I \\\V1 ,.PU'$\ O ROLANDZIE" A „CHANSONS DE OESTE"
i żongłerską czy też pisaną i uczoną — chce się wiązać Pieśń o Rolandzie, zawsze uderza suwerenna swoboda, z jaką wielki artysta posługuje się odziedziczonym tworzywem i przemienia je w nową jakość.
Powyższa próba nakreślenia specyfiki artystycznej Pieśni o Rolandzie wskazuje tylko na kilka istotnych punktów, nie wchodząc w szczegółową i systematyczną analizę takich godnych uwagi problemów, jak proporcje narracji i dialogu, metoda opisu (portrety, tło akcji, sceny wojenne), realizm, cudowność, fantastyka itp. Miejmy nadzieję, że sam tekst, uzupełniony niekiedy komentarzem, będzie tu wystarczająco wymowny. Rzeczą istotną wydaje się wychwycenie tego wymiaru arcydzieła epopei starofrancuskiej, który może rozmijać się z naszymi czytel-niczymi przyzwyczajeniami. Umieszczenie go w kontekście trady cji i techniki poetyckiej epoki ma na celu uchronić przed nieporozumieniami i anachronicznymi ocenami, a zarazem ukazać na szerszym tle niepowtarzalność pieśni Turo Ida. Pieśni, która — podkreślmy to raz jeszcze — pełnym głosem zabrzmieć może tylko w swej oryginalnej, starofrancuskiej, poetyckiej wersji, ale którą i przekład Boya zdolny jest polskiemu czytelnikowi przybliżyć.
V ..PIEŚŃ O ROLANDZIE” A GATUNEK „CHANSONS DE GESTE”
Przypomnijmy: oksfordzka wersja Pieśni o Rolandzie uznawana jest powszechnie za najstarszy zachowany tekst epopei starofrancuskiej. Nie znaczy to, iż nic przed nim nie istniało — mowa była wyżej o świadectwach wskazujących, że w każdym razie w ciągu XI wieku bohaterowie epiccy byli już znani, a czyny ich opiewane. Dotyczy to nie tylko Rolanda i Oliwiera, ale również innych postaci
i wątków legendarnych, które odnajdujemy w dochowanych do naszych czasów, późniejszych chansons de geste. Z naszej perspektywy jednakże, w zasobie tekstowym, jakim dziś dysponujemy, /teiń o Rolandzie jawi się jako punkt wyjścia i początek gatunku. Nawet jeśli pierwszeństwo to jest dziełem przypadku, można uznać ten przypa- -dek za szczęśliwy.
Wcześniejsze niż Pieśń o Rolandzie teksty w języku starofrancuskim, jakie do nas dotarły, to prawie wyłącznie teksty o tematyce religijnej, zwłaszcza poematy hagio-graficzne, sięgające nawet IX wieku (Sekwencja o św. Eulalii). Wśród nich na szczególną uwagę zasługuje starszy od Rolanda zaledwie o parę dziesiątków lat Żywo/ j iw. Aleksego (Vie de Saint Alexis), przekazujący w bardzo już dojrzałej artystycznie wersji popularną w średniowieczu, znaną i naszej literaturze ascetyczną legendę. Wskazywano nieraz na związki i pokrewieństwa łączące epikę z hagiografią. Bywają tu i podobieństwa formalne — asonansowane dziesięciozgłoskowce, jakimi posłu- . żył się autor Aleksego, są identyczne jak w Rolandzie, z tą tylko różnicą, że łączą się w regularne strofy piędower-sowe, a nie w rozciągliwe laisy; można się też dopatrzeć zbieżności językowo-stylis tycznych między tekstami obu gatunków. Przede wszystkim jednak same koncepcje świętego i bohatera w literaturze tej epoki zdają się wykazy- j wać analogie, choć każdy z nich innymi środkami osiąga swój ideał. Heroizm Aleksego w całkowitym oddaniu swego życia Bogu poprzez długie lata ostatecznego wyrzeczenia i cierpienia nie stoi, wbrew pozorom, tak bardzo daleko od ofiary życia Rolanda i jego towarzyszy na polu bitwy, a słowo „męczeństwo”, wypowiedziane w związku z ich śmiercią, nie jest tylko metaforą. Gdy aniołowie niosą duszę Rolanda do raju, nieważny jest już problem ewentualnej wcześniejszej pomyłki i winy dowó-