page0150

147

które słusznie kadzidłem nazwano; gdyż nas odurza tak jak zapachy mocne i dostajemy zawrotu głowy, zamiast zachować pojęcie jasne i czyste o tem, jak nam postępować należy. Więc chcąc dojść do wysokiej godności moralnej, do tego majestatu, o którego dostąpienie każdemu z nas kusić się wolno, powinniśmy przedewszystkiem nauczyć się słuchać z umiarkowaniem słów prawdy wyrzeczonych o sobie, czego ludzie rozumni nie tylko że się nie boją, ale owszem o to się do-praszają.

Tylicki zatem sam sobie winienjestwyniesienie swoje, bo zaleciwszy się osobistą zasługą dwóm królom, Batoremu i Zygmuntowi III, za ich poparciem doszedł do najwyższych w kraju zaszczytów. Prosto ze szkół udał się do kancellarji koronnej i tam zostawał naprzód przy Myszkowskim, a potem przy Janie Zamojskim, kanclerzach. Zamojski bystre miał oko w ocenieniu ludzi; ujęty gładkością stylu Tylickiego, zaczął mu się baczniej przypatrywać, a dostrzegłszy wiele w nim przymiotów obok skromnego rozumienia o sobie, (przy którem dojść można wysoko, bo się uniknie zaślepienia pychy) wspomniał o nim królowi. Batory dał mu kanonją płocką i uczynił sekretarzem wielkim, a następca jego Zygmunt, dalej