaż dziś odarta jest ze wszystkiego. Zdobiły ją liczne wieżyczki czworoboczne. Podobne rozmiary i wieżyczkowe ozdoby posiadał mur z południa i północy. Dziedzińce pałacu były wyłożone cegłami, z których każda nosiła na dolnej stronie napis, że od Nabukadnezara II pochodzi. Jak i czem były kryte ściany wewnętrzne, niewiadomo. Liczne emalje ze lwami, porozrzucane w dziedzińcach, naprowadzają na myśl, że ściany przynajmniej częściowo były kryte emalją, częścią powleczone gipsem.
Szczególniejsze ozdoby zachowała nam sala tronowa, największa ze wszystkich sal Babilonu, 17 m szeroka, a 52 m długa. Jej ściany były kryte barwną emalją (ryc. 261). Na ciemno-niebieskiem tle występują tu żółte kolumny o jasno-niebieskich głowicach, połączonych ze sobą przez gałązki dło-niatek. Nad tern biegł fryz z podwójnych białych dłoniatek. W innych ozdobach przeważały barwy: biała, jasno-niebieska, żółta i czerwona (która dziś zmieniła się na zieloną). Pułap w sali tronowej był (podobnie, jak w innych mieszkaniach) sporządzony z długich belek cedrowych, bo Nebukadnezar wspomina często w swych napisach, że „sprowadził potężne pnie cedrowe z Libanu, jasnego lasu, na pokrycie" swych budowli.
Jedna jeszcze część południowego pałacu zasługuje na szczególną wzmiankę. Oto (ryc. 260) w północno-wschodniej jego części spotykamy oryginalną budowę, jedyną co do formy w Babilonie, a można powiedzieć śmiało w całej krainie Mezopotamji. Czternaście komór sklepionych, rozłożonych równoległe do korytarza, otacza gruby mur. Z południa i zachodu okala go wieniec podobnych komór, podczas gdy od północy i wschodu zamykają całość potężne mury pałacu. W jednej z tych komór znajdujemy głęboką studnię o trzech otworach, skąd zapomocą koła wydobywano wodę. Cechą charakterystyczną tych komór, to ich sklepienie w części kamienne (ryc. 262), którego łuki wspierają się jedynie na swobodnie stojących ścianach. Jest to zatem zjawisko zupełnie nowe w architekturze Wschodu, zjawisko, na które zdobyły się dopiero czasy Nebukadnezara II, mimo że łuki i sklepienia ceglane, wsparte jednak o ziemię lub o obmurowania, były znane już