283
przeraził dziewicę murzyńską swem pocałunkiem, gdyż w całćj za-chodniśj Afryce podobne pieszczoty nie są nigdzie w zwyczaju 7), a Ba yard Ty lor spotkał również u kobiet łap ońskich taki sam wstręt stanowczy do podobnego dotknięcia 2). Jest ono wreszcie samo z siebię niemożliwym u wszystkich ludów, które sobie wargi przebijają dla włożenia w nie klinów, jak to ma miejsce u ludów nad brzegami zatoki Beringa, ic-h sąsiadów Koluszów, u Botokudów w Brazylii i u Murzynów południowo afrykańskich, których żony nadto swe pele* le noszą.
8. Zawiązki społecznego układu.
Zarodki społecznego układu leżą w rodzinie. Ten związek umocnili z wszystkich ludów na ziemi najsilniej Chińczycy; uszanowanie bowiem dla rodziców wznosi się u nich do czci religijnój prawie. Do obowiązków najświętszych, łączących członków rodziny między sobą, należała zemsta krwi, ustawa, nie zasługująca wcale na naszą odrazę, lecz przedstawiająca pierwsze usiłowanie do ustanowienia prawnój ochrony. Wszystkie ludy na świecie hołdowały w pewnym okresie swej przeszłości temu prawu, zachowującemu się u nas w Europie jeszcze po dziś dzień na Korsyce i w Albanii. Konfueyjusz włożył na syna obowiązek noszenia broni tak długo, dopokąd zabójcy ojca nie dosięgnie i życia mu nie odbierze. I wygaśli Tasmańczyey szanowali ten obowiązek 3), a u pokrewnych im Australczyków odpowiadali również wszyscy członkowie hordy za każdy czyn krwawy, spełniony przez jednego z nich 4). Marti u s donosi, że ten zwyczaj prawny jest wspólny wszystkim krajowcom Brazylii i wspomina, iż on istnieje i u ludu Makuszi i u Arowaków w Guayanie 5). U ludu Fidżi dziedziczył syn obowiązek zemsty po ojcu a po nim najbliżsi jego krewni 6). Pomyślne następstwa tego obowiązku ochronnego objawiają
а) 1. c. str. 193.
2) Nordische Reise str. 135.
3) W a i t z. (Gerland) Anthrop. T. VI, str. 814.
4) W a i t z 1. c. str. 744.
5) Ethnographie, T. I, str. 127, 650 i 693.
б) Greffarth w Zeitschrift fur Erdkunde. Berlin, 1871, T. VI, str. 543,