XXX HISTORIA I OSOBY DRAMATU
scenie dramatu!). Semenko-Tymenko, Kozak hardy i przewrotny, jest wzruszająco delikatny w swym uczuciu do Salomei. Dumna Księżniczka ma w sobie rysy anielskie, ale i szatańskie Nic w tych postaciach nie ma ze schematu, nic z konwencjo-nalności.
Jarosław Marek Rymkiewicz w studium Ludzie dwoiści zwraca uwagę na inny aspekt wewnętrznego pokomplikowania bohaterów dramatu - na ich calderonowski rodowód. Świat jako wielki teatr, w którym każdy człowiek gra rozmaite role, zależne od sytuacji:
W Śnie srebrnym Salomei wszystkie - niemal wszystkie - postaci są kimś innym, niż są. Wszystkie coś grają i grać muszą, bo wszystkie coś - kogoś w sobie — mają do ukrycia. [...] Księżniczka gra na dworze Regimentarza rolę panny na wydaniu. Jej druga rola to żona Sawy. Tej drugiej roli grać nie chce - i gra ją tylko z Sawą - bo nie chce, by wiedziano, że jest żoną chłopa. Sawa ma też dwie role: Polaka i Kozaka, szlachcica i chłopa. [...] Salomea grając swoje dwie role - rolę prostej szlachcianeczki uwiedzionej przez regimentarskiego syna i rolę owładniętej przez duchy, a zarazem władającej duchami pani aniołów jest szalona inaczej: nie smętnie, lecz tragicznie1.
Dwoistość bohaterów wiąże się jakoś z duchowym klimatem Ukrainy:
zawierucha, w której błądzą postaci Snu srebrnego, to zawierucha [...] wiejąca nad stepami Ukrainy, porywająca ludzi, rozdzielająca ich, łącząca i dzieląca. Ale to także jakaś inna zawierucha: duchowa, w duchu poczęta [...] Słowacki wskazuje w Śnie srebrnym na współzależność dwoistego statusu społecznego czy narodowego i dwoistości duchowej2.
Calderonowski rodowód tej dwoistości najpełniej ujawnia się w osobie Księżniczki. Zauważmy, że w odróżnieniu od innych postaci Księżniczka nie tylko podejmuje różne role, ale igra nimi, drażniąc swą zmiennością Regimentarza, wdając się z nim w ustawiczne słowne szermierki. Zmienność tożsamości przeniknęła jej naturę: równie niejednoznaczna jak przy Regimentami okazuje się wobec Sawy, choć tu już nie potrzebuje niczego udawać: żona nie-żona, wabi go i odtrąca, nawet po potwierdzeniu dokumentami jego szlachectwa.
Pokomplikowane wewnętrznie, wcielające się w różne role osoby dramatu, mimo że duchy do nich przemawiają w snach i widzeniach, przeprowadzają swe plany logicznie i konsekwentnie. Akcja na scenie toczy się wartko, choć jest wikłana przez sprzeczne zamiary i działania bohaterów.
Świat opowiadany. Tu przemawia historia. Opowiada się o rzeczach strasznych. Z relacji bohaterów wyłania się ciąg przerażających obrazów, osadzonych w historycznych realiach koliszczyzny: wyrżnięcie mieszkańców dworku szlacheckiego, wyrżnięcie oddziału szlachty przez hajdamacką czerń, zwycięstwo wojsk nad chłopami i zemsta panów, z sadystycznymi wyczynami Regimentarza. Mówi się o ścinaniu ludzi, o ich wyrzynaniu, rżnięciu, rozdarciu, zarąbaniu, zakopywaniu żywcem, wycinaniu w pień, roznoszeniu na mieczach. Takie określenia makabrycznie ubarwiają obrazy śmierci. Wielekroć powraca, wbija się w pamięć motyw wbitego na pal, oblanego
Jarosław Marek Rymkiewicz, Ludzie dwoiści. (Barokowa struktura postaci Słowackiego) [w:] Problemy polskiego romantyzmu, S. HI, red. M. Żmigrodzka, Wrocław 1981, s. 91,93.
Ibid., s. 92.