738 K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN
Fig. 18. Świetlik lekarski (Euphrasia officinalis Hayne). Wielkość natur.
chodzi o wrażliwość ludu na piękno przyrody. U jednych, powiada on, wrażliwości tej brak zupełnie, czy też drzemie w nich ona, natomiast „u innych z niewiadomych powodów rozwinięta jest nadzwyczaj jaskraw ou. Tak na przykład chłop pewien „spędzający dnie i tygodnie w ciągłej pracy, zdumiał mię — powiada Iwanicki] — swą spostrzegawczością i oddaniem pięknu przyrody. Kwiaty dzieli on na dwie grupy: „pięknych" i „niepięknych"; wszystkie „piękne" noszą u niego osobne nazwy. Zerwawszy maleńką roślinkę Euphrasia officinalis (świetlik), pokazuje mi ją jako jedną z „pięknych", choć powabny kwiatuszek tylko przy pomocy lupy można jak należy obejrzeć1. Wicie wianków i układanie wiązanek z pięknych kwiatów sprawia mu wielką przyjemność. Na moje pytanie, jak zapatrywali się na tę jego słabość inni mieszkańcy wsi, chłopak odpowiedział, że jedni wyśmiewali się, mówiąc, iż wicie wianków to babska rzecz, inni zaś powiadali, że kwiaty są stworzone przez Boga i sam Bóg nakazał cieszyć się nimi. Subtelny smak tego człowieka wyrażał się w tym, że podobały mu się kwiaty naprawdę wysoce piękne, podczas gdy wielkie i jaskrawe (np. piwonię) zaliczył do „niepięk-nych“, ponieważ „bólno v głaz& m ećutś a (bardzo w oczy biją)". Jakże wymownym uzupełnieniem świadectwa Ivanickiego są, gdy chodzi o wrażliwość niektórych wieśniaków na piękno przyrody, następujące słowa poleskiego chłopa wypowiedziane do Cz. Pietkiewicza: „Mńe zdajćcsa, śto ńema ćudńejśai pary, jakrazśvet vesnóju u lesi, kali ra z ś p e v a j u cs a uśe pcicy. Tak taBe stańe cudno, sto padćas ńe vedajeś |e ty i sto kruhóm
Euphrasia officinalis (fig. 18) miewa od 8 do 20 lub 30 cm wysokości; długość kwiatu wynosi około 1 cm; korona jest biała, fioletowo żyłkowana; dolną warżkę ozdabia w głębi żółta plamka. Ziele to jest używane przez lud w chorobach oczu, skąd m. i. jego polska nazwa świetlik i wielkoruska oćanka. Rola, jaką świetlik odgrywa w ludowym lecznictwie, może tłumaczyć, dlaczego mimo drobnych rozmiarów znany był wieśniakowi, o którym mówi Ivanickij, ale nie tłumaczy oczywiście jego estetycznej oceny (K. M.).