212
Cele zajęć: kształtowanie umiejętności liczenia obiektów, w tym swoich palców. Ustalanie równoliczności przez przeliczanie i przyporządkowywanie jeden do jednego. Doświadczenie pomagające dostrzec, że wynik liczenia nie zmienia się bez względu na to, czy liczymy od początku do końca, czy od końca do początku.
• kartony rysunkowe: po dwa dla dziecka,
• kredki świecowe w ciemnych kolorach,
• kasztany (mogą to być także inne drobne, ale jednorodne przedmioty, np. patyczki, ziarna dużej fasoli, klocki itp.): po 10 dla dziecka.
1. Liczenie swoich palców
Dzieci siedzą w półkolu przed nauczycielem. Nauczyciel pokazuje swoje dłonie i stwierdza:
- Tu mam pięć palców i tu mam pięć palców. Pokażcie swoje dłonie... Zaraz sprawdzimy, czy i wy macie po pięć palców przy każdej dłoni...
- Liczcie tak, jak ja: Jeden (dotyka kciukiem policzka), dwa (dotyka palcem policzka), trzy (dotyka policzka), cztery (dotyk), pięć (dotyk). Tu pięć palców (pokazuje otwartą dłoń)...
- Liczymy dalej. Jeden (dotyka policzka kciukiem drugiej ręki), dwa (dotyka palcem policzka), trzy (dotyka policzka), cztery (dotyk), pięć (dotyk). Tu także jest pięć palców (pokazuje otwartą dłoń)...
- Sprawdzamy, czy tu i tu (pokazuje dłonie) jest tyle samo palców. Proszę zetknąć palce jednej dłoni z palcami drugiej dłoni, jeden do jednego... Wygląda to tak, jakby patce się witały;
- Policzmy razem palce u dłoni. Liczymy tak, jak pokazywałem. Prostujecie palce, dotykacie policzka i liczycie. Zaczynamy: jeden, dwa, trzy, cztery... Mamy dziesięć palców...
- Policzymy jeszcze raz, zaczynamy liczyć od kciuka... He mamy razem palców?... Teraz będziemy liczyć poczynając od małego palca... Ile mam palców?... Tyle samo?
Dzieci siadają przy stolikach, na których są kartony i kredki. Nauczyciel pokazuje, w jaki sposób każde dziecko ma obrysować ślad dłoni. Następnie dzieci głośno liczą palce: pokazują ślady i wymieniają kolejne liczebniki. Liczą palce zaczynając od kciuka do małego i od małego palca do kciuka.
Nauczyciel stwierdza:
- Jeszcze mamy palce u stóp. Żeby je policzyć, trzeba zdjąć skarpetki albo rajstopy:
- Proszę to zrobić, a potem usiąść w półkolu przede mną... Liczymy palce przy jednej stopie. Potem przy drugiej. Zaczynamy od palucha, od tego palca (pokazuje). Dotykamy i liczymy kolejno palce: jeden, dwa, trzy, cztery, pięć. Tu jest pięć palców...
- Liczymy palce przy drugiej stopie. Zaczynamy też od palucha. Dotykamy i liczymy kolejno palce: jeden, dwa, trzy, cztery, pięć. Tu też pięć palców...
- Teraz proszę włożyć na palce u stóp palce dłoni: jeden do jednego. Przykładamy najpierw do jednej stopy... Teraz do drugiej stopy... Tyle samo.
Nauczyciel proponuje, żeby obrysowywać ślady stóp i pokazuje, jak to się robi. Rozdaje dzieciom kartony i kredki, a one obrysowują ślady stóp. Następnie dzieci liczą palce u stóp: osobno u każdej stopy, razem u obu stóp, zaczynając od palucha do małego palca i od małego palca do palucha.
Dzieci wyjęły z pojemników po 10 kasztanów i siadają w szeregu przed nauczycielem. Układają kasztany przed sobą w szeregu. Nauczyciel mówi:
- Będziemy liczyć kasztany na wiele sposobów. Zobaczymy, co z tego wyniknie;
- Liczymy kasztany, rozpoczynając z tej strony, od okna (pokazuje kierunek liczenia)... Jest dziesięć kasztanów;
- Teraz liczymy kasztany w przeciwnym kierunku, rozpoczynając od drzwi (pokazuje kierunek liczenia)... Nadal jest dziesięć kasztanów...
- Proszę przestawić w swoich rzędach kasztany tak, jak chcecie... Liczymy je rozpoczynając od okna... A teraz liczymy z drugiej strony...
- Co zauważyliście?
Dzieci zgromadziły się w środku sali. Nauczyciel przedstawia im taki problem: www.wsip.com.pl