page0160

page0160



158 PLATON.

Cheroneą l); tak nie lubili filozofii, posądzając ją o dążności reakcyjne 2); taką czuli zawiść do każdćj korporacyi niezależnej, stojącćj ponad koteryami, a mającej cel wyższy, sięgający poza mury miejskie, a nawet poza granice ateńskiego państwa, że uważali za najlepsze, nie zajmować się wcale Platonem. Dopiero pod jego starość, gdy coraz więcej otacza go młodzieży z wszystkich stron Grccyi; gdy mocarze zagraniczni ul iegają sie o jego przyjaźń; gdy zakład jego dochodzi do wszechheleńskiego znaczenia i w Sycylii, Włoszech, Macedonii, Azyi Mniejszćj, uważany jest za potęgę duchową, z którą warto i trzeba się liczyć, wtedy Ateńczycy także zaczynają się trochę interesować fundacyą, która ich miastu chlubę przynosi, a nawet niemałe zyski materyalne.

Ale wtedy także mało wiedziano o jej ustroju i życiu wewnętrz-nem. Instytucya prywatna, zamknięta dla szerszćj publiczności, dbała

0 swoją cześć i godność, zwykle nie podaje do wiadomości powszechnej, swoich statutów ani nie rozgłasza swoich spraw domo wych. Gdybyśmy mieli pisma pierwszych następców Platona, a przynajmniej ich współczesne biografie, znalibyśmy lepićj pierwsze chwile Akademii. Ale cała ta literatura zaginęła, z wyjątkiem nielicznych ułamków, i tenże los spotkał pisma szkół przeciwnych i prace uczonych alexandryjskich, robione za pomocą nieprzejrzanych materya-lów. A gdy w VII i VIII wieku, od śmierci Platona, zjawia się znowu bogata literatura akademicka, tak się odmieniły były zadanie

1    cel instytucyi, tyle zatarło się dawnych tradycyi, tyle przepadło cennych dokumentów, taka cześć panowała dla pism założyciela, a lekceważenie dla prac jego towarzyszy lub następców, że kwestya początków Akademii i pierwszych jćj prac nie budziła żadnego zajęcia, a może wydawała się nawet niedyskretną, przy panującem podówczas drażliwem usposobieniu pogan. Instytucya, która z chlubą przeżyła dziewięć wieków, a czuje, że ginie, bo dokoła nićj wszystko

*) Z 233 mów Lizyasza, jakie w starożytności uważano za autentyczne, ogromna większość została wygłoszona w procesach; ostatnia, którćj możemy chrono logię oznaczyć, przypada na r. 3S0 t. j. siedm lat po założeniu Akademii. Mowy Izeusza (około 50), poświęcone najczęściej sprawom spadkowym, prawie wszystkie powstały w owych czterdziestu latach, które upłynęły od założenia Akademii do śmierci Platona (387 — 347).

2) Dosyć przypomnieć mowę Izokratesa »przeciw Sofistom* z r. 390, która wyobraża opinię przeciętnych Ateńczyków.

http://rcin.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0120 IT4 SZKOŁA JONSKA. może nie dożył filozof, jest jednym z najboleśniejszych wypadków w dziej
page0120 118 PLATON. poufalą zażyłością, nie krępowani żadnemi przepisami, najczęściej aż do śmierci
page0424 418 UCZNIOWIE SOKRATESA. Platon, Xenofont i Arystoteles nie bardzo go lubili, tak dla różni
page0139 PODRÓŻ WŁOSKA. 13? żdej podróży, nawet nie znalazłszy filozofii, korzystał, dowodzą piękne
page0150 148 PLATON. króla i dworzan. Jednakże Platon nie był wędrującym po świecie sofistą, a głosz
page0154 152 PLATON. tońską« bo choć i Sokrates tam obecny, który filozofię z nieba na ziemię sprowa
page0156 154 PLATON, Ale przy tak czułym nawet i poufałym stosunku, śmierć mistrza przerywała trwani
page0166 158 Summa teologiczna § 3. CZY W SZATANACH JEST CIERPIENIE. Do trzeciego paragrafu tak
page0166 162 czenie wulkanów. Tak więc nie posiadamy jeszcze hypotezy, któraby w sposób wystarczając
page0168 166 PLATON. cza, żeby nad bramą jego domu wyryte były słowa: »kto nie zna geometryi, niecha
page0184 182 PLATON . sceL) Nie znam nic czulszego nad ten niepokój sędziwego mędrca, który u końca
page0196 194 PLATON. gadkowych ustępów, przerażenie jego nie znało granic i oddał się zupełnie Filis
18591 IMG!54 290    Cziouńeif arystokratyczną konotację. Platon tak opisuje prawdziwy
Zdjęcie 0214 1LP- Budownictwo wodne - podstawy. Imię i nazwisko:. tak nie

więcej podobnych podstron