Aby utrzymać globalną emisję ditlenku węgla na stałym poziomie, zarówno kraje rozwinięte (zaliczono do nich członków OECD), jak i kraje rozwijające się będą musiały obniżyć emisję w stosunku do scenariusza pasywnego (strzałki na ilustracji poniżej). Przedstawiona prognoza odpowiada tylko jednemu z możliwych scenariuszy, inne są również prawdopodobne.
Kraje OECD muszą zmniejszyć swój udział, aby utrzymać dzisiejszy poziom emisji...
...i aby w miarę rozwoju ekonomicznego kraje niezrzeszone w OECD mogły emitować więcej
OECD
H Ameryka Północna i Meksyk
■ Europa
■ Azja Wschodnia i Oceania
KRAJE SPOZA OECD H Azja Południowo-Wschodnia i Południowa | Afryka
B Azja Wschodnia Byty ZSRR H Azja Zachodnia | Ameryka Środkowa i Południowa
w urządzenia do wychwytywania i składowania CO„ bowiem ich późniejsza instalacja jest kosztowniejsza. Inny pakiet instrumentów' może wykorzystać możliwości promowania efektywności przez producentów energii - motywować zakłady energetyczne do dbałości o instalację i montowanie sprawnych urządzeń, zakłady gazownicze do dbałości o budynki, w których jest spalany gaz, a kompanie naftowe do dbałości o silniki, które spalają produkow aną przez nie benzynę.
Aby dało się zamrozić emisję ditlenku węgla na obecnym poziomie, zwiększenie ze źródeł jednej kategorii musi skutkować obniżeniem jej z innej. Jeśli wzrasta emisja w wyniku spalania gazu ziemnego, to sumaryczna emisja ze spalania ropy naftowej i węgla musi zmaleć. Jeśli wskutek funkcjonowania transportu lotniczego do atmosfery trafia więcej C02, to z innego sektora gospodarki powinno go trafiać mniej. A jeśli kraje, które są obecnie ubogie, mają w przyszłości zwiększyć emisję związków' węgla, to kraje bogate muszą ją zmniejszyć.
Ale o ile? Łatwo udzielić ogólnej odpowiedzi. Obecnie na kraje uprzemysłowione - będące członkami Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) - przypada niemal połowa globalnej emisji C02, a na kraje rozwijające się razem z krajami byłego Związku Radzieckiego - druga połowa. Jeśli emisja związków1 węgla na świecie ma pozostać na niezmienionym poziomie, to utrzymanie 50% udziału krajów' OECD nie daje się usprawiedliwić w obliczu ogromnego ukrytego popytu na energię w' krajach spoza OECD, wr których żyje ponad 80% ludności świata. Z drugiej strony, w' 2056 roku kraje OECD muszą emitować pewną ilość związków węgla. Prosta arytmetyka pokazuje, że aby utrzymać globalną emisję na stałym poziomie, emisja krajów' spoza OECD nie może się nawet podw!oić.
Cząstkową odpowiedź na powyższe pytanie uzyskalibyśmy, gdyby wszystkie kraje OECD osiągnęły' cel, który wyznaczył w 2003 roku Wielkiej Brytanii premier Tony Blair - redukcję obecnego poziomu emisji o 60% do 2050 roku. Kraje spoza OECD mogłyby wówczas emitować o 60% więcej CO-,, a w przeliczeniu na mieszkańca - połowę tego, co kraje OECD. Produkcja CO, w każdym kraju, niezależnie od dzisiejszego poziomu zamożności, byłaby znacznie niższa niż
JEN CHRISTIANSEN; ŹRÓDŁO: G MARLAND, T A. BODEN I R. J. ANDRES „GLOBAL, REGI0NAL, AND NATIONAL F0SSIL FUEL C02 EMISSIONS";
TRENDS A COMn NDIUM OF DATA ON GLOBAL CHANGF CARBON DI0XIDE INFORMATION ANAl YSIS CENTER. OAK RIDGE NATIONAl I ABORATORY, 2006
32 ŚWIAT NAUKI PAŹDZIERNIK 2006