Mieczysław Lobocki—Wprowadzenie do metodologii badań pedagogicznych
Jak wynika z zasygnalizowanego tu rejestru wartości i norm składających się na etos pracowników naukowych, stawiane im wymagania są bezsprzecznie wysokie, ale — jak śmiem twierdzić — na pewno nie wygórowane. Można wprawdzie zastanawiać się nad ich usytuowaniem w pewnym bardziej lub mniej obowiązującym układzie hierarchicznym, w sprawie czego z pewnością trudno byłoby o pełną jednomyślność wśród uczonych. Niemniej jednak wydaje się, że zasygnalizowane wyżej wartości i normy—niezależnie od ich zhierarchizowania — są istotnym kryterium oceny i weryfikacji działalności naukowo-badawczej. „Wyznaczają i regulują wzory zachowań charakterystyczne dla członków zbiorowości naukowych” (B. Post, 1988, s. 143). Toteż jeśli w działalności tej nie preferuje się żadnych wartości i norm moralnych, skazuje się ją wcześniej czy później na poważne uchybienia.
Nie ulega oczywiście wątpliwości, iż sprostanie w pracy naukowo-badawczej wymaganiom zgodnym zarówno z zasadami etyki zawodowej, jak również metodologii badań nie należy do zadań łatwych. Na pewno jednak jest w pełni opłacalne i stanowi konieczny warunek w miarę pomyślnego rozwoju osobistego naukowca i jego zadowalających osiągnięć naukowych. O tym i innych aspektach moralnych badań, zwłaszcza badań pedagogicznych, jest mowa w obecnym rozdziale. Nie pretenduje on bynajmniej do wyczerpującego ich omówienia, a tym bardziej do ostatecznego rozstrzygania związanych z tymi badaniami problemów moralnych.
Na wstępie tego rozdziału pragnę także zaznaczyć, że nic znane są mi bliżej opracowania naukowe poświęcone badaniom pedagogicznym w świetle stawianych im wymagań natury moralnej. Pod tym względem w znacznie lepszej sytuacji są psychologowie (por. J. Brzeziński, 1996)'4 i socjologowie (por. A. Rubin, E. Babbie, 1997) niż pedagodzy. Przed nimi nadal pozostaje pilne zadanie przygotowania opracowań na temat moralnych aspektów badań pedagogicznych.
W obecnym rozdziale omawia się najpierw aspekty moralne tych badań w kontekście pilnego na nie zapotrzebowania i naczelnego celu wszelkich badań, jakim jest poszukiwanie prawdy, a następnie w świetle wiarygodności i kompetencji badacza oraz różnych zobowiązań wobec osób badanych i użyteczności praktycznej badań pedagogicznych.
" Psychologowie dysponują już co najmniej kilkoma kodeksami etycznymi badań psychologicznych. Za najbardziej godny polecenia i mogący sluZyć ttk/r pedagogom uwaZa się kodeks opublikowany przez Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne (po raz pierwszy w 1953 roku, anastępńic w wersji coraz doskonalszej w lalach 1972,1981 i 1990). Za podobnie wzorcowy uchodzi kodeks, ogłoszony pracz Brytyjskie Towarzystwo Psychologiczne (szczególnie w jego poprawionej wersji i opublikowanej w latach 1978 i 1990).
1. Potrzeba uwzględnienia kontekstu moralnego w badaniach
Niedosyt wiedzy o moralnych aspektach badań
Jak dotąd o moralnych aspektach badań pedagogicznych niewiele się pisze lub w ogóle się je przemilcza. Wychodzi się tu prawdopodobnie z założenia, to skoro badania te służyć mają szeroko pojętej praktyce pedagogicznej, to w istocie rzeczy nic mogą być one sprzeczne z obowiązującymi powszechnie zasadami moralności. Niestety założenie to, słuszne z teoretycznego punktu widzenia, nie znajduje swego potwierdzenia w konkretnych badaniach pedagogicznych. Także i one narażone są na większe lub mniejsze uchybienia natury moralnej. Cele bowiem, jakim badania te są podporządkowane, nic stanowią bynajmniej wystarczającego zabezpieczenia przed sprzeniewierzaniem się zasadom etyki zawodowej. Przeciwnie, z tego właśnie tytułu zachodzi konieczność nader częstego mówienia o nich, a przynajmniej nic rzadziej niż ma to miejsce na gruncie psychologii i socjologii (por. J. Brzeziński, 1991; A J. Kimmcl, 1988; A G Miller, 1972).
Uchybienia moralne, nie tylko zresztą w badaniach pedagogicznych, wynikają nierzadko z zaistnienia trudnej do pogodzenia sprzeczności między postulatem podejmowania badań w sposób odważny i nieskrępowany z jednej strony, a przekonaniem o potrzebie poszanowania godności osobistej osób badanych oraz ich prawa do prywatności i ochrony przed wyrządzeniem im jakiejkolwiek szkody z drugiej (E. Aronson i inni, 1990, s. 83). Sprzeczność ta i związany z nią konflikt badacza są tym większe, im bardziej przekonany jest on o doniosłym znaczeniu podejmowanych badań. Zaistniałą sprzeczność łatwo na ogół rozwikłać, gdy badacz w porę przewiduje konsekwencje, jakie mogą mieć planowane przez niego badania dla przeżyć i doświadczeń osób badanych. Słowem, nie może on pozostać obojętny wobec aspektów etycznych swych badań, zanim podejmie się je przeprowadzić.
Nadużycia natury moralnej w badaniach
O konieczności zwracania bacznej uwagi na aspekty moralne badań — zwłaszcza z udziałem ludzi — przekonują wyjątkowo wymownie nadużycia popełniane w badaniach medycznych. Przykładem ich mogą być badania podejmowane począwszy od 1932 roku nad kilkuset mieszkańcami Alabamy chorymi na syfilis.