138
K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN
tylko do rozpoczęcia hodowli roślin. Choć więc na podstawie wszystkiego, cośmy już wyżej mówili o rozwoju kultury, możemy wnosić, że po pierwszym kroku, uczynionym w pewnym kierunku, bynajmniej nie za-WvSze następował łatwy i szybki rozwój, należy jednak przypuszczać, iż przejście od zasiewów mimowolnych (naturalnych) do celowych (sztucznych) mogło się dokonać już w czasach bardzo odległych i przytem na stosunkowo niskim stopniu rozwoju. Jakoż zasiąg uprawy roślin na kuli ziemskiej jest nadzwyczajnie rozległy, obejmuje bowiem bardzo znaczne części nietylko Starego Świata, lecz i obu Ameryk.
149. Choć istota uprawy roślin iest sztuczny zasiew, wzgh sa-dzenie, towarzyszą jej jednak zwykle prócz tegozabicgC dodatkowe. Zmieniają one przyrodzone warunki otoczenia w celu: 1) ochrony uprawianych roślin i 2) wzmożenia ich wzrostu lub plenności. Ochrona jest skierowana przeciw zwierzętom oraz roślinom dzikim, które usiłują przywrócić sobie, odebrany im przez człowieka, grunt. Zaś praca, zmierzająca do wzmożenia wzrostu i plenności roślin, jest pierwotnie przedewszystkiem walką z wyjaławianiem się ziemi. O ile bowiem nie zachodzą jakieś wyjątkowo szczęśliwe warunki (jak np. niezwykła urodzajność ziemi, perjodyczne namulanie okolicy przez rzeki i t. p.), gleba stosunkowo szybko wyczerpuje swoją życiodajną siłę. Tylko dzika puszcza może nieprzerwanie rosnąć na jednem miejscu, bowiem opadające liście, wykroty, złomy i zbutwiałe pnie, gnijąc, zwracają ustawicznie ziemi to, co od niej brały drzewa w okresie swego bujnego życia. Natomiast na uprawnych polach człowiek dokonywa skrzętnego sprzętu roślin, nie zostawiając wzamian nic. Jest rzeczą zajmującą śledzić, jak wyczucie takiego stanu rzeczy rodzi się w nieoświe-eonych umysłach na drogach, całkowicie wykraczających poza ramy kultury technicznej. Pogląd, że przez dokonanie sprzętu zabiera si-ziemi wszystko, co ona z siebie wydała i co właściwie do niej należy, majaczy, jak to wiemy dowodnie, w duszy niejednego ciemnego chłopa słowiańskiego, podobnie jak w duszy wielu egzotycznych rolników.
150. .Zasadnię-gemi, prngt.ąremi typami gospodarki rolnej na ziemiach słowiańskich są; ogrodnictwo (mejjadownictwo!), gospodarka^ jodnopolowa (leśna i stepowa), ora^dwu-polowa (leśna i stepowa). New-szegojiochodzenia jest trójpolówka; najnowszego zaś — płodozmian.
Ogrodnictwo polega na ręcznej (często wyłącznie ręcznej) starannej uprawie mechanicznej, oraz dość intensywnem zwykle użyźnianiu niewielkich, stale użytkowanych kawałków ziemi, znajdujących się w pobliżu sadyb. Na bardzo rozległych przestrzeniach Słowiańszczyzny możemy obserwować, charakterystyczny układ tych ogrodów w stosunku do osady. Zajmują one mianowicie pochyłości czy też obniżenia, dzielące sioło od rzeki lub błota. Pieszy podróżnj^, idący wzdłuż rzeki, nieraz narażony jest z chwilą dojścia do wsi na ciągłe wymijanie płotów, przecinających mu drogę, a dzielących ogrody