«'b Wolter n>zumny Ud i do moralne
lUtemnie Odwet, omaloicht wiedziony,
I ntifdiy llurt \Uh manifesty,
H<> K.I/ Ziemski fest, udzie ja wUime jeitem*.
W Mmatowa/ i w późniejszym utworze Obrotni Swiatowca. czyli po, ’•ir.iU ./tytki/, zło daje o sobie znać włośnie dlatego, że jest zupinie nieobecne. Można by rzec, zew tym cywilizowanym stuleciu przynuln i historia wspólnie iiij/i| do tego, by gościnnie przyjąć tych, którzy potrafi;) w nich zobaczyć krainę swego szczęścia. Należne jest ono nieiako automatycznie ludziom rozumnym i ufnym wobec swej własnej natury. Przy tym ten optymizm, będący wyrazem nieograniczonej i bezwzględnej wiary w swoją współczesność, pozbawiony jest wszelkiego umiarkowania, przeciwnie jest z założenia bezczelny i prowokacyjny. O ile jednak próba, by nadać sprawie rozgłos, powiodła się Wolterowi znakomicie, to sam Swiatowiec nie zawiera wszystkich jego idei na temat zla. Jego koncepcja jest w tym czasie bogatsza, subtelniejsza i dużo bardziej złożona. Kontekst dla pytań o zlo, które stawia Wolter, stanowa związana z narodzinami i rozwojem Oświecenia idea przyrody jako ładu moralnego i fizycznego'. Pojmowanie zaś przyrody jako ładu to przyjmowanie, że jest ona całością rozumną, lub też zakładanie, że przynajmniej nie narusza ełencntarnych wymogów racjonalności. Ta natomiast nie sprowadza się tylko do tego, że wszechświatem rządzą powszechne praw\i, które człowiek zdolny jest poznać. Przyroda stanowi całość w ścisłym sensie, jest więc harmonijnym systemem, którego składniki zgodnie współdziałają na rzecz tego samego, wspólnego celu. Oczywiście, przy roda nie zdradziła jeszcze człowiekowi wszystkich swoich sekretów, ale też nie zawiera w sobie żadnej nieprzeniknionej tajemniej', otwierając się przed rozumem ludzkim niczym całkowicie czytelna i spójna w-ewnętrznie księga. PrzjToda ma zatem sens, odswłający do swego źródła, którym jest rozumna i twórcza siła nadająca naturze jedność. W tak pojętej całości zło nie jest więc jedynie problemem moralnym, lecz stanowi rówmież wyzwanie dla rozumu. Pytanie o sens zła to ustalanie, jakie jest jego miejsce i jaka jest jego rola w rozumnie uporządkowanym świecie.
Prób Jem zł a dotyczy jednocześnie przyrody, człowieka i Boga. Badanie, jaki sens ma zło, to pytanie, czy przyroda jest obojętna
moralnie, czy też zawiera w sobie zasady, które czynni / niej instancję rozstrzygającą w kwestiach dobra i zla oraz prawdy i laU/n Ale zastanawianie się nad sensem zla lo również pytanie, |akie miejsce w tym święcie zajmuje człowiek jako istota rozumna i moralna, która ido zarówno wyrządza, jak i jest jego ofiarą. (.zlowiek stanowi przecież integralną c/.ęśi przyrody. Jeśli ma ona sens, to ten sens musi byc również obecny w ludzkiej egzystencji, w losach jednostek i zbiorowości. Ale i na odwrót jeśli się stwierdza, że w życiu ludzkim nieuchronnie zwycięża zlo, to cala przyroda okazuje się pozbnwionu wszelkiego sensu. W bezsensownym święcie egzystencja człowieka jest absurdem i odwrotnie jeśli życie człowieka nie ma żadnego sensu, to czyż można mówić o ladzie panującym w przyrodzie? Pytanie o sens zła to wreszcie kwestia Boga. Jeśli przyjmuje się istnienie rozumnej i twórczej zasady, to tym samym zakłada się z konieczności, że istnieje Bóg, tvle żc chodzi o Boga, który w pewnym sensie musi podlegać racjonalnym regułom. W szczególności nie może on być podejrzewany o to, że arbitralnie powołał do istnienia zlo i tym samym wystąpił przeciw rozumności świata i zakłócił jego funkcjonowanie. Oczywiście, boskość podporządkowana tego rodzaju wymogom ma dość szczególny charakter, z pewnością nie chodzi tutaj o Boga z Pisma Świętego i chrześcijańskiej tradycji, lecz o Boga deistów, który był bardzo bliski Wolterowi.
II \ryttko tut ;>h>\nr
Wolter nie wykracza poza opisaną koncepcję przyrody. Według niego, przyroda jest spójną całością. Jej części składowe, dostępne naszym zmysłom, są ze sobą powiązane w sposób rozumny. Potwierdzeniem racjonalności przyrody są rządzące nią prawa. Ich uniwersalny charakter przejawia się dwojako - są one nie tylko dostępne ludzkiemu rozumowi i z nim zgodne, lecz wyrażają również bezwzględną rozumność twórczej zasady, która stanowi ich źródło. Tę koncepcję przyrody jako rozumnego ładu Wolter wypracowuje przede wszystkim pod wpływem Newtona, przeciw'-stawiając błędom i urojonym wirom Kartezjusza „system ciążenia”, który jako jedyny wyjaśnia „system naszego świata’ 6. Woltera wszakże pociągają również niektóre metafizyczne i teologiczne interpretacje newtonowskiej fizyki. Zgodnie z nimi odrzuca on zdecydowanie siedemnastowieczne systemy metafizyczne z ich