INWAZJA ESEJU 147
Kategorię twórczości rozumiał Miciński bardzo szeroko, dlatego opo-jyeja tworzenie—automatyzm organizowała jedność największego tekstu morzonego przez osobę — tekstu, jakim jest całe życie człowieka.
Ale zakres słowa „tworzenie” jest szerszy niż Zakres „malowanie”, „pisanie", „politykowanie” itd. Człowiek może tworzyć ciągle. Twórczość jest w chodzeniu po Mcy, w podaniu ręki itd. [*..] Życie wydaje mi się walką między a U‘to m a ty zm e m („przyzwyczajenie”) a tworzeniem (tworzeniem jest każdy ruch inny od konwencjonalnego). [509]
Dostrzeżone i omówione tu analogie z twórczością i doktryną krakowskiej Awangardy mają charakter obiektywnych podobieństw kształtów, natomiast Miciński nie traktuje ich jako świadomych kontynuacji. Co do realizacji poetyckiej owych założeń — szczególnie dokonywanej przez naśladowców Peipera i Przybosia — wypowiadał się wielekroć krytycznie. Raziły go nadmierne rozgadanie stylistyczne, minimalizm światopoglądowy i poznawczy oraz nieumiejętne stosowanie zdobyczy formalnych, nie spełniających należycie komunikacyjnych zadań. Jeszcze ostrzej osądzał autor Trzech -prac o psychoanalizie awangardowe nurty poetyckie naśladujące nadrealizm. Prąd ten zaatakował Miciński w sposób szczególnie wyrafinowany, podważając... prawomocność jego związków z psychoanalizą. Dokonawszy oryginalnej wówczas interpretacji freudyzmu z pozycji bliskich szkole kulturalistycznej i fenomenologii, mógł stwierdzić, iż dyskontowanie odkryć psychoanalizy przez surrealistów jest po prostu nadużyciem. Jeżeli przyjmiemy wstępne założenie uznające psychoanalizę za naukę o kompleksach i dokonamy podziału kompleksów na zbiorowe i indywidualne, to widzimy, że surrealizm opierając się głównie na symbolice personalnej (zrozumiałej tylko w ramach całości życia psychicznego), posługuje się szyfrem rozumianym może przez lekarza psychiatrę, natomiast bezużytecznym dla artysty. Za to język kompleksów zbiorowych związany jest z symboliką powszechnie zrozumiałą. Dlatego psychoanaliza może być artystycznie wykorzystana jako racjonalna metodą badania życia wewnętrznego i jako interpretacja sfery kolektywnej nadświadomości (mitu).
Również powieść psychologiczna służyła Micińskiemu jako negatywny układ odniesienia. Kierunek dynamiki narracyjnej i światopoglądowej Podróży do piekieł prowadził przecież od „piekieł” podświadomości do „nieba” wartości, na których wspiera się rzeczywistość. Rozmywającej kontury osobowości analizie psychologicznej przeciwstawiał Miciński jasne i wyraźne kształty portretów, determinizmowi psychologicznemu — auto-determinizm personalny, itd. Kompleks tendencji skierowanych polemicznie wobec prozy psychologistyeznej stanowi jeden z elementów szerszego zjawiska — przezwyciężania tradycyjnych form prozy literackiej. Eseje Micińskiego demonstracyjnie zrywając z zasadami zamkniętej kompozycji, płynności narracji i nieobnażania fikcyjnego charakteru prezentowanych wydarzeń były wyzwaniem skierowanym przeciw