cxx TRYUMFALNY POWROT WITKACEGO
cowano jego teorię teatru (widowiska) i powieści (De. gier, Bolecki)17. Ba, nawet osobliwościom stylu Witkie-wiczowskiego umiała Nowotny-Szybistowa znaleźć teo-retyczne uzasadnienie, w zużyciu języka dostrzegając decydujący dla pisarza problem estetyczny. Jednak zrąb dzieła Witkacego — dramaty i powieści — bu-dziły wśród badaczy zrozumiałą trwogę. Morfologia tej twórczości jest i żmudna, i trudna; interpretacja zależy — przynajmniej częściowo — od filozoficznych rozstrzygnięć. Zapewne popularność tzw. teatru absurdu sprawiła, że pojęcie groteski zdało się szczególnie użyteczne do zrozumienia Witkacego. Tyle jest jednak odmian groteski! Witkiewiczowska łączyła się z roz-lubowaniem w stereotypach, pasożytowaniem na przeszłości sztuki, słowem, z najszerzej rozumianą paro-dycznością (Sokół, Ważyk, Rudzińska). Współistniała też osobliwie ze zgoła rablezjańską fantazją, bujnośdą i jędrnością słowa (Głowiński). Witkacy był równocześnie renesansowym tytanem... i naznaczonym śmier- i cią dekadentem. Stąd niezwykłość człowieka i dwoistość twórczości.
Pokrewieństwu z teatrem absurdu prędko zaprzeczono. Zasadniej już umieszczać go między ekspresjo-nizmem a nadrealizmem (Puzyna, Falkiewicz). Im jednak dokładniej roztrząsać dramaturgię Witkiewiczowską, tym wyraźniej widać jej oryginalność. Jej zasada motywacyjna prowadzi bowiem do dramaturgii szyder- I czego pozoru, inaczej mówiąc, do komedii w komedii, teatru w teatrze. Z jakąż maestrią Witkacy podejmuje, rozwija i przekształca ten stary chwyt! Jego biegłość
17 J. Degler, Witkacego teoria teatru Tw:] Z teorii teatru. I Materiały z sesji teatralnej Poznań 1970. Red. Z. Osiński, Warszawa 1972; W. Bolecki, „Powieść worek’’: Miciński, Ja toorski, Witkacy, «Twórczość* 1981, nr 8.
porównać można tylko z Genetem. Swoistość dramaturgiczna przejawia się także tym, że u Witkacego — niczym w komedii dell’arte — wracają stale podobni bohaterowie, schematyczni niemal do karykatury. Zaproponowano rozmaite typologie postaci — mimetycz-ną (Masłowski, Ziomek) i funkcjonalną (Błoński). Trudniej zamknąć repertuar tematów i uchwycić zasady budowania fabuły... Odsłonią się one zapewne wtedy, kiedy wejdziemy w trwałą zażyłość z Witkacym. Kiedy wszystkie sztuki (a tym bardziej powieści, o których napisano znacznie mniej) doczekają się dokładniejszej interpretacji... Mimo mnogości badaczy analiza Witkiewiczowskiego dzieła „od środka” (od fabuł, napięć, motywów itp.) dopiero się rozpoczęła.
Ze wstydem przyznajemy, że Polacy okazali się mniej odważni od cudzoziemców. Lękali się zwłaszcza syntezy... Stąd paradoks: pełne monografie Witkacego napisali Belg (van Crugten) i Amerykanin (Gerould).
' Pierwszy oparł się o interpretację biograficzno-psycho-logiczną. Drugi skupił się na dokładnym i wszechstronnym komentarzu poszczególnych dzieł, oświetlając je nieraz oryginalnie, a zawsze prawie inaczej, niż uczyniłby to Polak...
Tak — za sprawą bliskich i dalekich przyjaciół — tragiczny los Witkacego zyskuje triumfalny finał.