page0177
163 —
kamień młyński u szyi jego i zatopiono go w głębokości morskiej. Biada światu dla zgorszenia« (Porównaj Mat. 18, 6—7. Marek 9, 41). Wybitne namiętności okazują się tylko u dzieci zaniedbanych od najmłodszych lat. Najlepiej jest oddać je do dobrego zakładu poprawczego, gdyż tam można z niemi postępować w daleko bardziej indywidualny sposób, aniżeli w szkole.
II. Stopień duchowego chcenia.
Człowiek nie poprzestaje na stopniu zmysłowego chcenia wznosi się ponad przedmioty i wytworzone przez nie żądze, jeżeli sam przez się, bez zewnętrznego lub wewnętrznego przymusu, a więc samowolnie postanawia, czy ma zdążać do osiągnięcia pewnego przedmiotu lub nie, czy ma zezwolić na żądzę lub nie. To jest wolna wola, przez którą człowiek przełamuje pęta zmysłowej natury w sobie i zewnątrz siebie. Podczas gdy zmysłowa wola (j^je się prowadzić przedmiotom, duchowa wola opanowuje je i posługuje się nimi. Duch jest i czuje się wolnym i chce tę wolność okazać, której z przy-bywającemi latami staje się co raz bardziej świadomym. Tu rozpoczyna się dla wychowawcy najważniejsza część jego zadania; musi on tej wolnej woli dziecka nadać właściwy kierunek i wzmocnić ją w tym kierunku, ażeby pośród wszelkich burz życia niezachwianie wytrwała. Wola Boska, jak nam się takowa w rozumie i objawieniu okazuje, powinna być normą woli ludzkiej. Jeżeli człowiek tę Boską wolę zawsze i pośród wszelakich okoliczności dobrowolnie i samodzielnie wykonuje, wtedy osiągnął godność moralnej wolności i czyni dobrze, nie dlatego, że musi, lecz dlatego, że tak Bóg chce — posiada moralną moc charakteru. Kształcenie woli przeistacza się zatem w swojem zakończeniu w kształcenie charakteru. Jak ma się wolę dziecka podnieść do moralnie wolnej woli i dziecko w tej moralnej wolności woli utwierdzić, musimy to jeszcze dokładniej omówić.
1. Kształcenie woli ku moralnej wolności.
Pogląd ogólny.
1. Moralna wolność- polega na chętnem spełnianiu woli Bożej. Lecz tej woli nie może jeszcze dziecko teoretycznie
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
a to kamień młyński u szyi WIKAfMK l !N*. W OW l>l f Sl.fv Kl.tlNLN PU AN M?V:H OŁAuStW: JW ™page0183 182 Rozmaity sposób szczekania jego daje poznać co się w nim dzieje, tak, że od razu go zropage0104 102 chowy wać wszystkie jego przykazania pod karą wypędzenia ich z ziemi obiecanej i uciśnipage0108 98 dnakże, chociaż ograniczone jego sfery, w stanie chwilowego pobudzenia znajdować siępage0114 110 szarpnąwszy scyzoryk, ostrze jego w oko sobie wbiła, z czego zupełnie zepsuła się jejpage0118 I 12 SZKOł.A JOŃSKA. że jego części wilgotne i grube, ulatniają się w górę aż do sfer ognispage0124 120 Jem, ze wszystkimi jego organami, bo inaczej organa owe żyćby nie mogły. Po czwarte muspage0128 PLATON. 12 6 torami, pisma jego dają odpowiedź stanowczą. Jeżeli S trąbo n (za Augusta) oglpage0133 129 oznaczyć dokładnie czasu jego obrotu około własnej osi. Gęstość jego =1 3 w porównaniupage0135 127Rlccati — Ricciarelli • 1775 r. Dzieła jego zebrane razem p. t. Opuścili(l ad res phisicpage0143 139 niedaleko Paryża i uczeń jego Spurzheim, który myśli mistrza dalej rozwijał i jego zapapage0161 153Schweigger — Schweinichen r. 1811). Z prac jego zoologicznych ważną jest: Uandbuch der Npage0162 163 Jan Albert. bmch Kazimirzowi dochodów. Miał Kminirz swoie wady i niemałe cnoty. JNst? 1page0163 163 Co więcej, nikt nie ma najmniejszego zaufania do gaduły i ma zupełną słuszność, wystrzepage0164 - 163 pochwalił zainiar 1 dodał zachęty. Nadmienił jednak konieczną potrzebę pieniędzy i popage0166 163 w około siebie i grożącemu nieszczęściu położono zaporę. Napisał kilka dzieł religijnejpage0170 167 swego ojca, lubo jego życie znacznie krótsze, nie zajaśniało tak wybitnie w dziejach krpage0173 163 Nie ma sensu chcieć sprowadzić je do jedności, lub łączyć je związkiem przyczynowym. Nipage0173 163 niejszą pilność umieją od młodości zaszczepić w potomstwo swoje. Przytem dostrzegamy gowięcej podobnych podstron