188
Dialektyka oświecenia
dotąd żadnej metodzie eksperymentalnej, przesycone są schematami przemysłu kulturalnego silniej niż kiedykolwiek. Przemysł kulturalny przejął dziś cywilizacyjną schedę po demokracji pionierów i przedsiębiorców, gdzie wyczucie duchowych odrębności też nie było zbyt subtelnie rozwinięte. Wszyscy mogą swobodnie tańczyć i oddawać się uciechom, tak jak — skoro religia uległa historycznej neutralizacji - mogą swobodnie przystępować do niezliczonych sekt. Ale wolność w wyborze ideologii, która zawsze odbija przymus ekonomiczny, okazuje się we wszystkich dziedzinach wolnością do zawsze tego samego. Sposób, w jaki młoda dziewczyna umawia się na obowiązkową randkę, i sposób, w jaki ją odbywa, ton głosu w telefonie i w najbardziej intymnych sytuacjach, dobór słów w rozmowie, ba - całe jej życie wewnętrzne, poszufladkowane wedle porządkujących pojęć podupadłej psychologii głębi, świadczy o usiłowaniu, by z samej siebie uczynić sprawny aparat, aż po instynktowne odruchy odpowiadający modelowi prezentowanemu przez przemysł kulturalny. Najbardziej intymne reakcje ludzi są w stosunku do samych ludzi tak urzeczowione, że idea czegoś charakterystycznego istnieje już tylko w postaci skrajnie abstrakcyjnej: personality nie oznacza bodaj nic prócz olśniewających zębów i wolności od spoconych pach oraz emocji. Oto triumf reklamy w przemyśle kulturalnym: przymusowy mimetyzm konsumenta względem demaskowanych zarazem towarów kulturalnych.