T
Hellen? i kiedy dumni przywłaszczyciele wydzierali sobie łupy i berła zniszczonych prowiucyj, czy pokusił się Rzymianin odeprzeć swych wybawców Herulów i Ostrogotów? Cóż to obchodzić ma Chińczyka, kto niwy jego pustoszy, czy chciwy i drapieżnny rządca, czy nieprzyjaciel? Może nowy zdobywca będzie wspanialszy; a przynajmniej nie może być gorszy. Nie nauka więc poniża i upadla tych ludzi, ale widok tego co ich otacza i co ich czeka, skłania ich do wyboru.
Patrz po całej kuli ziemskiej i we wszystkich znanych wiekach, któreż narody wzniosły się najprzód, przez uprawę i nauki, do najwyższego stopnia cywilizacyi i męstwa ? Byłyż to ludy, które przykry podbiegunowy klimat krępuje lodami i zmusza do wydzierania naturze z taką pracą i trudami środki utrzymania życia? Byliż to nawet owi szczęśliwi, zwrotnikowi mieszkańcy, których rozkoszne niebo kołysze na łonie niewyczerpanej obfitości w ciągiem próżnowaniu? Czegóż im braknie do wygodnego życia? Tak to wegietują w ciemnej gnuśności ludy afrykańskie i pokój lubiący Indyjanie, dzieci zepsute, obsypane liojnemi darami natury. Ujrzymy przeciwnie, że zawsze cywilizacyja i żądza sławy kwitnie tylko w krajach, gdzie zmiana ciepła i zimna przynagla do nieustannej pracy i zabiegów około upewnienia własności i przysposobienia pokarmów przez uprawę ziemi. W tych to jedynie pośrednich pasach ziemi, ustalają się umiarkowane rządy, mądre i światłe religije, które więcej dozwalają wzbijać się myśli, które więcej sprzyjają rozwijaniu się sił ludzkiego przemysłu. Tak więc zbyteczne zimno utru dnia ludziom wykształcenie się, a zbyteczny upał osłabiając ducha i ciało, sprowadza gnuśność i zabobony. Ów łatwy st n umysłu, który pokrzepia odwagę, rozwija zdolności rozumu i ciała, stałe się tylko objawia w okolicach, gdzie się równoważą dwie sobie przeciwne temperatury.
Tak to wzmacniają się w ładze i dzielności fizycznego i moralnego człowieka. Wykryte potćrn nauką i doświadczeniem prawdziwe zasady rządów i spółecznego szczęścia dają się przenosić kolejno do klimatów, którym mnićj okazuje się przyjazną natura. Tak to widzimy zakwitającą w naszych czasach cywilizacyją na pustyniach '-bojej Ameryki 1 Australazyi; wszędzie rządy i religije pozwalają