Pociągi pełne zwłok: miłość, śmierć i histeria 83
Latem, kiedy Fred Beal, amerykański radykał, odwiedził pewną wioskę w pobliżu Charkowa, wówczas stolicy Ukrainy, stwierdził, że wszyscy mieszkańcy z wyjątkiem jednej obłąkanej kobiety zmarli. Szczury gnieździły się w chatach, które stały się kostnicami.
Szóstego czerwca 1932 roku Stalin i Mołotow oświadczyli, że „nie ma mowy o żadnych ustępstwach w zakresie ilości i terminów dostaw zboża”. 17 czerwca ukraińskie Politbiuro z Własem Czubarem i Stanisławem Kosiorem na czele poprosiło o pomoc, ponieważ w regionach wytworzyła się rozpaczliwa sytuacja. Stalin zwalił winę na Czubara i Kosiora oraz działalność szkodników - głód był po prostu wrogim aktem wymierzonym w Komitet Centralny, a zatem i w niego samego. Ukraina - napisał do Ka-ganowicza - otrzymała więcej niż powinna. Kiedy pewien działacz zwrócił się z tym odważnie do Politbiura, Stalin przerwał mu:
- Mówiono nam, towarzyszu Tieriechow, że jesteście dobrym mówcą, a tymczasem jesteście po prostu dobrym gawędziarzem. Opowiadać takie bajki o głodzie! Chcieliście nas przestraszyć, ale wam się to nie uda. Byłoby lepiej, gdybyście zrezygnowali ze stanowiska sekretarza ukraińskiego KC i wstąpili do Związku Pisarzy: będziecie wymyślać bajki, a durnie będą je czytać.
Mikojana odwiedził znajomy Ukrainiec, który spytał:
- Czy towarzysz Stalin - lub w ogóle ktokolwiek w Politbiurze - wie, co się dzieje na Ukrainie? Jeśli nie, dam wam pewne pojęcie. Niedawno przyjechał do Kijowa pociąg wyładowany zwłokami ludzi, którzy zmarli z głodu. Zbierał trupy przez całą drogę z Połtawy...
Palatyni doskonale wiedzieli, co się dzieje:1 ich listy pokazują, że z okien swoich luksusowych pociągów oglądali straszliwe sceny. Budionny pisał do Stalina z Soczi, gdzie spędzał wakacje: Z okien pociągu widziałem umęczonych ludzi w staiych, podartych ubraniach, nasze konie to tylko skóra i kości... Kalinin, stalinowski „wszechzwiązkowy starosta”, szydził z „politycznych szalbierzy” proszących o „dostawy dla «głodującej» Ukrainy. Tylko spodlone, zdezintegrowane klasy mogły wydać tak cyniczne elementy”. Mimo to
Kiedy Beal złożył relację przewodniczącemu ukraińskiego Centralnego Komitetu Wykonawczego, Piotrowskiemu, ten odparł: „Wiemy, że miliony umierają. To nieszczęście, ale wspaniała przyszłość Związku Radzieckiego usprawiedliwi tę ofiarę”. Szacuje się, że do 1933 roku 1,1 miliona rodzin, czyli 7 milionów ludzi, straciło swój dobytek, a połowa z nich została deportowana. Co najmniej 3 miliony gospodarstw zlikwidowano. Na początku tego procesu, w 1931 roku, spośród około 25 milionów gospodarstw 13 milionów było skolektywizowanych. Do 1937 roku było już 18,5 miliona gospodarstw sko-lektywizowanych, ale łącznie pozostało ich zaledwie 19,9 miliona: 5,7 miliona rodzin, około 15 milionów ludzi, zostało deportowanych, wielu z nich zmarło.