pod wpty wemjakichś utylitarnych celów. Szurajest w tej pracy wytrwały i niezmordowany. Potrafi przez 3—4 godziny nie wstawać z miejsca. Ujawnia przy tym wzmożoną potrzebę doprowadzenia wszystkiego do końca, w jego zapale nie ma nic ze „słomianego ognia”.
Owa wzmożona aktywność intelektualna nie jest po prostu jedną v z „dodatkowych” właściwości, zdolnego dziecka. Między poszczególnymi cechami osobowości zachodzą- wielokierunkowe sprzężenia, zależności. Lejtes nie beż racji uważa pociąg do pracy1 umysłowej za arcy-ważny czynnik rozwoju intelektualnego. Jego zdaniem czynnik ten sta- ‘ nowi integralny element uzdolnienia, wpływający nie tylko na tempo rozwoju umysłowego, lecz także i na jakość jego rezultatów./
Czy przedstawione tu rysy zachowania nie powtarzają się w biografiach znanych postaci? Czy Michał Anioł, kopiujący w chłopięctwie malowidła w kościołach, nie podlega wymienionej prawidłowości ? Czy nie potwierdza jej Picasso, który już w dzieciństwie odznaczał się zdolnością osobliwej koncentracji i niezwykłego na swój wiek zatapiania się w poważnej pracy? Czy ta wcześnie kształtująca się — żywiołowo lub z woli najbieglejszych wychowawców — skłonność do pogrążania się całym jestestwem w długotrwałym zadaniu, nie jest zalążkiem owej, znamiennej dla wielu wybitnych twórców, potrzeby przecho- . dzenia do coraz to nowych, wyczerpujących zadań, oddzielonych wytchnieniem, które na dłuższą metę jest dla nich pustką nie do zniesienia? Krańcowy wyraz tej potrzeby stanowi wyznanie Tomasza Manna w związku z ukończeniem wieloletniej pracy nad tetralogią Józef i jego, bracia:
„Rok 1943 liczył zaledwie kilka dni, gdy napisałem ostatnie linijki czwartej opowieści o Józefie, a więc ukończyłem całe dzieło. Dziwny to był dla mnie, choć z pewnością niezbyt radosny dzień ów 4 stycznia. Wielkie: dzieło epickie, które towarzyszyło mi przez, wszystkie te lata wygnania, będąc gwarancją jedności mego życia, zostało oto ukończone, odłożone, ja zaś uwolniony nagle od ciężaru — wątpliwa to ulga dla kogoś, kto od wczesnych dni młodości, dni Buddenbrooków, zawsze żył pod ciężarem zadania, które dalej dźwigać musi i bez którego \yłaściwje nic umie żyćJJ.1
■ W-' :■■■■.
Wracając do wywodów Lejtesa zapytajmy/odczynniki, warunkujące tę, tak ważną dla rozwoju talentu, wzmożoną aktywność intelek-' tualną. Odgrywają tu rolę rozmaite, odmienne w poszczególnych biografiach, kombinacje przyczyn. W grę wchodzi także „samowzmoc-
ni cnie” na tej zasadzie, że gdy jakaś aktywność spełnia dla człowieka funkcję nagrody — dąży on do powtarzania jej w przyszłości. ‘Lejtes koncentruje się wszakże na jednym że szczególnie sprzyjających warunków natury biologicznej.
Znakomity Iwan Pawłów stworzył typologię, dzielącą układy nerwowe człowieka i wyższych zwierząt na „silne” i „słabe”. Są to typy wrodzone, aczkolwiek mogą podlegać modyfikacjom w ontogenezie. Typ silny (nie wnikamy tu w jego odmiany) jest przeciwieństwem typu nazwanego słabym i cechuje się odpornością komórek nerwowych na zmęczenie oraz działanie silnych bodźców. Pewne różnice indywidualne w tym zakresie każdy zna z potocznej obserwacji. Akcentowana przez wielu badaczy nieprzeciętna energia, żywotność i zdolność do wytężonej pracy, charakteryzująca bardzo często łudzi wybitnych, ma niewątpliwie ścisły związek z przynależnością do silnego typu układu nerwowego. O właściwościach tych trudno mówić w odniesieniu do osobników o słabym, łatwo męczliwym typie układu nerwowego. Opisany wyżej Szura bez wątpienia przynależał do typu silnego. Lejtes poświęca specjalną uwagę charakterystyce tego typu w monografii innego chłopca, oznaczonego imieniem Wiktor, Nie jest to przykład równie malowniczej osobowości co Szura, lecz warto go poznać właśnie ze względu na poruszoną problematykę typologii.
Wiktor ukończył szkołę średnią ze złotym medalem* Niezależnie tul przedmiotów szkolnych opanował nadprogramowo obszerną wiedzę / zakresu historii i dyplomacji w związku z zamiarem odbycia studiów wyższych w instytucie stosunków międzynarodowych. Wyróżnił się w szkole obszernymi i pogłębionymi referatami na tematy historyczne. Podaną przez Lejtesa charakterystykę jego zachowania się w ostatnim loku uczęszczania do szkoły średniej można streścić następująco:
Wiktor jest młodzieńcem pełnym energii. Znamionuje go wyjątkowa odporność na zmęczenie. Po porannych ćwiczeniach gimnastycznych, przed zjedzeniem śniadania, uprawia (począwszy od klasy VII) „gimnastykę umysłową” w formie rozwiązywania‘zadań z matematyki lub li/yki. Są to z reguły zadania wyprzedzające materiał przerabiany aktualnie w szkole. Na ostatnich godzinach lekcyjnych w jego zachowaniu brak oznak zmęczenia, widocznego u innych uczniów. Po powrocie do domu i zjedzeniu obiadu z miejsca zabiera się do odrabiania lekcji i wykonuje je do końca za jednym posiedzeniem.
Wiktor przeczytał szereg podręczników uniwersyteckich i poważ-
109
T. Mann: Jak powstał Doktor Faustus. Warszawa 1960," „Czytelnik”; s. 15—16.