2ą6 BLBACT.
Zatwierdziwszy tak dobitnie główną zasadę swoją, że tylko byt jest prawdziwie a niebytu poznać nie można, wykłada bogini dalej przymioty owego bytu. A najprzód nie może być wielorakim. Gdyby bowiem było kilka rodzajów bytu, musiałyby różnić się między sobą, albo co do bytu, albo co do niebytu. Pierwsze jest niemożebne, bo w pojęciu bytu zawiera się zawsze to samo jest, a nic więcej; drugie niedorzeczne, bo gdyby byt miał się różnić od bytu za pomocą niebytu, musiałby zarazem być i nie być. Powiemy zatem, że tylko jeden byt jest, bo gdyby był drugi jeszcze, w niczemby nie różnił się od pierwszego 1).
Ale byt, który z natury swojćj jeden jest, nie mógł powstać ani końca mieć nie będzie, lecz trwa od wieków na wieki. Nie powiemy o nim, że niegdyś nie był lub że kiedyś nie będzie, lecz jest teraz i był zawsze wszystkiem, jednością w sobie skończoną. Bo skądby byt powstał? lub skąd przybywałby mu wzrost nowy? Nie może powstać z tego, co nie jest, bo niebyt dla myśli naszćj nie istnieje; ani powstać nie mógłby z bytu, bo jest tylko zawsze jeden byt. Gdyby zresztą byt powstał, wolno zapytać natychmiast: dlaczego wtedy powstał dopiero? dlaczego nie dawnićj ? Po co już powstał, skoro mógł powstać później? Tyle pytań bez odpowiedzi!2). Należy zatem powiedzieć, że albo jest w zupełności albo wcale nie jest. Z tego bowiem co już jest, nowy byt nie powstaje, skoro bogini sprawiedliwości temu, co jest, nie dozwala ani powstać ani zginąć. Jeżeli byt niegdyś nie był, to dzisiaj już nie jest, a jeżeli kiedyś ma być, dziś jeszcze nie jest; stąd rodzenie i zaguba będzie mu zupełnie obcą :i). Innemi słowy: byt prawdziwy nie podpada pod kategoryą czasu.
oJc To neXetv te y.al ot’x elrat xavtov vevoui<stcu x ot* xavtóv‘ 7T(ivzwv di 7Tfxh'vT(jonóę eesti xHevf>oę.
W przedostatnim wierszu dogmat Heraklita najdokładniej wyłożony : por. n. p. Arist. Met. III. c. 3. p. 1005: zavtdv elrai xat /irj eivcu lub też frgm, 81 (ed. Bywater): eluiv te *ai ovx el/iev. Do ostatniego wiersza (v. 51) por. frgm. 45. (ed. By w.): 7TaXlvZ(jono? ap/iozirj oxo><j7re(j rdfou r.ai Xvęqę i fragm. 56. (ibid.) 7xnXivxovo? Nareszcie xtXtvO-o? przypomina heraklitowe odo?, a słowo <10-
i)evvtai (v. 48) Platon może miał na myśli, gdy mówi o Ileraklitczykach: (Theaet. p. 179) ąt(jovzcu.
') Zob. v. 96—98. (ed. Mul lach). ł) Zob. v. 57—6b. s) Zob. v. 67—77.