1264 i, MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIA
1264 i, MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIA
Fig. 313. Siesieńki bułgarskie (gajdu-uica). Momina Klisura ok. m. Tatar Pasardźik. S Bułgaria. "Według rys. Ch. Yakarelskiego.
„flojyrę" (flojyra) o 6 bocznych otworach (fig. 289). Takie same formy są dobrze znane w Rumunii (fluer, caval), mają jednak 5 otworków melodycznych: dwa nieco bliżej wylotu i trzy — po sporej przerwie — nieco dalej. Widujemy narzędzia w tym rodzaju również u Węgrów, gdzie noszą nazwę furugla albo furuglya i miewają po 5 albo 6 otworków z boku cewki. Wreszcie ogromnym rozpowszechnieniem i wielkim wzięciem cieszą się te instrumenty u Gagauzów (ka-v 1), Bułgarów (k a v a 1) i Macedończyków (kav&l, kafala itp.), a w mniejszym już stopniu także u cząstki Serbochorwatów; poza tym widzimy je u Albaftczyków, Nowo-greków, Osmanów i ludów Orientu. Ten sam typ reprezentował podobno m. i. starogrecki ttovoxaXapoę. Cha
Fig. 314. Siesieńki polskie {siesieńki) ; a. — trzcinowy stroik, u góry na języczku widoczna jest nalepka z wosku używana do strojenia. Długość całkowita bez głośnika blisko 50 cm. Kunowo po w. Szamotuły woj. Poznań. Według rysunku nadesłanego przez prof. dra E. Frankowskiego.
rakterystycznym odmiankom węgier-sko-rumuńskim dokładnie odpowiada co do zewnętrznego wyglądu „z górą stuletnia" fuj era podhalańska, sporządzona z rokity, długa na 90,5 cm i posiadająca tylko 3 otwory boczne w pobliżu wylotu, jak najprymitywniejsze fujarki Kozaków jaickich czy Tatarów albo Kałmuków (fig. 290). Fuj era jednak nasza (przechowywana w muzeum w Zakopanem) ma, sądząc z opisu A. Chybińskiego1, wykrój przyustny i przyustną wtyczkę; jest więc tylko wynikiem oddziałania wzorów obcych na rozmiary i kształt I i zewnętrzny miejscowych piszczałek
\ I z przednim końcem przymkniętym.
Że jednak przed 100 laty były w użyciu i u nas w Tatrach flety zupełnie otwarte, i to bardzo prymitywne, bo posiadające zaledwie dwa otwory boczne, to wyraźnie poświadcza odnośnie do roku 1832 S. Goszczyński; potwierdza on również przy tym „rozmaitość" głosu, charakterystyczną dla tego typu fletów2.
Bułgarskie i serbskie kawale należą do najbardziej rozwiniętych odmian omawianego tu narzędzia. Najpospoliciej bodaj zaopatrzone są one w 10 otworków bocznych3, z których 7 służy za melodyczne, a 3 za głośnicowe (ob. fig. 291). Ze względu na znaczną, np. 70-78-centymetrową i większą długość tych narzędzi4 ulegają one łatwo zepsuciu (spaczeniu); aby temu zapobiec, niektórzy Słowianie bałkańscy przygotowują specjalne, wcale starannie obrobione przyrządy, na których przechowują owe flety; zazwyczaj przyrząd taki składa się z dwu obłych, gładkich, połączonych ze sobą kijów i służy do konserwowania dwu kawałów równocześnie (fig. 291). Zresztą nowsze, długie do 1 metra kawale bułgarskie są składane i obywają się bez podobnych zabiegów.
Fig. 315. Dudarz z czeskiego kancjonału husyckiego z roku 1480. Ć. Zibrt. Jak se kdy v Cechach tancoralo, r. 1895, s. 33 fig. 28.
C. Sachs uważa ostatnio (r. 1929) podobne, całkowicie otwarte flety (którym poświęca, niestety, zbyt mało uwagi) za genetycznie młodsze od analogicznych piszczałek ze szczerbą przyustną względnie z przyustną wtyczką i wykrojem. Wedle niego miały się one rozwinąć dopiero z tych właśnie fletów przez odrzucenie szczerby względnie wtyczki i wykroju. Mimo trudnej gry pociągały wrażliwego muzycznie grajka większą swobodą w odmienianiu tonów. Przy szczerbie czy zatyczce bowiem struga powietrza płynąć musi nieodmiennie w jednym kierunku; kiedy zaś ich brak, można tej strudze nadawać kierunek dowolny i w związku z tym dobywać z narzędzia bardziej urozmaicone efekty. Nie wiem jednak, czy hipoteza Sachsa ostoi -sie wobec dalszych badań (część jego argumentów wydaje mi się bardzo słaba). W każdym razie jest rzeczą nadzwyczaj zajmującą, że w zgodzie z wywodami Sachsa nawet prymitywne fujarki, spotykane np. u tubylców znacznych obszarów obu Ameryk etc., posiadają już wtyczkę w końcu doustnym, albo w głębi wnętrza, oraz wykrój boczny znajdujący się za ową wtyczką, przy czym w fujarkach kościanych wtyczka nie jest drewniana, lecz sporządzona z czarnej masy. Opierając się na tych i innych wskazówkach, Sachs sądzi, że pierwotna wtyczka narodziła się z szpiku tkwiącego w kości i w zwią-
Pisałem w tej kwestii do dyrekcji Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem, lecz odpowiedzi nie otrzymałem.
* Goszczyński pisze: „Zajął mię szczególnie jeden rodzaj [piszczałek]; jest to flet otwarty z obu końców i ma tylko dwie dziurki dla dwóch palców, mimo to ma głos dziwnie miły i rozmaity. Wygrywano na nim jak najdokładniej wszelki śpiew góralski" (A. Chybiński, Instrumenty muzyczne ludu polskiego na Podhalu, r. 1924, s. 71).
Bywają teź kawale z 12 otworkami, ale np. N. Naćov opisuje w r. 1895 bułgarski kaval jako (otwartą z obu końców) piszczałkę, posiadającą 6 otworów bocznych po jednej, zaś L po drugiej stronie.
* Rozmiary ich zresztą bywaja^óżne: większe i mniels™