107
Pogadanki o rzeczach.
żanka się odzywa (wychowawczyni mocno posuwa filiżankę po stole), jakby wołała: „ostrożnie, jestem krucha".
(Teraz znowu dzieci posuwają kolejno filiżankę, aby, odpowiadając, mogły sobie przyswoić wyraz „kruchy").
Czasem od takiego potrącenia zostaje blizna — mówią, że filiżanka pękła, a wtedy jest jakby chora, wszystko jej szkodzi: mocniejsze posunięcie, gorąca woda; ma dźwięk ochrypły i łatwo może się rozlecieć. (Wychowawczyni uderza łyżeczką w filiżankę całą i pękniętą, dzieci zgadują, powodując się odmiennym dźwiękiem).
Gdziebyśmy mogli postawić naszą filiżankę? Na półce. Dobrze, będzie zadowolona (stawiają). A gdzie wy trzymacie filiżanki ? Powiedzcie mi dzieci, komu się stłukła filiżanka, kiedy i jakim sposobem ? (Dzieci wymieniają różne Wypadki). Dlaczego tak łatwo się tłuką? Gdyby filiżanka mogła mówić, toby powiedziała: pamiętajcie, że nie jestem ani z drzewa, ani z tektury, tylko z gliny zrobiona, choć jestem twarda, ale bardzo delikatna — błagam was, żebyście się obchodzili ze mną ostrożnie, wiecie przecie, że glina jest krucha i to każda, czy szara, czy biała.
Widzicie, dzieci, że ten, kto wie, z czego filiżanka jest zrobiona, co jej szkodzi — temu będzie ona długo służyła, a kto nie wie, temu nazajutrz może się zbić.
Miałam babcię, która zawsze używała tylko swojej filiżanki, powtarzała nieraz, że ta filiżanka jest jej przyjaciółką, tyle lat jej służy. Ile? — pytam raz babci. — A tyle lat, ile ty masz, dostałam ją, jak byłaś malutką; teraz jesteś już dorosłą, a ona wciąż mi służy, bo też ją sama myję ostrożnie, wycieram, chowam w swojej szafce na półce, no i mam ją do tego czasu.
Rozdział III.
Już w drugim roku życia zjawia się w dziecku zainteresowanie mową, wyrazami, lecz mowa w tym wieku nie służy do wyrażania myśli; dziecko jedynie powtarza słowa,