HU U? Ofc’ & % Limit wydruku: 0
Slrona 84/293
A. UutonU Kutamt /n-hlń-ti' Tnyit. ZagaMah ItkttMnt.Wtnatmia XOS ISBN iS-Ol I4$ł»«. O hy WN PWN JfrtS
zcntujc Marian Bugajski) oraz ujęcia jej jako typu myślenia humanistycznego, podbudowanego wprawdzie określoną teoria, ale będącego w zasadzie działalnością praktyczną, paranaukową (jest to stanowisko Jadwigi Puzyniny). Większość językoznawców normatywistów nic zajmuje w tym sporze wyraźnego stanowiska. choć, jak się wydaje, skłonni są oni raczej podzielać poglądy Jadwigi Puzyniny.
Działalność kulturalnojęzykowa w obecnych formach nic jest oceniana jednoznacznie. Podkreślając niewątpliwe osiągnięcia w przeszłości, zarzuca się jednocześnie stosunkowo małą skuteczność działań popularnonaukowych. Coraz liczniejsze głosy o głębokim kryzysie współczesnej polszczyzny stanowią pośrednio zarzut, stawiany osobom zajmującym się kulturą języka - oto nic potrafią oni zapobiegać postępującemu „upadkowi języka”. l ego typu zarzuty oparte są jednak na pewnym nieporozumieniu, na przeświadczeniu, ze mała grupa osób. nawet obdarzonych znacznym prestiżem społecznym, może skutecznie wpływać na procesy społeczne, tkwiące u podstaw takich, a nie innych zachowań językowych. Wpływ taki jest, oczywiście, możliwy, ale by widocznie zwiększyć jego zasięg, należy uformować swego typu „lobby językowe”, mogące oddziaływać na środowiska wpływowe w Polsce. Powinno się mieć więc stały, regularny i częsty dostęp do środków społecznego przekazu, przede wszystkim do telewizji. Popularność programów Jana Miodka wskazuje, że jest to bardzo skuteczny sposób przekazywania wiadomości o języku i kształtowania postaw językowych. Gdyby udało się rozbudzić zainteresowanie kwestiami językowymi środowisk opiniotwórczych, w tym także przedstawicieli klasy średniej, można byłoby z ich pomocą skuteczniej propagować polszczyznę (choćby na zasadzie pożytecznego snobizmu) w rozmaitych środowiskach.
Dla polskiej kultury języka az do lat 80. XX w. charakterystyczne było skupienie uwagi na kwestiach poprawności językowej. Współcześnie zwraca się mvagę na konieczność szerszego traktowania zjawiska, rozpatrywania go w kontekście antropologicznej wizji człowieka i jego działalności. „Kultura języka zainteresowana tylko poprawnością językową dowodzi traktowania języka wyłącznic jako narzędzia działania człowieka, i to rozumianego jako homo faher. oraz sprowadzania kontaktów językowych do formy i jej relacji wobec treści. Tymczasem kontakty językowe należy rozpatrywać w wymiarze duchowym człowieka, z uwzględnieniem jego podstawowych potrzeb i praw”212 -
2,2 J Puzynina, Kultura języka, [w:] Iffyw/crcwy język polski, pod. red J. Bartmińskiego, Lublin 2001, s. 52.
84
Itelix iLibrary Reader
9 Kultura języka polskie...
te Zrzuty ekranu
PL E3 ^