188
C. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN
w Polsce i to zarówno w Polsce rdzennej, iak i na polskiej Biało-
§ 639). Rzecz jednak charakterystyczna: na sankach przewozi się, czy przewoziło, tylko pługi, nie zaś płużyce lub sochy. Tak naprzykład w okolicy Skierniewic i Mławy opowiadali mi włościanie, że pługi wożą u nich na sankach, a dawne płużyce wożono na włókach; pod Łomżą powtórzono mi to samo z tą tylko różnicą, że zamiast nieużywanych tam płużyc wymieniono sochy; na północno-wschodnich krańcach polskiej Białorusi niemal wszędzie napotkałem sanki w zastosowaniu do nowoczesnych pługów, natomiast sochy noszono tam, jak już wiemy, na plecach. Co szczególnie zajmujące, w okolicy Krzemieńca na Wołyniu sanki są używane do dzisiejszych pługów, zaś dawne, koleśne były wożone na włókach, podobnie jak i na Ukrainie poza granicami Polski. Krótko mówiąc, zastosowanie małych sanek do przewożenia narzędzi rolniczych na pole przyszło prawdopodobnie na terytorja, położone między Karpatami a Bałtykiem, razem z pługiem i to na większą skałę być może nawet dopiero z pługiem nowoczesnym, bezkoleśnym. Sanki pod pług używane są też w Niemczech i we Francji. Dzięki P. Leserowi wiemy, że służyły one, czy służą, do przewożenia bądź nasion bądź narzędzi rolniczych na pola i z pola także we wschodniej i południowo-wschodniej Azji, oraz Iw starożytnym Egipcie.
W części zachodniej Białorusi wożono sochy na przodku od w oz a. Wreszcie we wsi Bobłach pod Włodzimierzem wołyńskim wleczono dawne radła (fig. 125) na pole i z pola, założywszy rylec na jarzmo między głowy wołów, a grządziel ciągnąc po ziemi. Podobny sposób przewożenia radeł opisał M. L. Wagner z Sardynji, zwracając uwagę, że był praktykowany już w starożytności.
Sanki^a bardzo rzadko włóki, są też używane w Polsce do przewożenia bron, które zresztą dawniej, zwłaszcza we wschodniej Polsce, nieraz wleczono bez wszelkich podkładek, odwróciwszy zębami do, góry i co najwyżej przybiwszy beleczkę na grzbiety gwoździ, aby nie zawadzały o ziemię; często też wożono brony na wozach. W niektórych okolicach Białorusi daje się pod brony małe płozy z kształtu podobne do odcinka pełnego koła.
196. Oprócz chemicznej i mechanicznej uprawy roli stosowaną bywa w niektórych południowych Kralach słowiańskich irrygacia. to jest sztuczne nawadnianie. _ Nie osiąga ono wprawdzie takwyso-kiego rozwoju, jak np. w dotkliwie cierpiących na suszę krajach środ-— kowej Azji, gdzie niejednokrotnie podróżnicy i badacze mieli sposobność podziwiać u tamtejszej, ńaogół nisko pod względem kulturalnym stojącej, ludności talent organizacyjny i zdumiewająco nieraz wysoki poziom (nieugruntowanej przecież teoretycznie) praktyki geometrycznej. U Słowian irrygaeja odbywa się na znacznie mniejszą skalę; bąd|