256
płynącą z ust murzyna w kraju Dszagga, a zatem na wschodnim brzegu, spisał Rebmann A). a druga, Kafira z Nacalu, zwrócona do zmarłego wodza, brzmi dosłownie: „O Mosse, synu Motlanki, rzuć na nas swem okiem! Ty, którego tchnienie (fumee?) każdy widzieć może, zwróć dzisiaj swe oczy na nas i strzeż nas, ty nasz boże!“ 2) I Bu-szmani modlili się w obecności Livingstone’a na grobie jednego z swych przodków 3). Ponieważ w Polynezyi władzcom pochodzenie bozkie przypisują, więc też nikogo nie zdziwi, że im po śmierci świątynie stawiają, jak to Marin er o Tongańczykach często powtarza. Wreszcie i wpływowi Polinezyjczyków przypisać trzeba, jeżeli na wyspie Tanna, należącej do Nowych Hebryd, składają podziękowanie za szczęśliwe zbiory zmarłym władzcom jako duchom opiekuńczym 4).
Czczenie zmarłych zostało bardzo stosownie chwałą przodków nazwanem. I tak Kariby z zachodnio indyjskich wysp upatrywał, w gwiazdozbiorach na niebie swoich dalszy żywot wiodących bohaterów. Mianowicie u Chińczyków rozwinął się wysoko kult zmarłych, stawiają oni bowiem swym zmarłym cesarzom osobne świątynie. Gdy Konfucyjusz, znany filozof etyczny, został za świętego uznany, otrzymał w r. 194 prz. Chr. pierwszą ofiarę z rąk cesarza a w r. 57 prz. Ćhr. wyznaczono dni świąteczne na cześć jego i stawiono mu świątynie. Również i na założycieli nowych religij przenosi się chętnie kult bohaterski i tym to sposobem utracił buddyzm powoli pierwotną swoją czystość i przerodził się w cześć relikwij 5). Nawet Napoleon III który się podobnie, jak dawni królowie francuzcy, za najstarszego syna kościoła uważać lubiał, hołdował czci przodków, jeżeli testament jego z 24 Kwietnia 1865 i\, niedawno temu ogłoszony 6), rzeczywiście jest prawdziwym. „Trzeba wyznać, mów: w nim cesarz,—że z wysokości niebos spoglądają na nas ci, którycheśmy kochali i opiekują się nami. Duch mego wielkiego wuja był zawsze moim przewodnikiem i podporą. To samo będzie i z moim synem, który nigdy nie przestanie być godnym swego nazwiska. “
1) Krapf. Reisen in Ostafrika. T. II, str. 28.
2) C asa lis. Les Bassoutos. Paris 1859, str. 260.
3) Siid Afrika. T. I, str. 260.
4) Turner w Tylor 1. c. T. II, str. 114, także Schirren: Neuseelan-dische Wunctarsagen R'ga 1856, str. 90.
5) Ju s t i w Ausland 1871, str. 878.
6) Allg. Zeitung, 1873, str. 1875.