58 Marta Olcoń-Kubicka
doświadczenia, problem ten nabiera powszechnego charakteru, wywołując reakcje gniewu i sprzeciwu wobec rzeczywistości szpitalnej. Forumowiczki zaczynają sobie uświadamiać, że akcja „Rodzić po ludzku” jest skierowana do niewłaściwych osób, ponieważ z faktu, iż kobieta jest informowana o swoich prawach nic nie wynika, gdy praw tych nie można wyegzekwować. Dlatego też na forach pojawiają się pomysły, aby zamiast podejmowania kolejnych akcji informacyjnych skierowanych do pacjentek - w wystarczającym już stopniu uświadomionych - przeprowadzać raczej kampanie mające na celu zmianę mentalności lekarzy i położnych.
Innym przykładem zjawiska, dotychczas postrzeganego jako indywidualna sprawa kobiety, które obecnie przedostaje się do sfery publicznej, jest zagadnienie związane z poronieniem oraz przykrym traktowaniem roniącej kobiety przez lekarzy i pielęgniarki w szpitalu. Kwestia ta dotychczas postrzegana była jako przeżycie bardzo intymne, stanowiła rodzaj tabu, o którym kobiety nie mówiły publicznie. Jednak w momencie, w którym coraz częściej zaczęły podejmować na forum ten wątek, zagadnienie to nabrało publicznego charakteru. Pojedyncza wypowiedź forumowiczki, skarżącej się na język używany przez personel medyczny w sytuacji poronienia, wywołała całą lawinę wspomnień i gorących dyskusji (wątek „Słowa, które nigdy nie powinny paść”). Okazało się, że dla wielu kobiet, mających za sobą podobne doświadczenie, jest to istotny problem, wymagający podjęcia jakiegoś działania. Możliwość skomunikowania się przez internet z kobietami, które mają za sobą podobne dramatyczne przeżycia, spowodowała, że problem został dostrzeżony i nazwany, a następnie mógł pojawić się w dyskursie publicznym w rzeczywistości poza-internetowej, czego dowodem jest akcja „Ronić po ludzku” zapoczątkowana przez tygodnik Polityka".
6.3. Prywatyzacja
Dodatkowym aspektem internetowego dyskursu macierzyńskiego jest wzmacnianie procesu „prywatyzacji”, rozumianej jako wprowadzanie kwestii prywatnych i intymnych w obszar sfery publicznej. Proces ten w dużym stop-
11 Problem ten opisały szczegółowo Magdalena Lasia i Anna Olej-Kobus w artykułach „Kilka godzin macierzyństwa”, w: Polityka, 41/2004 oraz „Ronić po ludzku”, w: Polityka, 05/2005. Z kolei Ewa Winnicka w artykule „Konieczny dowód na istnienie” podjęła problem pochówku dzieci, które urodziły się martwe w wyniku poronień lub przedwczesnych porodów, w: Polityka, 31/2006.
niu stymulowany jest przez sam charakter przestrzeni internetowej. Internet wykorzystywany jest przede wszystkim do komunikacji, a specyfika tego medium sprawia, że jest on idealnie przystosowany do ekspresji spraw związanych z życiem prywatnym. Rozmawianie na co dzień o sprawach takich, jak fizjologia ciąży, relacje intymne z partnerem, dolegliwości somatyczne, możliwe jest dzięki poczuciu anonimowości w komunikacji internetowej. Pozwala ona na większą otwartość, przełamanie wstydu i oporów przed zadaniem najbardziej osobistego pytania.
Otwartość wobec innych wynika przede wszystkim z poczucia bezpieczeństwa. Zadanie pytania pod pseudonimem oraz możliwość komunikowania się przy użyciu medium elektronicznego, niewymagającego interakcji twarzą w twarz, wytwarza wśród forumowiczek poczucie pozostawania w ukryciu. Komunikacja w ramach forum internetowego obarczona jest niższym poziomem ryzyka zbytniego zaangażowania osób trzecich w życie jednostki, niż ma to miejsce w rzeczywistości pozainternetowej. Poczucie mniejszej kontroli społecznej sprawia, że koszty całkowitego otwarcia się przed innymi są niewysokie, i stąd większa chęć na podzielenie się nawet najbardziej intymnymi doświadczeniami.
Fora internetowe stanowią - obok blogów - tę przestrzeń komunikacyjną, w ramach której można zaobserwować wyłanianie się kultury nieformalności. Kultura ta zdominowana jest przez dyskurs spraw osobistych i prywatnych. Tworzenie narracji o sobie, swoich refleksjach, uczuciach i doznaniach, oraz publiczne poruszanie kwestii intymnych, staje się powszechnie akceptowanym zjawiskiem. Przesuwa się granica między tym, co publiczne, a tym, co ściśle prywatne. Tematy kiedyś uznawane za tabu, obecnie stają się przedmiotem codziennych rozmów, a także obiektem bardziej publicznej dyskusji. W przypadku macierzyńskich forów internetowych forumowiczki zachęcają się wzajemnie do dzielenia się osobistymi przeżyciami; intymność jest nie tyle akceptowalna, ile wręcz społecznie oczekiwana.
* * *
Obraz, jaki się wyłania z powyższych rozważań, pozwala na wskazanie pewnych cech charakterystycznych nowego modelu macierzyństwa, realizowanego z wykorzystaniem internetu. Macierzyństwo staje się przede wszystkim w coraz większym stopniu wyborem, doświadczeniem, które można i chce się kontrolować, a tym samym poddaje się je refleksji.
Jednocześnie jest to doświadczenie, któremu towarzyszy niepewność, czy ma się odpowiednie kompetencje, by należycie poprowadzić projekt „dziecko”.