page0134

134

i stronnictwach politycznych, rozumiałem zjawiska życia ekonomicznego, a bankowość i obroty giełdowe starałem się zgłębić jak najbardziej. Byłem jednak na tyle ostrożnym, że sam się jeszcze t nie puszczałem na spekulacyę, wiedząc, iż trzeba dużej wprawy i znajomości szacherstw giełdowych, by nie stracić mojego kapitału.

Mając lat 25 otworzyłem już własne biuro dla zbierania inseratów i ogłoszeń, zaś w niedługi czas później, jedna z najpoważniejszych firm amerykańskich maszyn do pisania powierzyła mi swoje zastępstwo. Trzydzieści lat mając, posiadałem już 50.000 franków złożonego kapitału.

Czytelnikom moim wyznać muszę szczerze, iż gdy się zastanawiam nad temi kilkunastu latami, które upłynęły od dnia mojego opuszczenia przytułku, aż do chwili, gdym miał lat trzydzieści, to dochodzę do przekonania, że tylko początki były trudne. Gdy sobie przypomnę te dnie, kiedy biegałem z mojemi gazetami po mieście nieraz zziębnięty, głodny i zdyszany, lecz przejęty tylko myślą, by je sprzedać co do jednej, to wydaje mi się, że te chwile są tylko przykrym snem. To było najtrudniejsze, reszta już poszła łatwiej. Do oszczędności moich przybywały ciągle drobne dorobki i tak sprawdziłem na sobie dokładnie przysłowie, iż pieniądze p r z y-ciągajją inne pieniądze. Lecz ileż to ja pokus przezwyciężyć musiałem, by się nigdy nie sprzeciwić mej zasadzie, że nigdy mi oszczędności nie śmie ubywać, a zawsze ma przybywać.

Ciągnięto mnie do szynków, do gry w kostki

http://rcin.org.pl