CCF20140127006

CCF20140127006



IIJ6


zawodu — a tym samym podobanie się Bogu — ocenia się "w pierwszym rzędzie w kategoriach etycznych, a dopiero potem według ważności produkowanych dla »ogółu« dóbr, ale zaraz po tym, jako trzeci i oczywiście praktycznie najważniejszy czynnik, idzie prywatno-rynkowa »opłacalność«1 2. Bowiem jeśli ów Bóg, którego purytanin widzi we wszystkich dziedzinach życia, stwa-, rza jednemu ze swych wybranych okazję do zysku, to ma w tym ; swój cel.

Tym samym wierzący chrześcijanin ma iść za tym wezwaniem, czynić je sobie pożytecznym3. »Jeśli Bóg pokazuje wam drogę, na której bez szkody dla waszej duszy lub dla innych, w sposób zgodny z prawem możecie zyskać więcej niż idąc inną drogą, a wy to odrzucacie i idziecie drogą przynoszącą mniej zysku, to przekreślacie jeden z celów waszego p o-wołania (calling). Odmawiacie Bogu bycia jego zarządcą (steward) i przyjęcia Jego darów, by móc je wykorzystać dla Jego celów, gdyby tego zażądał. Nie'dla cielesnych przyjemności, ale dla Boga możecie pracować, by być bogatyni«.44. Bogactwo jest pojmowane jako pokusa do leniwego spoczywania^ * na laurach i grzesznych uciech życia, zaś dążenie do niego jest , naganne tylko wtedy, gdy człowiek czyni to po to, by potem móc żyć beztrosko i wesoło. Natomiast jako sprawowanie obowiązku zawodowego jest bogacenie się nie tylko dozwolone, lecz wręcz nakazane5 6. Przypowieść o słudze, który został potępiony, gdyż nie rozmnażał pożyczkami na procent powierzonych mu sum, jest, jak się wydaje, ważną ilustracją tego poglądu102. Chcieć być biednym oznaczało, jak często argumentowano, to samo, co chcieć być chorym7, a to byłoby naganne i szkodliwe dla chwa-

1

gdy chodzi o przejście do teologii z tak ryzykownego moralnie zawodu, jak kupiectwo; zmiany raczej odradza. Często powracająca w opiniach Spenera odpowiedź na pytanie o możliwość zmiany zawodu, pokazuje jak sposób interpretacji I. Kor. 7 byl ważny dla praktyczne-g o życia.

2

   Czegoś takiego nie znajdujemy w pismach pietystów, przynajmniej tych na kontynencie najważniejszych. Spenerowskie stanowisko wobec »zysku« waha się między luterańskim (kwestia »wyżywienia się«) a merkantylistycznym — np. jego argumentacja o pożyteczności Flors der Commerzien itp. Uprawa tytoniu przynosi krajowi pieniądze i dlatego jest użyteczna, a więc nie jest grzeszna! Jak jednak pokazuje przykład kwakrów i mennonitów, można osiągać zysk, a mimo to być pobożnym. Co więcej,'szczególnie wysoki zysk może nawet być — o czym będziemy mówić — bezpośrednim skutkiem pobożnej uczciwości.

3

   Poglądy te nie są u Baxtera odbiciem przekonań środowiska ekonomicznego, w którym żyl. Przeciwnie, jego autobiografia podkreśla, że jednym z decydujących czynników sukcesów pracy misyjnej było to, że handlarze, którzy mieszkali w Kidderminster nie byli bogaci, a tylko zarabiali na food and miment [jedzenie i ubranie]. I że mistrzowie-rzemieślnicy chcieli żyć tak samo, jak ich robotnicy, front hond to mouth [z dnia na dzień klepiąc biedę], »To właśnie biedni czerpią radość z czytania Dobrej Nowiny-. Th. Adams pisze na temat dążenia do zysku: »On (człowiek mądry) wie, że pieniądze czynią człowieka bogatszym a nie lepszym i dlatego woli raczej spać z czystym sumieniem, niż być zupełnie [jałowo] czysty... 1 dlatego nie pożąda zbędnego bogactwa, które uczciwy człowiek i tak odrzuca- (Works of the Pur. Din., LI). Ale właśnie tyle człowiek akurat chce, a to znaczy, że każdy formalnie uczciwy zarobek jest także legalny.

4

   Tak pisze Baxter (op. cit. I, rozdz. X, tyt. 1, pkt 9, § 24, Vol. I, s. 378, szpalta 2). Przypowieści Sal. 23, 24: »Pracuj nie po to, by być bogatym" oznacza tylko jedno: »Zdobywanie bogactw pod żadnym względem nie może być zamierzone". Bowiem to posiadanie w formie feudalno-lennej jest czymś złym, nie zaś posiadanie jako takie (patTz tamże, s. 380, uwaga o debauched part ofthe gentry [zdeprawowana część mieszczaństwa]). Milton formułuje w pierwszej defensio piv po pulo Aiiglicano znaną teorię, że tylko »stan średni" może być nosicielem cnoty, przy czym »stan średni" czyli »klasę mieszczańską" rozumie jako przeciwieństwo ■-arystokratów". W uzasadnieniu podaje, że zarówno luksus, jak i bieda przeszkadzają w cnotliwym życiu.

5

   T o jest decydujące. Do tego raz jeszcze uwaga ogólna: Nam nie chodzi o to, co teologiczna teoria etyczna stworzyła w dziedzinie pojęć, lecz o to, co w praktycznym życiu człowieka wierzącego było obowiązującą moralnością, jak religijna orientacja wpływała na kształt etyki zawodowej. Można od czasu do czasu przeczytać w kazuistycznej literaturze katolickiej, a konkretnie jezuickiej, rozważania (np. na temat dopuszczalności brania procentów), które brzmią zupełnie podobnie, jak u kazuistów protestanckich. W tym, co uważają za ■■dozwolone" czy "dopuszczalne" idą nawet dalej (purytanom często wytykano, że ich etyka jest zupełnie podobna do jezuickiej). Tak jak kalwiniści lubią cytować katolickich teologów moralności — nie tylko Tomasza z Akwinu, Bernarda z Clairvaux, św. Bonawenturę, lecz także im wspólczesych — tak też i kazuiści katoliccy korzystali regularnie z etyki heretyckiej. Ale abstrahując od decydującej okoliczności religijnego premiowania życia ascetycznego osób świeckich, już w samej teorii istnieje ogromna różnica. Ta mianowicie, że poglądy katolickie na temat autorytetu Kościoła nie były usankcjonowaną konsekwencją teorii etycznych. Najwięksi zwolennicy kościelnego autorytetu byli im dalecy. Tymczasem protestancka idea zawodu stawiała w służbie kapitalistycznej ekonomiki właśnie najważniejszych zwolenników życia ascetycznego. To, co w katolicyzmie mogło być ewentualnie dozwolone, w pu-rytanizmie było czymś etycznie dobrym. Ważne dla praktyki, podstawowe różnice w założeniach etycznych utrwaliły się ostatecznie w czasach sporu z jansenistami i bulli Unigenitus.

6

   »Możesz pracować tak, aby osiągnąć sukces i legalne zarobki. Musisz rozwijać wszystkie swoje talenty...- brzmi dalej cytowany fragment.

7

   Jak w wyznaniu wiary (luterańskiej) księcia Krzysztofa Wirtemberskiego, nadesłanym na sobór trydencki, w argumentacji przeciwko ślubowaniu ubóstwa podnosi się, że kto jest ubogi


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG92 (6) 156 zawodu — a tym samym podobanie się Bogu — ocenia się w pierwszym rzędzie w kategoriac
156 zawodu — a lym samym podobanie się Bogu — ocenia się w pierwszym rzędzie w kategoriach etycznych
gmbość warstwy surfaktantów, napięcie powierzchniowe się zmniejsza, a tym samym zmniejsza się ciśnie
CCF20120325008 Testy Testy b.    w tym samym czasie co oczekiwane pobudzenie zatokow
ksiazka 20034 ucieczki dzieci i młodzieży w okran telewizyjny lub komputerowy, a tym samym zanurzani
406 Pedagogika społeczna. Podstawowe pojęcia i definicje chowne, a tym samym zmniejsza się kontrola
92 Polisyndeton — Posłanie Polisyndeton. Konstrukcja stylistyczna z tym samym, powtarzającym się
Zmienna równowaga sił. Wiek XVIII 255 a tym samym powiększył się obszar, na którym rolników w większ
39741 Obraz2 (7) 114 w obszarze charakterystyki ogólnej, a tym samym starać się obciążać silnik war
CCF20100206116 Cytologia i Histologia W tym rozdziale zajmiemy się ogólną budową kości i ich połącz
CCF20120325008 Testy Testy b.    w tym samym czasie co oczekiwane pobudzenie zatokow
DSC00613 Przykładowe pod tym względem wydaje się pierwsze opowiadanie z Kwarantanny, zatytułowane Po
lichtarski (133) 266__6. Podejiac dynamiczne do tłoidunii poedittbiontwan_ W reengineeringu zakłada
IMG003 Nie wydaje się jednak celowe przeczyć słowom samego poety, odnoszącym się w pierwszym rzędzie
CCF20100823054 CXII „CHŁOPI” NA DRODZE DO SŁAWY się w tym samym roku nakładem jednego z wydawców lw

więcej podobnych podstron