38
Ireneusza pozwalają zorientować się nie tylko w ich kształcie, ale także w ich rozumieniu. Uwaga ta dotyczy w pierwszym rzędzie chrztu i eucharystii, dwóch fundamentalnych znaków sakralnych religii chrześcijańskiej*
W niczym natomiast nie zmieniła się sytuacja prawna chrześcijan.
Stąd mogły być nadal kontynuowane procesy przeoiw nim i skazywanie ich na najcięższe kary* To nie przypadek, że na ten właśnie okres przypadają klasyczne w swej formie tzw. apologie chrześcijańskie Justyna, Ter-tuliana i Orygenesa* Ostatnia z nich daje najlepsze wyobrażenie, jakimi epitetami obrzucano nadal wyznawców Chrystusa: nawet w kręgu intelektualistów.
Źródła przytoczone w przekładzie nie odzwierciedlają interesującej mutacji. Obok dzieł pisanych po grecku pojawiają się traktaty łacińskie (autorstwa Tertuliana z Kartaginy). Zjawisko to jest godne uwagi z tego przede wszystkim względu, że w tym właśnie czasie zaczyna się wykuwać łacińska terminologia teologiczna dla określenia wszystkich pojęć tego typu funkcjonujących nie tylko w Kowym Testamencie, ale i w pismach pierwszego okresu wyłącznie w języku greckim. Jesteśmy więc świadkami narodzin teologii w łacińskiej wersji językowej, co pozwoliło w nieodległej już przyszłości stworzyć pokaźny dorobek teologicznej myśli także i na Zachodzie.
■ i ■.
1, Struktura organizacyjna
a. Stosunek kościoła rzymskiego do innych kościołów lokalnych Euzebiusz z Cezarei, Historia Kościoła, s, 182 n.
IV, 23. Poza tym istnieje jeszcze list Dionizego do Rzymian, pisany do ówczesnego biskupa Sotera, Będzie z pewnością dobrze przytoczyć z niego te ustępy, w których sławi się aż po czasy obecnego prześladowania zachowane wśród Rzymian zwyczaje. Oto jego słowa: "Od początku bowiem jest u Was w zwyczaju, by braciom świadczyć przeróżne dobrodziejstwa, by do wielu kościołów, rozrzuconych po wszystkich miastach, posyłać zapomogi, a tak zaspokajać potrzeby biednych oraz pomagać braciom w kopalniach cierpiącym. Przez te zapomogi, jakie rozsyłacie już od początku, Wy, Rzymianie, stoicie na straży ojczystego obyczaju, który błogosławiony Wasz biskup Soter nie tylko zachował, ale rozwinął. Otóż rozsyła ona Świętym1 całą obfitość darów, braci zaś, którzy przychodzą do niego, podejmują słowy błogosławionymi jak ojciec miłujący swe dzieci"•
b. Stosunki wzajemne między biskupem Rzymu a innymi biskupami
Buzebiusz, Historia Kościoła, a* 237 * 243#
23# Podniesiono wówczas kwestię sporną, niemałego znaczenia. Otóż kościoły całej Azji osądziły, Jak im się zdawało, na podstawie bardzo starej tradycji, że święto Paschy ZbawioieloweJ należy obchodzić czternastego dnia księżyca, kiedy Żydzi mieli rozkaz ofiarowania baranka, i £e w każdym razie tego dnia, bez względu na to, jaki byłby to dzień w tygodniu, należy zakończyć posty. Tymczasem tego sposobu wszystkie inne kościoły świata całego się trzymały... W sprawie tej odbywały się synody i zgromadzenia biskupów, którzy wszyscy Jednomyślnie ogłosili jListami de_ wiernych świata całego zasadę kościelną, że nigdy żadnego innego dnia nie należy obchodzió tajemnicy zmartwychwstania Pańskiego, Jak tylko w niedzielę, i że tylko tego dnia wolno końozyć posty pas-"óhalne (...)
24* Ha czele biskupów azjatyckich,, którzy podtrzymywali twierdzenie, że należy strzec dawnego zwyczaju, z pierwotnych przyjętego czasów, stał Polikrates^. Wyłożył on osobiście w Liście napisanym do Wiktora2 3 i do kościoła rzymskiego, tradycję, przez siebie przyjętą, w następujących słowachs "My tego dnia nie święcimy lekkomyślniej nio nie dodaje-my, i nic nie ujmujemy (...) Otóż siedmiu krewnych moich było biskupami, ja zaś jestem ósmy. I zawsze krewni moi dzień ten święcili... Tedy Bracia, który żyję w Panu siedemdziesiąt i pięć lat, i który obcowałem z braómi świata całego, i który dokładnie wczytałem się w całe Pismo święte, Ja się nie boję żadnych pogróżek, albowiem więksi ode mnie powiedzieli: "Hależy więcej słuchać Boga, aniżeli ludzi".•• "Mógłbym wymienić biskupów, razem ze mną tutaj obecnych, których zwołania żądaliście ode mnie, i których też zwołałem. Gdybym wypisał ich imiona, byłoby ich bardzo wiele..."
Wtedy zwierzchnik kościoła, Wiktor, występuje z zamiarem odcięcia od wspólnej jedności wszystkich gmin azjatyckich oraz kościołów sąsiednich, jak gdyby były innowiercze, i ogłasza publicznie na piśmie, że wszyscy bez wyjątku bracia tamtejsi są wyłączeni z jedności. Hie podobało się to jednak wszystkim biskupom. Owszem, zwrócili aię do niego z upomnieniem, by się starał o pokój, o jedność i miłość bliźniego. Aż po dni nasze przechowały się ich głosy, pełne gorzkich wyrzutów wobec Wik-
Takim mianem określali niekiedy chrześcijanie swoich współbraci.
Był on biskupem Bfezu.
Był on biskupem Rzymu od około 189 do 196 lub 199 r.