196 PJTAOOREJCZTCY.
Nowsi dziejopisarze nie wierzą, żeby Pitagoras posiadał jaki gotowy system filozoficzny i wolą za przykładem Arystotelesa mówić zawsze o n auc e Pitagorej czy kó w, która według nich nie wiele starszą jest od połowy V. stulecia; mistrzowi przydzielają tylko rolę polityczną i religijną. Jednakże są świadectwa bardzo poważne, jako Pitagoras był uczonym i szerzył jakąś wiedzę filozoficzną. Pominąwszy Herodota, który jakie 60 lat po jego śmierci bawił we Włoszech południowych (w r. 444 przy zakładaniu Thurii, niedaleko od zburzonego Sybaris), a nazywał go »nie najsłabszym z uczonych greckich* ('EXX^v<ov cu tw da3,ev£7-'CfltTO) (Toęiori1). IV. 95), pominąwszy Empedoklesa, żyjącego w tych samych czasach, który w wspaniałych wierszach chwali jego geniusz i naukę (o czem późnićj); mamy przecież Heraklita, prawie spół-czesnego, którego słowna ostre i niesprawiedliwe (zob. str. 123), jeżeli nie dowodzą, że pisał książki (jak rozumiał Diogenes), to w każdym razie, że pilnie je czytał 1 z nich przyswoił sobie szeroką wiedzę1). Oczywiście, dzieła które widział Diogenes, były podrobione, tak samo jak te, które kupił król Juba za drogie pieniądze, ale trudno uwierzyć, żeby człowiek, który dużo czytał i dużo wykładał, nie robił notatek, nie spisywał głównych punktów teoryi matematycznćj i fizykalnćj, którą chciał przekazać adeptom. Ogólnych zasad etyki i polityki, mogli w krótkich zdaniach uczyć się na pamięć, ale wykładów systematycznych matematyki, nie można wyobrazić sobie bez figur, bez liczb, bez tekstów objaśniających. Dlatego uważam za niewątpliwe, że od początku w szkole pitago-mnićj nawet; — Filolaos zaś dawno przed śmiercią Sokratesa (r. 399) miał ustaloną sławę. Już Boeckh niegdyś podniósł tę trudność chronologiczną. O Time uszu z Locri to tylko wiemy, że piastował wysokie godności w mieście ojczystem, a był wielkim znawcą filozofii 1 astronomii. Prawdopodobnie Platon poznał go podczas swojćj pierwszćj podróży do Włoch. O celi u s z Lukanii jest dosyć bajeczną osobistością ; pierwszy Filon Żydowin o nim wzmiankę czyni. Gruntowną o tych i wielu innych Pitagorejczykach rozprawę (de Pythagora ejusjue discipulis et successoribusj napisał Muli ach w 2. tomie swoich Fragmcnta Philos, Graecor. gdzie także zebrał wszystko, co po nich zostało.
‘) Zob. Chaignet, Ipytłuigore et la philosophte pythagor. (Tom II. str. 166. i nast.) gdzie kwestya dzieł Pitagorasa obszernie wyłożona.