130 Kazimierz Ajdukicwicz - Zagadnieniu i kierunki filozofii
w organizmach - jego forma. Formą świata, ku której urzeczywistnieniu świat w swym rozwoju zdąża, nazywa Arystoteles Bogiem. Bóg porusza świat jak mówi Arystoteles - niejako poruszyciel (u>ę xivoupevoę, lios kinoumenos), lecz jako przedmiot umiłowania (caę epco|ievoę, hos ero-menos), jako cel dążenia.
NEOWITALIŚCI
Z podobnym do Arystotelesowskiego przenośnym rozumieniem celowości spotykamy sią też u nicktórycli współczesnych witalistów. Twierdzą oni mianowicie, że procesy rozgrywające sią w organizmach są celowe w tym znaczeniu, że niepodobna ich przebiegu przewidzieć, gdy sią zna tylko warunki wcześniejsze, lecz że potrzebna jest ponadto znajomość fazy końcowej, jaką indywidua gatunku, do którego dany organizm należy, osiągają w swym rozwoju, w warunkach normalnych. Ona to dopiero, owa końcowa faza normalnego rozwoju organizmów danego gatunku (pojęcie zbliżone do pojęcia formy Arystotelesa), łącznie z warunkami wyprzedzającymi i towarzyszącymi poszczególnym fazom rozwoju, wy-znacza jego rzeczywisty przebieg.
Oto eksperymentujący przyrodnik obcina dwom jaszczurkom ogony i prawe tylne nogi. Po pewnym czasie wytwarzają się na okaleczonych miejscach tkanki regeneracyjne. U jednej jaszczurki z tkanki powstałej na miejscu ogona rozwija się ogon, z tkanki powstałej na miejscu nogi - noga, U drugiej jaszczurki dokonywa jednak eksperymentator ponownego zabiegu: przeszczepia mianowicie tkanką, z której miał powstać ogon, na miejsce nogi, tkanką zaś, z której miała powstać noga, na miejsce ogona, Można by oczekiwać, że z tej drugiej jaszczurki, na której ponownego zabiegu dokonano, wyrośnie potwór z nogą na miejscu ogona i z ogonem na miejscu nogi. Tymczasem i ta druga jaszczurka osiąga po pewnym czasie postać normalną. Przebieg tego eksperymentu ma - zdaniem witali stów - wykazywać, że o tym, co sią z danej tkanki regeneracyjnej roz winie, nic decyduje jej struktura chemiczna i cytologiczna. Wszak z ta kiej samej tkanki, z której u pierwszej jaszczurki powstał ogon, wyrosła u drugiej jaszczurki noga - i na odwrót. Widać więc, że taka sama część organizmu rozwija się w różnych warunkach rozmaicie. Z jej składu i z jej budowy niepodobna przewidzieć, jak się ona rozwinie. Tyle tylko można powiedzieć: w różnych warunkach rozwijać się będzie rozmaicie, zawozi' jednak tak, że w efekcie końcowym powstanie zwierzą o postaci norinal nej. Musimy się odwołać do tej normalnej postaci, osiąganej dopiero przy końcu procesu rozwojowego, gdy zechcemy podać prawo określające, w jaki sposób dokona sią rozwój. Bez znajomości końcowej fazy rozwoju nie potrafimy przewidzieć przebiegu rozwoju. W tym sensie można też powiedzieć, że owa normalna postać, którą organizm osiąga przy końcu rozwoju, działa wstecz w czasie i kieruje przebiegiem wcześniejszych faz rozwojowych.
Przebieg procesu rozwojowego w organizmie, rozpatrywany w tym świetle, przypomina przebieg ludzkiego działania kierowanego przez wytknięty cel. Gdy płynie łódka sterowana przez żeglarza, zdążającego do pewnego celu, reaguje on na różne prądy i wiatry rozmaicie, ustawia ster lub żagiel tak lub inaczej, zawsze jednak tak, że w rezultacie cel zamierzony zostanie osiągnięty. Ów cel leżący w przyszłości, do którego żeglarz zdąża świadomie, wpływa więc na jego obecne zachowanie się, zdarzenie przyszłe wpływa na zdarzenie wcześniejsze. Nikt też, kto nie zna celu, do którego żeglarz zmierza, nie potrafi przewidzieć, jak się on zachowa przy sterowaniu łódką. Podobnie, zdaniem witalistów, zachowania się rozwijającego sią organizmu niepodobna też przewidzieć, gdy się nie zna normalnego stanu końcowego jego rozwoju. To podobieństwo pomiędzy organicznym procesem rozwojowym a celowym działaniem człowieka, podobieństwo polegające na tym, że tak samo jak zachowania się działającego z pewnym celem człowieka niepodobna przewidzieć bez znajomości celu, do którego przez to działanie człowiek zdąża, tak też przebiegu rozwoju organicznego niepodobna przewidzieć bez znajomości normalnej końcowej postaci zwierzęcia - skłania niektórych witalistów do nazywania procesów organicznych procesami celowymi. Nazywając te procesy celowymi, nie biorą jednak witaliści owej celowości w dosłownym, antropomorficznym znaczeniu, lecz nadają temu terminowi znaczenie przenośne, wykazujące tylko pewne analogie z celowością antropo-inorficzną.
HOLIZM
Wywody powyższe pozwalają nam zwrócić uwagę na jeden jeszcze osobliwy rys, pojawiający się u współczesnych przyrodników, zwłaszcza biologów i psychologów, rys posiadający doniosłe znaczenie dla poglądu na strukturę przyrody i nie pozbawiony ogólniejszego znaczenia. Nauki, zajmujące się przyrodą martwą, przyzwyczaiły nas do tego, by zachowanie się przedmiotów złożonych tłumaczyć zachowaniem się ich składników. Prawa rządzące przebiegiem całości złożonych przyzwyczailiśmy się