do przerabiania bajeczek o zwierzętach obcego pochodzenia tak, aby je dia Afrykańczyków zrozumiałemu uczynić, ten nigdy na to się nie zgodzi, aby Kain-koinów zaliczano do ludzi, na najniższym stopniu rozwoju stojących, owszem, ten im pomiędzy na w7pół ucywilizowane-mi ludami o ile możności jak najwyższy stopień naznaczy. Oni posiadają z pewnością wszelkie usposobienie do wprowadzenia społecznych ulepszeń, lecz brak wody w południowej Afryce, zmuszający jej mieszkańców do aieustannśj wędrówki, sprzeciwiał się dotąd ich stałemu osiedleniu się i uczynił przez to niemożebnem większe zgęszczenie ludności.
Nim ten rozdział zakończymy, chcielibyśmy zwrócić uwagę na szczególniejszy objaw niezwykłego podobieństwa pomiędzy Koin-koi-nami i Papuanami Fidżi. Nie tylko że jedni i drudzy posiadają zarost włosów krzaczkowaty i wązki kształt czaszki, lecz i u papuań-skicb kobiet istnieje pewna skłonność do narostu tłuszczowego*). Mniejszą w7agę kładziemy na to, że u obu ludów mężczyźni i kobiety osobno objadują, gdyż ten zwyczaj spotykamy jeszcze u wielu innych. Bardziej zadziwiającem jest to. że kobiety Fidżi obcinają sobie członki palców jako znak żałoby za zmarłemi a ten sam zwyczaj i u Hot-tentotów panuje, lubo więcej pomiędzy kobietami jak mężczyznami, Najszczególniejszą jest jednak zgodność podania u obu ludów o śmiertelności człowieka. Dwaj bogowie,—opowiadają mieszkańcy Fidżi,— sprzeczali się o to, czy ludzie nie powinni być nieśmiertelni. Ra-Y lita, księżyc, chciał nas udarować taką samą śmiercią jaka jest jego udziałem, t. j. mieliśmy na czas niejał i zniknąć a potem na nowo się pojawić. Ra-Kalayo szczur, odrzucił jednak tę myśl. Człowiek powinien owszem umierać tak jak i szczury i Rakalavo przeparł swą wolę2). Koin-koinowie zmienili to podanie według Anderssona3) w sposób następujący: Księżyc posłał zająca z tern objawieniem do człowieka: tak jak ja umieram i na nowo się odradzam, tak i wy będziecie umierać i na powrót wracać do życia. Lecz zając prze! '-ęcił to poselstwo i użył wyrazów: tak jak ja umieram i więcej się nie odradzam. Gdy potćm księżycowi tę pomyłkę opowiedział, tenże zgniewa-
’) Przynajmniej u mieszkańców nad brzegami rzeki Utanata w Nowej Gwinei.—Naturliche Gescheideniss der nedarlandsche overzeesche bezittingen.—Land en Yolkenkund door Salomon Muller fol. 45.
2) Williams, Eiji and tne Fijians. T. I, str. 205.
3) LakÄ™ Ngami. London 1856, str. 342.