46 Osoby niepełnosprawne w Polsce w latach dziewięćdziesiątych
na osobę w gospodarstwach z osobami niepełnosprawnymi w zależności od liczby osób w rodzinie (w 1993 roku eta = 0,257; w 1999 roku eta = 0,453). Silny negatywny związek poziomu dochodu z liczbą osób w rodzinie, w tym z liczbą dzieci, zwiększa zagrożenie bytu materialnego osób niepełnosprawnych, zwłaszcza na wsi.
Podsumowując wyniki przeprowadzonej analizy zróżnicowania dochodów w gospodarstwach domowych z osobami niepełnosprawnymi należy stwierdzić, że jest ono generalnie niższe na tle innych polskich gospodarstw. Ilustrują to współczynniki Giniego, oszacowane na podstawie danych z 1997 roku. Wartość współczynnika Giniego obliczona dla gospodarstw domowych bez osób niepełnosprawnych jest względnie wysoka (0,32), niższa jest dla gospodarstw z jedną osobą niepełnosprawną 0,27, a jeszcze niższa w gospodarstwach, w których są dwie lub więcej osób niepełnosprawnych. Taki egalitaryzujący efekt systemu świadczeń rentowych potwierdzają wyniki innych badań z 1988 i 1993 roku (Sikorska 1998, s. 221).
Na zakończenie analizy przedstawionych aspektów zmienności dochodów w rodzinach osób niepełnosprawnych warto zapytać o to, jak ich sytuacja finansowa zmieniła się realnie w badanym okresie, tj. między 1993 i 1999 rokiem. Porównanie deklarowanego przez naszych respondentów poziomu dochodu gospodarstwa domowego w obu punktach czasu, przeprowadzone w przeliczeniu na jedną osobę i z uwzględnieniem wzrostu kosztów utrzymania na przestrzeni tych sześciu lat, pokazuje realny wzrost dochodu przeciętnie o około 18%. Dodajmy, że realny wzrost dochodu na osobę oszacowany analogicznie dla ogółu gospodarstw domowych w Polsce w latach 1993-1998 był wyższy i wynosił prawie 25% . Cytowane wyniki potwierdzają jeszcze raz wstępną hipotezę, że rodziny z osobami niepełnosprawnymi skorzystały relatywnie mniej z ogólnego rozwoju gospodarki rynkowej na tle ogółu polskich gospodarstw domowych.
W odniesieniu do grupy osób niepełnosprawnych objętych naszym badaniem niepokój budzi zwłaszcza relatywne pogorszenie się sytuacji finansowej osób, które w 1993 roku zaliczały się do aktywnych życiowo, samodzielnych finansowo i względnie zamożnych. Niezależnie od procesu starzenia się, któremu podlegali przecież wszyscy badani, osoby te łatwo traciły swój kapitał aktywności w wyniku coraz trudniejszych wa-
j| Szacunki realnego wzrostu przeciętnego dochodu na osobę w społeczno-ekonomicznych grupach gospodarstw domowych w latach 1993-1998 przedstawione sąm. in. w pracy: Sikorska 2000, s. 126.
runków na rynku pracy dla inwalidów. Znamienne jest, że w 1999 roku sytuacja finansowa tej grupy osób zbliżyła się do sytuacji typu osób wyizolowanych i pasywnych, z silnym syndromem welfare dependency.
W rezultacie dwukrotnie zwiększył się w 1999 roku udział osób wcześniej aktywnych i względnie dobrze sytuowanych w przedziale 20% najniższych dochodów (I kwintyl dochodów) oraz także dwukrotnie zmniejszył się ich udział w przedziale 20% najwyższych dochodów (V kwintyl dochodów).
Istotną przyczyną omówionych zmian jest zapewne przedłużający się brak skutecznej polityki społecznej, której celem byłoby nie tylko zapewnianie finansowego minimum przeżycia dla starszych wiekiem osób upośledzonych zdrowotnie i materialnie, lecz także skuteczne rozwijanie systemu rehabilitacji zawodowej i tworzenie rynku pracy dla inwalidów „drugiego wieku”, którzy chcą pracować. Tylko z takim wsparciem ze strony polityki społecznej również starsze osoby niepełnosprawne będą mogły realizować swą aktywność, łatwiej znajdą swe miejsce w nowej rzeczywistości rynkowej i nie będą tak często podlegały procesowi wykluczania i marginalizacji.
Kolejnym uwzględnionym wymiarem materialnych warunków życia była sytuacja mieszkaniowa, wyposażenie w instalacje techniczno-sani-tame oraz wyposażenie w dobra trwałego użytku. Te aspekty warunków życia są ważne ogólnie, ale szczególne znaczenie mają dla osób niepełnosprawnych. Na skutek swych ograniczeń ruchowych osoby te, jak wskazywaliśmy, są często przykute do łóżka, nie mogą opuszczać mieszkania. Dla wielu z nich mieszkanie jest miejscem pracy i miejscem spędzania większości czasu na co dzień.
Kryzys budownictwa mieszkaniowego w Polsce pogłębiający się w latach dziewięćdziesiątych i narastający w konsekwencji deficyt mieszkań, a także wzrost cen mieszkań i kosztu ich utrzymania prowadzi do wielu negatywnych skutków społecznych i ekonomicznych. Wszystko to rodzi poważne przeszkody w usamodzielnianiu się młodych ludzi i samodzielnemu zamieszkaniu przez nowo zakładane rodziny również wśród osób