92 4. Od analizy do syntezy - wnioski i postulaty oraz projekt definicji
zaprezentował artykuł pod tytułem Inżynieria bezpieczeństwa - nowa dyscyplina nauki"*. W kontekście inżynierii dokonał w nim dychotomicznego podziału bezpieczeństwa (inżynierii bezpieczeństwa) na techniczne i cywilne. Przedmiotem pierwszego uczynił bezpieczeństwo rozpatrywane jako „skutek negatywnego oddziaływania obiektów technicznych z racji ich zaprojektowania, wykonania i funkcjonowania”. Misją bezpieczeństwa cywilnego jest według W. Pihowicza „minimalizacja szkód będących wynikiem słabości (zawodności) samych obiektów technicznych oraz oddziaływania sił natury lub człowieka”. Autor ten twierdzi: „Sumarycznym celem działania inżynierii bezpieczeństwa jest racjonalna maksymalizacja ochrony ludzi, środowiska naturalnego i dóbr cywilizacji. Cel len jest urzeczywistniany poprzez właściwą kombinację pozytywnych realizacji zadań dwóch zasadniczych dziedzin, z których składa się ta inżynieria bezpieczeństwa. Dziedzinami tymi są: inżynieria bezpieczeństwa technicznego oraz inżynieria bezpieczeństwa cywilnego. [...] Inżynieria bezpieczeństwa cywilnego [...] może stanowić w najogólniejszym przypadku jedynie uzupełnienie inżynierii bezpieczeństwa technicznego, zwłaszcza wtedy, gdy ta ostatnia zawiedzie całkowicie” (wyróżnienia - C.R.)107.
Trudno zgodzić się zarówno z takim ujęciem celu inżynierii (czy - bezpieczeństwa?), jak i z zamkniętym w obszarze wymienionych dziedzin polem jej realizacji. Celem inżynierii bowiem nic jest ochrona czegokolwiek, co wynika z definicji ogólnej inżynierii, z jej istoty. Określony poziom (stan) ochrony może być celem procesu bezpieczeństwa, który we wszelkich swoich dziedzinach i wymiarach jest czy też może być obszarem zabiegów i prac inżynierskich.
Trudno podzielić również pogląd cytowanego autora w kwestii zadań i funkcji obydwu rodzajów inżynierii (technicznej i cywilnej). Misją, przedmiotem zainteresowania inżynierii bezpieczeństwa technicznego czyni W. Pihowicz zaledwie „racjonalną minimalizację negatywnego oddziaływania obiektów technicznych na otoczenie”. Inżynierii bezpieczeństwa cywilnego, mimo nadawanego jej uzupełniającego charakteru i warunkowej użyteczności, przydziela przeogromny zbiór zadań (funkcji), obejmujący: minimalizację szkód generowanych negatywnym oddziaływaniem obiektów technicznych na otoczenie;
minimalizację szkód generowanych bezpośrednim negatywnym oddziaływaniem zjawisk naturalnych;
minimalizację szkód generowanych bezpośrednim umyślnym destrukcyjnym działaniem ludzi”108.
Niewiele przy takim podziale pracy mają główni wykonawcy - inżynierowie bezpieczeństwa technicznego. Przedstawiony, umożliwiający zdefiniowanie obydwu dziedzin bezpieczeństwa (i adekwatnych dziedzin inżynierii) podział zadań emanuje też i epatuje reaktywnością przyjętego podejścia. Warunkiem koniecznym aktywności inżynierskiej staje się dopiero wystąpienie negatywnego oddziaływania oraz powstanie szkód. Czy
nic. Stowarzyszenie Polska Grupa Robocza UNESCO-UNISPAR Univcrsity Industry-Scicncc-Partncrship. "* Źródło: www.amw.gdynia.pl.
Tamże.
,OT Tamże, wyróżnienia - zespól autorów.
naprawdę wcześniej i oprócz lego inżynieria i nasza aktywność w sferze bezpieczeństwa nic mają zastosowania? Czy poprawny metodologicznie i zasadny merytorycznie oraz realny w kontekście wykonalności praktycznej jest taki podział zadań i funkcji? Czy wyprowadzony został za pomocą właściwych i jasnych kryteriów? Raz jest to kryterium przedmiotu działań (minimalizacja oddziaływań - minimalizacja szkód), a raz - kryterium źródła (podmiotu) oddziaływań (obiekty techniczne - natura ludzie). Wątpliwości budzi też rozłączność i zupełność dokonanych w analizowanej pracy podziałów. Nic można więc zaakceptować tak wyznaczonej i sformułowanej misji ani inżynierii, ani bezpieczeństwa cywilnego. Interesujące, czy w kontekście misji i zadań przydzielonych bezpieczeństwu cywilnemu jest ono także - zdaniem cytowanego autora - oprócz bezpieczeństwa technicznego subdyscypliną (specjalnością) nauk technicznych? Wyłącznic?
Także inna interpretacja bezpieczeństwa cywilnego (również w kontekście inżynierii), autorstwa innego przedstawiciela nauk technicznych i środowiska technokratycznego
- E. Kolodzińskiego, oparta na wyznaczonej inżynierii funkcji wyłącznic technicv.no--programowego „uzbrojenia” człowieka109, budzi wiele wątpliwości.
Dzisiejszy, a tym bardziej przyszły świat, dzisiejsze i przyszłe bezpieczeństwo wymagają podejścia zgoła innego - syntetyzującego, idealizującego, a przede wszystkim
- systemowego. Bardzo trafne są w tym przedmiocie opinie i sugestie J. Staccwicza: „Dominujący w danym okresie wzorzec uprawiania nauki i postrzegania świata, czyli tzw. paradygmat, determinuje kształt sądów o przyszłości. Determinuje on też sposób idcntylikacji faktów uznanych za znaczące oraz ich pomiaru, a także - sposób logicznej ich »obróbki« w procesie formułowania sądów o przyszłości”"0.
Trudno oprzeć się potrzebie szerszego przytoczenia opinii i argumentacji J. Sta-cewicza: „Dynamika współczesnej rzeczywistości, interdyscyplinarny, cywilizaeyjno--kullurowy charakter przeobrażeń przerasta możliwości XX-wiecznego myślenia. [... ] Każda z dyscyplin, w sposób wyspecjalizowany i fragmentaryczny ujmuje różne, ją interesujące, aspekty rozwoju, każda operuje własnym językiem, metodami, dostrzega własne problemy. [...] prowadzi to do impasu w dziedzinie studiów prognostycznych, który wyraźnie zarysował się w latach 90-tych.
[...] Impas w XX-wiecznym myśleniu o przyszłości wiąże się z kryzysem nowożytnego ideału nauki, zdominowanego przez podejście analityezno-inlelektualne o rodowodzie mechanistyczno-behawiorystycznym [...] podejścia instrumentalne, w duchu mcchnnicystycznyni, prowadzące do tcchnokratyzmu, syslemowość i holizm bardziej deklarowane, niż stosowane, niedające możliwości pełnego uchwycenia złożonego, cywilizacyjno-kulturowego charakteru zachodzących przeobrażeń”"1.
W takim kontekście nie zaskakują ani nie dziwią przytoczone interpretacje przedstawicieli środowisk technicznych. Ale powinny niepokoić, powinny budzić nie tyle sprzeciw, ile świadomość konieczności uzupełnienia ich podejść, wzbogacenia o aspekty pozatechniczne, zbliżające do ujęć systemowych, w kontekście przede wszystkim ,w E. Koiodziński, Istota inżynierii systemów zarządzania bezpieczeństwem, III Międzynarodowa Konferencja Naukowa nt. „Zarządzanie kryzysowe”. Szczecin 24 -25 czerwca 2005 roku.
110 J. Slaccwicz, Ewolucja myślenia..., op.cit.
1,1 Tamże.