IMGP6299

BIERNAT Z LUBLINA: WYBÓR PISM

Milczkiem bych sic poprowadził,

Ciebie bych sie o to nie radził'¹.

Rzecze mu Ksant: „Prawdę mówisz; ³⁹⁰ Już wierzę, iż mię nie zdradzisz;

Nie masz żadnej wjętszej wady,

Jedno, żeś barzo szkarady".**

' ’ On rzekł: „Kto chce człowieka baczyć, Nie trzeba na krasę patrzyć;

⁵* Bacz cnotę i obyczaje, ' ~ z Którąć dobry umysł daje".

Tedy Ksantus rzecze kupcowi:

„Zaczże ten, co z nami mówi?"

Kupiec sie temu dziwował,

⁶⁰⁰ Iż szkaradnego kupował,

Rzekąc: „Niedobrze kupiej znasz: Żadne bierzesz, cudne puszczasz; Weźmi z onych cudnych jednego.

A nie kupuj tak szpetnego". -^m Ksantus rzekł; „O to nic nie dbaj, * Tego mi żadnego przędąj;

Nie chciej ze mną wiele gadać,

Słowem powiedz, zacz go masz dać".

On rzek): „Za sześćdziesiąt groszy,

“• Lubo jest tań, lubo droższy, • Kiedyć sie tako spodobał;

Daj Boże, by k niemu szczęście miał".

Uczniowie sie hnet zrzucili.

Kupcowi go zapłacili; ew a tym targiem, któryś słyszał, . Ksantowi sie Ezop dostał.

506: którąć — w prd.: kiórać (koniektura Bnlcknero). 50B: zaczie — za cóż, za ileż.

601: kupią — tu: handel, kupieckie rzemiosło.

810: to* — tani.

613: zrzucić się — złożyć sią, zrobić składkę.