4. EDUKACYJNE WSPIERANIE ROZWOJU DZIECI Z ZABURZENIAMI 299
sięgać będą po książki i łatwiej przyjdzie im mierzyć się z żmudną i trudną nauką liter, ich składaniem, próbami czytania pierwszych wyrazów i zdań. Dzieci, które od wczesnego dzieciństwa bawią się w udawanie czytania, mają większe szanse na dobre opanowanie tej umiejętności w późniejszym życiu. Zabawa w czytanie pozwala dzieciom zrozumieć funkcję słowa pisanego oraz uczyć się zależności przestrzennych (Schiller 2005). Obydwa wspomniane etapy są ważne i wzajemnie powiązane. Sukces w fazie drugiej zależy od dobrego przygotowanie dzieci w fazie pierwszej, której długość uzależniona jest od dojrzałości funkcji, leżących u podstaw czytania i pisania. Nauczyciel winien czas rozpoczynania elementarnej nauki czytania dostosować do indywidualnej gotowości poszczególnych podopiecznych i nie spieszyć się z nauką liter, którą należy w dalszym ciągu uzupełniać ćwiczeniami doskonalącymi potrzebne w czytaniu i pisaniu sprawności. Tymczasem praktyka wskazuje niestety, że z uwagi na konkretny wymiar fazy zasadniczej w nauczaniu czytania, dydaktyka przedszkolna koncentruje się głównie na wprowadzaniu liter i nauce czytania w oparciu o przyjętą koncepcję, najczęściej wynikającą z wybranej do pracy z sześciolatkami książki, spełniającej rolę podręcznika. Warto w tym miejscu nadmienić również, że w naszych przedszkolach, w pracy z dziećmi, często nadużywa się książek. Stają się one wiodące, unifikują sposób nauki i bezwzględnie dyktują nauczycielowi rytm przedszkolnych zajęć. Gubi się tym samym tak niezbędna w tym zakresie indywidualizacja pracy z dziećmi, reprezentującymi bardzo różny poziom kompetencji, zainteresowań a także trudności. Rozwijając motywację do czytania trzeba sięgać po bardzo zróżnicowane, pod względem stopnia trudności, ale także tematyki teksty. Powinny być one bardzo różnorodne, atrakcyjne i ciągle nowe. Tylko wówczas umożliwiamy przedszkolakom rozwój autentycznego, indywidualnego zainteresowania czytaniem. Bardzo przekonywująco piszą, m.in. o tym a także o innych ważnych aspektach przedszkolnej nauki czytania, D. Klus-Stańska i M. Nowicka (2006).
Każde dziecko pragnie sukcesów w nauce szkolnej, chce zadowolić swoją panią i rodziców. Czasem jednak już u progu nauki szkolnej przychodzi mu zmierzyć się z porażką i przeżyć zawód. U niektórych dzieci występują specyficzne, nasilone trudności w zakresie jednej lub kilku funkcji niezbędnych w czytaniu i pisaniu. Dzieci te stanowią dość liczną grupę wśród przedszkolaków i pierwszoklasistów. Dla nich M. Bogdanowicz wprowadziła określenie „ryzyko dysleksji”, które oznacza brak gotowości do czytania i pisania. Pojęcie to stosuje się „wobec młodszych dzieci wykazujących wybiórcze zaburzenia w rozwoju psychoruchowym, które mogą warunkować wystąpienie specyficznych trudności w czytaniu i pisaniu. Termin ten stosuje się również w odniesieniu do uczniów, którzy napotykają na pierwsze, lecz nasilone trudności w nauce - pomimo inteligencji w normie, dobrze funkcjonujących narządów zmysłu, właściwej opieki wychowawczej i dydaktycznej w domu” (Bogdanowicz 2002, s. 43).