-
— 125 -
czna —do rychłego zażycia lj\ militaryzm demoralizujący już samem oderwaniem od zwykłego trybu życia, wyrabia w młodzieży, pomimo pewnych dodatnych stron porządku i karności, upodobanie do swawolnego, hulaszczego życia z godłem:
Jak nie mamy żyć wc-soto Gdy niewierny gdzie nasz grób?
industryalizm skupia w wielkich zakładach fabrycznych młodzież obojga płci zwykle niemającą w stosownem wychowaniu, siły oporu przeciw pokusom złego przykładu; chorobliwe ciążenie ludności ku wielkim miastom gromadzi proletaryat, który przeciwieństwo zbytku i nędzy, oświaty dającej poznanie złego i dobrego, obok ciemnoty niewyrobionych życiem obywatelskiorn pojęć, czyni gotowym materyałem wybuchowym, w normalnym nawet biegu rzeczy dostarczającym największego kontyngensu kryminałom 2). Zbyteczna prawie mówić, że wielkie miasta są n aj czarni ej szemi punktami na karcie kryminalistycznej kraju; pomiędzy przestępstwami najwięcej upowszeehnionemi w mieście, wcale nieostatnie miejsce zajmują występki przeciw obyczajności. Kownie/. wiadomą jest rzeczą, że stosunki familijne o wiele są luźniejsze w mieście niż na wsi. Tak w Królestwie Pojskiem prze-cięciowo wypada z 1000 urodzeń 44 nieślubnych, w Guberniach Zachodnich Cesarstwa 43 (pomiędzy ludnością katolicką tylko 33), w Poznańskiem 61, w Galicji 45; średnio z ziem naszych wypada 46 z 1000. Po miastach zaś znaczniejszych w tym stosunku wypada: w Warszawie 157, w Wilnie 165 (?), w Kijowie 147, w Kownie 140, w Poznaniu 152, we Lwowie 398 a). W ,ogóle, jak widzimy, po
') „Notre education meno a rimpuissauce et TirapnissauCe mene au suicide14. Douay. Le suicide. Paris 1870, p. 6. To samo mówi Le Roy. „Le suicide et les maladics mentales'* s. 37.
2) Fayet. w ,,Sćances de 1’Academie des Sciences politią. et moia-les‘l. Paris 146, p. 250, przywodzi jako źródło demoralizacji klasy wyrobili-czćj i czeladzi fabrycznej — le deplacement de ces indiyidus qui sortent d: deruiers rangs de la societe pour se trouver en contact avec le luxe.
3j Tak znaczna liczba, nieproporcyonalna do Warszawy i innych miast naszego kraju, pochodzi wszakże z zaliczenia do nieprawych, dzieci żydowskich spłodzonych w małżeństwach zawartych tylko przed rabinami. Pomiędzy ludnością ehrześciańską urodzeń nieprawych we Lwowie liczy się ty,lo 231 z 1000 i już mało co więcój niż w Warszawie.