94 4. Od analizy do syntezy - wnioski i postulaty oraz projekt definicji
społecznym"1 2 3 4. To ważny problem otwarty, a w kontekście wspomnianych standardów kształcenia należy pamiętać, że prowizorki i „adhockracje” lubią Irwać.
Powracając do ujęć E. Kolodzińskiego dotyczących „lechniczno-programowego uzbrajania człowieka” jako misji inżynierii, przenosząc ową misję w obszar bezpieczeństwa, nic można zaakceptować ani populistyczno-propagandowej, oderwanej od rzeczywistości interpretacji celu bezpieczeństwa („zapewnienie podmiotowi stanu pewności"5, spokoju, uzasadnionego przekonania o braku istotnie szkodliwych dla niego następstw możliwych do wystąpienia zagrożeń”)" ', ani myślenia o inżynierii bezpieczeństwa tylko w kontekście zagrożeń („od wykrywania, identyfikacji, opracowywania obrazu aktualnych zagrożeń i prognozy ich rozwoju, analizy i oceny sytuacji, podejmowanie decyzji o działaniach pomniejszających ich skutki i realizację tych decyzji”)"5, ani wyróżnianych pr/cz tego autora wyłącznic „dwóch rodzajów systemów bezpieczeństwa: systemu ratownictwa oraz systemu zarządzania kryzysowego”, ani wreszcie „zagregowanych czynników bezpieczeństwa podmiotów, zagrożeń, przygotowania na nie podmiotu, systemu bezpieczeństwa”"'’. Autor oczywiście ma pełne prawo do zachowania i głoszenia swoich sądów i opinii, ale można polemizować z takim podejściem do bezpieczeństwa w ogóle, a także bezpieczeństwa cywilnego i wewnętrznego.
Wyjścia z patowej zdawałoby się sytuacji zdominowania rozwiązań praktycznych przez konkretne szkoły, nurty i podejścia można upatrywać za m.in. cytowanymi wcześniej B. dc Witem i R. Mayerem - w dostrzeżeniu walorów myślenia strategicznego. Właściwe takiemu myśleniu są „kwestionowanie podstawowych założeń (wszelkich podejść - C.R.] oraz umiejętność patrzenia na sprawy z różnej perspektywy. Tylko zapoznając się z wieloma punktami widzenia, można zobaczyć cały wachlarz otwierających się przed nami możliwości” - twierdzą przytaczani autorzy. Zdaniem J. Staccwicza alternatywą dla wąskiego, paradygmatyczncgo podejścia jest: „Integracja myślenia anali-tyczno-intclektualncgo oraz syntetyczno-intuicyjnego, integracja intuicji z intelektem, co wiąże się z początkiem nowego, innego obrazu świata i człowieka, innego pojęcia racjonalności". Alternatywą jest metanaukowa wizja rzeczywistości. Należy przyłączyć się do tych opinii, przyjąć je jako element naszej orientacji metodologicznej.
Kolejnym, ale ściśle związanym z systcmowością podejścia postulatem definiowania bezpieczeństwa wewnętrznego jest konieczność wielowymiarowej integracji, a nawet uwspólnicnia, scalenia wielu dziś odrębnych, zaledwie lepiej lub gorzej koordynowanych elementów bezpieczeństwa i polityki bezpieczeństwa"7. W kwestii niewystarczalności koordynacji, konieczności wdrożenia wyższych form „połączoności" elementów bezpieczeństwa nic marny wyboru. Dotychczasowa organizacja bezpieczeństwa (i nic tylko...) oparta na analitycznym, mechanistycznym, jednostkowym i zde-partamentalizowanym podejściu, na kulturze odrębności instytucjonalnej, na mylnym przekonaniu, w myśl którego suma części złoży się na pożądaną całość, a jeżeli każdy zrobi swoje - to wspólny efekt będzie właściwy - taka organizacja osiągnęła już kres swoich zdolności adaptacyjnych, doszła do granic efektywności. Nie zapewni nam ona akceptowanego poziomu bezpieczeństwa w świecie zintegrowanych wyzwań, globalizacji szans i zagrożeń, coraz szerszych, wszechobecnych i coraz bardziej złożonych, ale też - coraz bardziej wrażliwych i łatwych do destrukcji systemów"8. Nie zapewni nam bezpieczeństwa nawet najsprawniejsza koordynacja działań. Ten świat wymaga zdolności, sprawności i efektywności, które można osiągnąć wyłącznie przez integrację, scalanie, wdrażanie w dziedzinie bezpieczeństwa rozwiązań równie co najmniej sprawnych, efektywnych i systemowych, jak sprawne i systemowe są i będą działania potencjalnych, zagrażających nam podmiotów i sil"9. 6 7
3 Podobne kłopoty przeżywała do niedawna inna dziedzina nauki, praktyki i dydaktyki - zarządzanie. Kic-ninki ich rozwiązywania jednak inogą budzić duZc nadzieje. Zarządzanie, przynajmniej jako kierunek studiów, zostało wyzwolone z wieloletnich okowów nauk ekonomicznych. Umożliwiono i podjęto realizację kształcenia zarządzania na gruncie podejść humanistycznych, w uczelniach nieekonomicznych. Doceniono (kilkanaście lat za praktyką biznesową, kilkanaście lat za późno...) pozaekonomiczne - socjologiczne, psychologiczne, świadomościowe, kulturowe, ekologiczne itp. - aspekty i wymiary zarządzania. Dostrzeżono ich dominujący nad techniką, technologią, wskaźnikami ekonomicznymi wpływ na rezultaty makro- i mikrospołccznc. Należy wyrazić przekonanie, że podobna rewolucja w obszarze bezpieczeństwa, przez długie wieki zdominowanym wojskowo, a aktualnie zawłaszczanym przez technokratów, jest kwestią kilku najbliższych lat. Nieistotna jest przy tym ocena „naukowości" podejść do wyznaczania standardów kształcenia na kierunkach związanych z bezpieczeństwem ani udział sil i procesów pozanaukowych w owym dziele. Co by jednak hylo, gdyby standardy stanowili przedstawiciele innych dziedzin, dyscyplin, np. historycy, socjologowie, ekolodzy, psychologowie, specjaliści od bezpieczeństwa narodowego i międzynarodowego? Jakie opinie wydaliby, gdyby ich, a nic kolejnych „techników" poprosić o ekspertyzę? Warta lektury w tym względzie jest publikacja E. Kołodzińskic-go, Inżynieria bezpieczeństwa - standard kształcenia, www.amw.gdynia/pl.
II, 1 Dość powszechne uży Witnic w określaniu misji lub koncepcji bezpieczeństwa terminów typu „zapewnienie", „zagwarantowanie" obok niewykonalności, nierealności przyczynia się do kształtowania i popularyzowania adekwatnych postaw i oczekiwań społecznych biernych, wyczekujących, zrzucających na innych obowiązek „dostarczenia" bezpieczeństwa. Raz. jest to państwo, rząd, a raz sojusz, mocarstwa. Zob. w tej kwestii preambułę traktatu waszyngtońskiego oraz kolejne strategie bezpieczeństwa narodowego.
"* E. Kolodziński, Przygotowanie zawodowe osób funkcyjnych odpowiedzialnych za zarządzanie bezpieczeństwem cywilnym regionu, IV Międzynarodowa konferencja Naukowa „Zarządzanie Kryzysowe", Szczecin 2006, www.uwm.cdu.pl.
115 E. Kolodziński, Istota inżynierii systemów..., op.cit.
"‘Tamże.
117 Zob. C. Rutkowski, Sieć bezpieczeństwa..., op.cit.
,IB Zob. konstatacje i oceny aktualnych podejść autorstwa m.in. W. Hypkicgo i A. Karkoszki w: Do ideału daleko... („Rzeczpospolita” z 20 marca 2006 roku). Treść odnosi się do organizacji i realizacji Strategicznego Przeglądu Obronnego: „Choć raport jest pierwszą tak poważną analizą możliwości i potrzeb polskiego wojska, do ideału mu daleko. Największa jego bolączka to fakt, żc pomija ważne kwestie związano /. obronnością, leżące poza armią, np. bezpieczeństwo energetyczne i zagrożenia terrorystyczne" stwierdza W. Uypki. Potwierdza to A. Karkoszka: „Wolałbym, żeby raport był kompletnym przeglądem stanu bezpieczeństwa narodowego. Jednak tworząc go, mogliśmy poruszać się tylko w obrębie instytucji związanych z. MON. Próbowaliśmy współpracy np. z innymi ministerstwami. Szybko okazywało się, że nie są one tym zainteresowane" (wyróżnienia - C.R.). Zob. też. opinię A. Karkoszki dotyczącą sfery obronności: „niezdolność kolejnych administracji państwowych oraz elit politycznych do myślenia i działania w kategoriach systemu obronnego państwa; dalej osobno planuje się rozwój SZ, osobno restrukturyzację przemysłu zbrojeniowego, a reforma administracji prowadzona jest bez. myślenia o planowaniu infrastruktury obronnej; ciągle nic ma podstaw prawnych"
R. Kuźniar (red.), Polska polityka bezpieczeństwa 1989-2000, Scholar, Warszawa 2001.
Ilv Zoh. szersze uzasadnienie tezy m.in. M. Kaku, Wizje, czyli jak nauka zmieni świat w XXI wieku, Prószyński
S-ka, Warszawa 2000. Autor ten konstatuje, iż dopiero dzięki integracji, synergii osiągnięć XX wieku |bit, gen i atom - przyp. C.R.J „będziemy mogli zebrać owoce 200 lat rozwoju naukowego. Dobiega końca era odkryć, zaczyna się era umiejętnego wykorzystania osiągnięć. Będziemy choreografami Przyrody!". Zob. też podobne twierdzenia m.in. J. Staccwicza, w: Aiegatrendy a strategia i polityka rozwoju, Elipsa, Warszawa 1996 oraz P. Scngc, Piąta dyscyplina, DW ABC, Warszawa 2000, a także R. Hall, C. Fox. Ponownie przemyśleć bezpie-