292 «NOCE I DNIE*
aforyzmy z Nocy i dni. Widzjgliśmy.że głównym ich, problemem jest problem człowieczeństwa, a wiec .tego, co. stanowi tożsamość Jhidzi między sobą., I...zarówno., dla..Ąbramo\ysk'iego',~ jalc.dla Dąbrowsicie j owa tożsamość jest ‘ przesłanką i zasadniczym fkktem życia zbiorowego. -
A jęśii tak, w takim razie przebudowa tero fflcia. musi być przede wszystkim przebudowa moralna, polegająca na wychowywaniu w du-szacn ludzkich prawdziwego, pełnego człowieczeństwa. I% znaczy to, że jednostka musi uświadomić sobie swą-_tożsamoś£ z jednostkami otaczającymi ją i poprzez to uświadomienie nie jąkoj^ jść^poza siebie, pozostając""jednoc^śnie najgłębiej, sobą. W takim ujęciu życia problemy^senŚrTstricto społeczne, zagadnienia ustrojowe, gospodarcze itp. automatycznie usuwają się w tył, na plan pierwszy natomiast wysuwa się sprawa człowieka i jego kultury duchowej. Społecznym wyrazem tej ideologii jest idea spółdzielczości, pozornie łącząca się z socjalizmem, w istocie jednak wywodząca się z zupełnie innych przesłanek. I nie jest przypadkiem, że zarówno Abramowski, jak Dąbrowska są entuzjastami spółdzielczości, że oboje gorąco wierzą w moralną i przez to społeczną wartość tej idei.
Zestawienie z Abramowskim uwydatnia główne fysyriideału. mop ralnegoDąbrowskiej. Problematyka tego ideału znaj duje szerokie rozwinięcie w treści, opowiadania, w losach głównych i drugorzędnych bohaterów, a przede wszystkim-w historii Bogumiła, i • Barbary Niech-
CICOW.
BOGUMIŁ I BARBARA
Na czoło powię&ęi, jako główna i najświetniejsza kreacja Dąbrowskiej, wysuwa się niezapomniana postać Bogumiła Niechcica. Od razu na początku Nocy i dni zarysowuje się on jako szczęśliwy reprezentant tej§ postawy moralnej, którą głosi i wyznąię autorka. „Patrząc na jego twarz spoglądało sięrnby w czysty przestronny dziedziniec, wiodący do bezpiecznego domu. Wystarczyło go ujrzeć, aby być dobrze usposobionym nie tylko do jego osoby, lecz w ogóle do życia” (I, s. 32). Bogumił „nie zwykł mieć wciąż siebie na widoku i nie miał tak pobudliwej wyobraźni jak jego narzeczona” (I, s. 50), „nie rozróżniał pod wieloma wzlędami siebie od drugich” (II, s. 59). Dwie najważniejsze rzeczy nadawały sens jego życiu, wiążąc go trwale .z istnieniem, miłość i praca: „wszystek poświęcał się miłości i wszystek poświęcał się pracy” (I, s. 59).
Po wielu latach tułaczki na obczyźnie Bogumił Niechcic, wykolejony potomek bogatego rodu, zapanowuje wreszcie nad swymi losami, żeni się z panną Barbarą Ostrzeńską i po kilku latach małżeństwa bierze w dzierżawę mocno zaniedbany i zapuszczony majątek Serbi-nów, leżący w okolicy gubemialnego miasta Kalińca. Tu, w Serbi-nowie, przeżywa Bogumił szczęśliwe lata swego męskiego wieku jako zamiłowany rolnik i czuły mąż, i ojciec rodziny. Jedynym cieniem na jego szczęściu jest żona, która nie kocha go. Ale nawet w momentach rozgoryczenia, wywołanego jej obojętnością, znajduje Niechcic pociechę w pracy. Choć nie pracuje na swoim, pozornie tylko pracuje dla właścicieli majątku, którzy przebywają w Paryżu i troszczą się jedynie o dochody. W życiu Bogumiła ,ziemia” i „praca” to rzeczy mające sens metafizyczny i choć Niechcic nie umie dociec tego sensu, odczuwa go przecież instynktownie i głęboko.
. Ale szlachetna i głęboko ^moralna postawa Bogumiła nie chroni go , od ciężkich i bolesnych rozczarowań. Już w końcu drugiego tomu powieści, który obejmuje najszczęśliwsze, najpomyślniejsze lata w życiu Niechcica, drobny epizod, ujawnienie się małej kradzieży popełnionej przez synka, napełnia Bogumiła rozgoryczeniem, odbiera mu chęć do pracy, do życia. Epizod ten jest zapowiedzią cięższych i boleśniejszych prób, wypełniających trzeci_tom Nocy i dni. Tak więc dowiaduje się Bogumił o snutych za jego plecami przeciwko niemu knowaniach, i to snutych przez ludzi, którym wyświadczał same dobrodziejstwa. Syn Tomasz sprawia coraz więcej kłopotu, umiłowana żona opuszcza go i przenosi się z dziećmi do Kalińca. Wówczas Bogumił zaczyna załamywać, się wewnętrznie. O mało nie ulega pokusie romantycznej przygody z rozkochaną w nim panną Ksawunią, a kiedy przezwycięża w sobie to gorzkie, niewczesne uczucie, popada w romans ze służącą Felicją. Wszystkie te sprawy jakoś wyrównują się i zacierają, aż w tomie ostatnim przychodzi cios ostateczny fkatastrofa. Po ciężkim przejściu z córką, stanowiącym kulminacyjny punkt nieubłaganego konfliktu między rodzicami a dziećmi, nadchodzi wieść o nieoczekiwanej sprzedaży Serbinowa przez właściciela majątku. To usuwa Bogumiłowi grunt pod nogami; tracąc warsztat pracy, traci sens życia i wiarę w życie. Po burzliwej rozmowie z właścicielem Ser-"blnowa, który okazuje się skończonym łotrem, Niechcic załamuje się zupełnie. Widzi się na progu ruiny materialnej i moralnej i przez