26991 PAWLUCZUK ŻYWIOŁ I FORMA (46)

26991 PAWLUCZUK ŻYWIOŁ I FORMA (46)



ne, powieszone w muzeum, uznane i podziwiane przestaje być elementem rewolucyjności — staje się elementem establishmentu.

W Sumie wydaje się* że dziś najbardziej cieszą nas te wytwory kultury, w których dostrzegamy maksymalne zmniejszenie dystansu do formy, pod warunkiem jednak, iż nie jest to tożsamość z formą. Cieszy nas, dla przykładu, knajpa wystylizowana na młyn wodny w ten sposób, by wyglądało, iż wszystko jest prawdziwe, i im jest prawdziwsze, tym lepiej, ale oburza nas picie prawdziwej wódki przez prawdziwych chłopów w prawdziwym młynie. Teatr otwarty czy happening mogą bawić nas, ale tylko do pewnej granicy, dopóki jesteśmy jeszcze świadomi, iż aktorzy i uczestnicy zachowują elementarny dystans do formy.

Jeśli granica ta zostanie przekroczona —■ jak w przypadku owej dziewczyny poturbowanej przez japońskich aktorów podczas występów w Warszawie — pozostaje niesmak czy wręcz oburzenie. Literatura współczesna ukazuje ten sam efekt poprzez 'maksymalną prostotę stylu, zbliżenie do mowy potocznej, ! monologu, pamiętnika itp. Ale sam monolog ani sama mowa potoczna nie jest przecież sztuką.

Tak zwany dobry gust rozwija się dziś prawem asymptoty— krzywa, która w nieskończoność dąży ku prostej, nigdy z nią się nie, stykając; obowiązuje zasada maksymalnego zmniejszenia dystansu do formy, ale nie identyfikacja z nią. Dotyczy to nie tylko sztuki. Wymogiem dobrego gustu jest dziś maksymalna oszczędność formy w wyposażeniu mieszkań, w gestach, w sposobie mówienia, w konwenansie itp. Ceni się ludzi „bezpośrednich”, „naturalnych”, takich, którzy „zawsze są sobą” itp. —- a więc ludzi, którzy Z pozoru za nic mają formę narzuconą, są jak gdyby identyczni z formą, w której teraz się realizują. Jest to jednak pozór. Jeśli są to ludzie tożsami z formą naprawdę.-r— rażą nas i oburzają swym zniewoleniem przez formę, swym „zacofaniem”. Słonimski pisze, iż

Majakowski podczas pobytu w Warszawie nie używał widelca, brał ręką ze słoja ogórki, a on, Słonimski, czynił to samo z sałatką1. Bawi to nas, czytelników kawiarnianych przygód artystów, ponieważ wiemy, iż Majakowski odrzucając „burżuazyjną” formę jedzenia widelcem nie był tożsamy „z chłopską formą” jedzenia ręką, czynił to z wyboru i też z pewnym dystansem. Obraz chłopa nie umiejącego posługiwać się widelcem w restauracji w centrum Warszawy nie bawi ani nie zachwyca.    .

Ktoś, kto odrzuca wyrafinowane formy na rzecz form prostszych, musi w naszym odczuciu czynić to z wyboru, a nie z konieczności. Gombrowicz był zdania, iż ten, kto wie, iż ryby nie należy jeść nożem, może jeść ryby nożem. Postulował on przeciwstawienie wyrafinowanym formom narzucanym przez .Zachód polskiej „niedojrzałości”, która jego zdaniem powinna być „punktem wyjścia zbawiennej rewizji”. Stwierdza wszakże, iż nie mogą tego zrobić nasze „krzepkie chłopy”, to bractwo morowe od „życia praktycznego”, i że musi to być zrobione naprawdę po europejsku2.

JO. TEKST

Zagadnienia formy staną się dla nas jeszcze jaśniejsze po przeanalizowaniu problematyki tekstu.

Z dwu podstawowych funkcji, które naszym zdaniem musi pełnić każda kultura, jako regulator stosunków człowiek—człowiek i człowiek—Kosmos, skoncentrujmy się na drugim typie stosunków. Werbalną wykładnię tego stosunku będziemy nazywali tekstem. Tekst więc w odróżnieniu od przekazu ogólno-językowego dotyczy spraw szczególnie istotnych, naczelnych idei kierujących życiem jednostki i zbioro-

< A. Słonimski: Alfabet wspomnień, Warszawa 1965: s. 135.

8 W. Gombrowicz:    Dziennik <1961—1966), Paryż 1971, s. 53.

95


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
70457 PAWLUCZUK ŻYWIOŁ I FORMA (39) kazywania legendy o tych czynach potomnym, sama potrzeba tworzen
PAWLUCZUK ŻYWIOŁ I FORMA (39) kazywania legendy o tych czynach potomnym, sama potrzeba tworzenia his
51216 PAWLUCZUK ŻYWIOŁ I FORMA (121) jednak w trakcie dociekań nad rzeczywistością powinna być całko
40287 PAWLUCZUK ŻYWIOŁ I FORMA (38) podmiotowości, widzę go tym, czym powinien być, do czego jest po
PAWLUCZUK ŻYWIOŁ I FORMA (101) próbują uchylić się od wasi i zaraz po otrzymaniu wstępnego daru, pie
PAWLUCZUK ŻYWIOŁ I FORMA (108) jętym żywiołem. Jeśli wytrwam w tym studiowaniu i wykroczę poza to, c
PAWLUCZUK ŻYWIOŁ I FORMA (10) trudno odpowiedzieć za pomocą introspekcji na takie proste, zdawałoby
PAWLUCZUK ŻYWIOŁ I FORMA (110) szczególnych pracujących przy niej osób, plan taśmy podporządkowuje s
PAWLUCZUK ŻYWIOŁ I FORMA (21) gatunku, powstaje drogą mutacji biologicznej około 40 000 egzemplarzy
PAWLUCZUK ŻYWIOŁ I FORMA (35) podczas poczęcia wchodzi rzekomo w. ciało kobiety j odradzając się w o
PAWLUCZUK ŻYWIOŁ I FORMA (43) 4 tradycyjnej. Forma jest wyrazem czegoś, co jest od niej istotniejsze
PAWLUCZUK ŻYWIOŁ I FORMA (44) świadomości formy. Lud uprawiając to, co my nazywamy sztuką, nie był ś
PAWLUCZUK ŻYWIOŁ I FORMA (49) ksyjnie schematy zawierające potencjalnie istotne teksty i regulujące
PAWLUCZUK ŻYWIOŁ I FORMA (55) poprzez identyfikację ze zbiorowością ludzi o dobrym smaku, ludzi znaj
PAWLUCZUK ŻYWIOŁ I FORMA (56) nym, to znaczy w społeczeństwie tradycyjnym, anty- j nomii tej nie zn

więcej podobnych podstron