page0230

page0230



220

nego wyobrażenia względem drugiego. Możemy zatem odtąd odrzucić, jako nieścisłe rzekome »prawo uzewnętrzniania« fizyologów, którzy przypuszczają że wrażenie jest naprzód postrzegane jako centralne a potem przez akt dodatkowy lokalizowane na obwodowym końcu nerwu. Rozumowanie to wtedy tylko byłoby słusznem, gdyby przyjęto, że mózg postrzegany jest przez tegoż mózgu świadomość. Powiedzieliśmy już, ze świadomość nie jest anatomem, zatem nie ma co stawiać takiego zagadnienia.

Tak jaką jest, hypoteza ta ma tę zaletę, że tłomaczy, z jakiego powodu świadomość nasza w pewnych okolicznościach schodzi się z czynnościami mózgowemi, a nie łączy się z niemi w innych okolicznościach. Innemi słowy zawiera ona wytłomaczenie nieświadomego. Mogę wykazać to cytując kilka faktów ścisłych, których wytłomaczenie dotąd za bardzo trudne uważano, lecz które staje się łatwe do zrozumienia dzięki tej hypotezie.

Pierwszy z tych faktów tyczy psychologii prądu ruchowego. Dużo zajmowano się tym prądem w studjach czynionych nad uczuciem wysiłku i nad fizyczną podstawą woli. Prądem ruchowym jest prąd, który wychodząc z komórek mózgowych okolicy ruchowej przechodzi przez drogi piramidalne do mięśni ciała; co do kierunku swego jest on odśrodkowy. Poszukiwano, czy mamy lub mieć możemy świadomość o tym prądzie; a raczej w nieco różnej formie postawiono to pytanie. Zapytywano, czy stan psychologiczny może być stroną odwrotną tego ruchowego

http://rcin.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0228 220 Summa teologiczna § 2. CZY PRZYCZYNA STWORZENIA CIAŁ ŚWIECĄCYCH JEST ODPOWIEDNIO PODANA
skanuj0019 (168) W schemacie kratownicy nie ma węzła, w którym występują tylko dwie niewiadome, nie
page0206 200 IMTAOOUBJCZYCY. dwa drgania oktawy i t. d. Możemy to uwidocznić przez trzy nowe proporc
page0213 212 — zajmowały się groblą, drugie tymczasem ścięły i obro* biły bliżej stojące drzewa, a c
page0219 220    Polska kwitnąca biegła się z niczem. Dopiero prymas naznacz}! na seym
page0220 216 nego, to najwidoczniej nie dwa „jau były w pannie R. L... tylko jedno i to samo; inacze
page0220 220 że ma nieugięte postanowienie wzbijania się w górę szczebel po szczeblu. Może otrzymali
page0221 220 — Trzeciego dnia poszedł do tego samego pana, a ten myśląc że cierpi na zęby, każe mu,
page0221 220 (Sj. 3. 9J?obl. 29. SBiara Śtoięta (Sljrjeśdańffa :c. toiecjnie jiebnocjonp bpi. 0iebji
page0222 220 z Ochuzyaszem, synem i następcą Acliaba, w celu uzbrojenia floty do Tharsis, zkąd miała
page0222 220 PLATON. Żadne z pism wielkiego myśliciela (los godzien doprawdy zazdrości) nie zginęło,
page0223 220 zaraz nie chciej być, byś nie pobłądził, przy hetmanie się pierwej baw. Rzeszom się prz
page0224 220 a przytem słodziutką dla męża; władze umysłowe okazywała nierównie więcej rozwinięte, n
page0224 220 i jak się rodzą te formy rozliczne zjawisk, jakie w niej i przez nią spostrzegamy? Czy
page0226 220 PITAGOREJCZYCY.co na jedno wychodzi, bo harmonia każda daje sie wyrazić liczbą, a liczb
page0227 213 nego popędu do działania. Rzeźwi, żywi, a nawet nieco dzicy chłopcy obiecują często dal

więcej podobnych podstron