9.1. O prawidłowościach dziecięcego liczenia, a także o tym, jak kształtować w przedszkolu umiejętności potrzebne dzieciom, aby liczyły w coraz większym zakresie
Zgodnie z programem: Dziecięca matematyka o kształtowanie umiejętności liczenia dba się we wszystkich grupach wiekowych od trzylatków do sześciolatków włącznie88. Dla czterolatków i pięciolatków przewidziano następujące treści kształcenia:
• Kształtowanie umiejętności liczenia w możliwie szerokim zakresie,
ale stosownie do możliwości dzieci. Na zajęciach z czterolatkami trzeba
przestrzegać następującej kolejności:
a) wyodrębnienie obiektów do policzenia,
b) szacowanie, ile ich może być,
c) liczenie obiektów z dbałością o to, aby każdy był pokazany i oznaczony liczebnikiem,
d) próby ustalania, ile jest policzonych przedmiotów.
Pięciolatki mają dodatkowo:
a) dostrzec szczególną rolę ostatniego liczebnika (określa on także liczbę policzonych obiektów),
b) wiedzieć, że można liczyć od początku do końca i od końca do początku, a także, że wynik będzie taki sam, jeżeli przestawi się liczone obiekty,
c) liczyć razem różne przedmioty, jeżeli znajdują się na jednym terytorium, mają wspólne przeznaczenie itp.
XX
Program Dziecięca matematyka. s. 27-30.
• Liczenie palców oraz uczenie dzieci liczenia na palcach i innych zbiorach zastępczych. Czterolatki mają umieć policzyć palce i próbować liczyć na palcach. Pięciolatki mają już nabrać wprawy w liczeniu na palcach i innych zbiorach zastępczych.
• Wymiana w sytuacji kupna i sprzedaży według umowy: jeden za jeden, jeden za dwa, dwa za jeden. Takie wymiany mają być organizowane dla pięciolatków, ale wymianę jeden za jeden mogą z powodzeniem realizować czterolatki.
Wokół kształtowania umiejętności liczenia nagromadziło się sporo nieporozumień. Dorośli uważają, że trudność liczenia wzrasta wraz z liczbą przedmiotów, które trzeba policzyć. Są także przekonani, że liczenie jest dostępne dla dzieci starszych, na przykład dla pięciolatków i sześciolatków. Postaramy się wyjaśnić, jak bardzo się mylą.
Liczenie wywodzi się z rytmów. Ważny jest tu także gest wskazywania89. Dlatego już pod koniec pierwszego roku życia można dostrzec w zachowaniu dziecka czynności zapowiadające, że nauczy się ono liczyć.
Kiedy dziecko siedzi już pewnie (niedługo stanie na nóżki), zaczyna z wielką natarczywością wskazywać przedmioty. Jest to jeden ze sposobów porozumienia się z dorosłym, a także ważny moment w rozwoju umysłowym dziecka. Gest wskazywania skłania dorosłego, żeby spojrzał na to, co wzbudziło dziecięce zainteresowanie. Dorośli patrzą tam, gdzie pokazuje dziecko i nazywają wskazany przedmiot. Jeżeli obiektów jest więcej, używają zaimków wskazujących, nazw przedmiotów i liczebników. Pokazują, pytają i nazywają na przykład tak: To?... To i to?... Piesek, / to też piesek... Jeden, dwa... Dwa pieski.
Mówiąc tak, wskazują każdego pieska z osobna, a słowo: piesek i liczebnik: jeden traktują jako dwie nazwy tego samego obiektu.
Podobne sytuacje powtarzają się: dziecko jest natarczywe w geście wskazywania, a dorośli zachowują się tak, jak opisałyśmy. Gromadzone tu doświadczenia sprzyjają:
- rozwijaniu mowy, chociaż dziecko nie potrafi jeszcze mówić - dzięki gestowi wskazywania obiekty są wyodrębniane i nazywane;
,g Znaczenie gestu wskazywania omawia S. Szuman w rozprawie Badania nad rozwojem i yiaczeniem gestu wskazywania i ruchu rzucania za siebie oraz wykrzykników wskazujących i wyrazów stwierdzających nieobecność dziecka, w: Dzieła wybrane, wybór i opracowanie M. Przetacznikowa, G. Makiełło-Jarża, WSiP, Warszawa 1985. Jednak S. Szuman nie łączy gestu wskazywania z kształtowaniem w umyśle dziecka schematu liczenia. Ponadto S. Szuman opublikował tę rozprawę w czasopiśmie „Chowanna" w 1929 roku, potem rozprawa ta ukazała się w zbiorze: Dzieła wybrane. Natomiast badania nad rozwojem dziecięcego liczenia podjęto 50 lat później. Mimo to właśnie ustalenia S. Szumana okazały się pomocne w wyjaśnieniu początków kształtowania się schematu liczenia w umysłach dzieci.