180 Anarchistyczna teoria wiedzy
zgodna z regułami logiki w tym sensie, w jakim reguły te są zazwyczaj rozumiane przez współczesnych filozofów i racjonalistów. Niezgodność pewnego rodzaju wiedzy z wymogami klasycznej logiki może, ale nie musi być wadą. Feyerabend przytacza przykład współczesnej mechaniki kwantowej. Aby odpowiedzieć na pytanie, czy sposoby rozumowania, zawarte w niektórych wersjach tej teorii, łamią reguły logiki klasycznej, należałoby zbadać samą mechanikę kwantową oraz sposoby jej funkcjonowania. Takie badania mogą ujawnić nową logikę, która być może posiadać będzie pewną przewagę nad logiką tradycyjną. Z drugiej strony odkrycie sprzeczności z logiką może okazać się poważną krytyką mechaniki kwantowej. Byłoby tak, gdyby na przykład odkryto sprzeczności, które posiadałyby niepożądane konsekwencje, tj. gdyby odkryto, że dla każdego przewidywanego przez tę teorię zdarzenia, przewidywałaby ona zarazem zaprzeczenie tego zdarzenia. Sądzę, że Feyerabend byłby się z tym zgodził, ale nie sądzę, aby przykładał do tego wiele uwagi.
Zgadzam się ze sporą częścią poglądów Feyerabenda dotyczących porównania fizyki z innymi formami wiedzy. Jeżeli chcemy poznać cele i metody danej formy wiedzy oraz stopień, w jakim osiąga ona te cele, musimy poddać tę formę badaniu. Mogę nawet wesprzeć twierdzenie Feyerabenda moim własnym przykładem. Przez dwa tysiące lat przed Galileuszem filozofowie spierali się, czy teorie matematyczne stosują się do świata fizycznego, przy czym platonicy dawali odpowiedź pozytywną, a arystotelicy negatywną. Galileusz rozstrzygnął tę sprawę nie tyle za pomocą przekonywającego argumentu filozoficznego, ile poprzez dowód praktyczny. Dowiadujemy się o sposobie, w jaki można opisać pewne aspekty świata fizycznego poddając analizie fizykę od czasów Galileusza. Aby zrozumieć zmienną zapewne istotę fizyki, musimy badać fizykę, zaś aby zrozumieć inne formy wiedzy, musimy je badać tak samo jak naukę. Jest rzeczą na przykład nieuprawnioną odrzucać marksizm dlatego, że jest on niezgodny z jakimś z góry określonym pojęciem o metodzie naukowej, jak to czyni Popper, lub bronić go z podobnych powodów, jak to czyni Althusser.
Jakkolwiek zgadzam się z główną tezą Feyerabenda, chciałbym ją wykorzystać w nieco innych celach. Fałszywe założenie, że istnieje