Legendę o św. Jerzym można więc urżnąć za jedsso z odbić” dawnego mitu. Podobieństwo między -fir** mieliśmy okazję zaobserwować poprzednio, gdy mrowiliśmy o pochodzeniu węży. Powstały one z prochów Smoka pokonanego przez św. Jerzego. W micie Diabeł przed strąceniem też tworzy diabły — symboliczne odpowiedniki węży. Jednak Diabeł w micie nie zsgłsją zabity, a tylko uwięziony. Jego istnienie jest niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania świata. W legendzie św. Jerzy zabija Smoka. Ta zmiana była nie u chrom v m rezultatem istnienia wątku w oderwaniu od rodzimej całości, wskutek czego utracił on swój sens. W tak rwanej literaturze ludowej przetrwało wiele podobnych wątków, które, wykazując jakieś pozostałości sensu religijnego, są już tylko motywami bajkowymi.
Popełnilibyśmy poważny błąd, gdybyśmy chcieli liznąć przedstawioną interpretację za wyczerpującą i jedynie możliwą do przyjęcia. Problem jest bowiem znacznie bardziej skomplikowany, a o powstaniu legendy zadecydować mogło wiele różnych czynników. Niemniej jednak proponowane wyjaśnienie wydaje się dość prawdopodobne, gdyż w tradycji ludowej zachowało się wiele innych podań, mówiących o walce ze smokiem. Daje się wśród nich wyróżnić dwie grupy.
Pierwsza z nich obejmuje teksty nawiązujące do mitu kosmogonicznego. Opisywana w nich walka jest jakby kontynuacją tworzenia świata. W jednym z takich podań mowa jest o złowrogim Smoku, który połknął dwa z trzech istniejących na początku świata słońc i grozi nadal pozostałemu, świecącemu obecnie. Najprawdopodobniej dotyczy to pierwszego, mitycznego Smoka — przeciwnika Boga nieba. Podanie wskazuje znacznie bardziej przekonywającą przyczynę jego uwięzienia w podziemiach niż mit, odwołujący się do niezbyt jasnego antagonizmu Boga i Diabła-Smoka. Konflikt między
48