564 K. W. MAJEWSKI
Tak zwaną irradyacyą tłómaczymy sobie złudzenie, polegające na tem, że bia te przedmioty na tle^ czarnem. lub przyiiaj-mniej jasne na tlę_ciemnem, wydają się nam większymi od tej samej wielkości przedmiotów czarnych lub ciemnych na tle białem lub 'asnem. Tak n. p. czarny kwadracik środkowy na tle białem, na rycinie 217, zdaje się mniejszym niż zupełnie tej samej wielkości biały na tle czaruem. Złudzenie to występuje szczególnie wyraźnie, gdy patrząc na tę rycinę staramy się jak najmniej akomo-dować. Wiadomo, że jasna połowa księżyca przedstawia się nain znacznie większą od połowy ciemnej. Cienki drucik oglądany przed płomieniem lampy wydaje się nam w obrębie płomienia cieńszym lub z goła przerwanym. Przykładów podobnych możnaby wiele przytoczyć. Widać z nich, że dla oka granica powierzchni
Rvc. 217.
Zjawisko irradyacyi.
białe, przesuwa się w obręb stykającej się z nią powierzchni czarnej Stąd to pozorne powiększenie przedmiotów białych kosztem czarnego tła. O ile przytem akomodacya nie jest dokładną lub oko wogóle niemiarowe, to złudzenie to łatwo sobie wytłómaczyć powstawaniem kręgów rozproszenia, każdy bowiem graniczny punkt obrazka przedmiotu białego wytwarza kręg rozproszenia, którego jedna połowa pada na białe pole obrazka, a druga połowa wkracza na czarne pole otaczającego tła. Ponieważ jednak zjawisko irradyacyi, jakkolwiek w mniejszym stopniu występuje także przy nale-żytem nastawieniu oka, przeto musimy tu podobnie, jak przy poprzednio opisanych złudzeniach optycznych, przyznać też pewną rolę nieznanym bliżej czynnikom psychicznym.
Jakkolwiek nie możemy dotąd w zadawalniająey sposób wytłómaczyć sobie powstawania rozlicznych złudzeń optycznych, to je-