Antonin* Ostrówka
82
opiekuńczych precyzyjność tej definicji nabiera szczególnej społecznej wagi. Istnieje wiele możliwych kryteriów, przy pomocy których można zjawisko niepełnosprawności określać i analizować. Niezależnie jednak od medycznych, prawnych czy społecznych kryteriów pojęcie to funkcjonuje coraz powszechniej na gruncie języka codziennego, a-zatem wiążą się z nim odpowiednie potoczne treści i wyobrażenia. W swych wystąpieniach i publikacjach naukowcy, politycy, dziennikarze czy działacze posługują się często zbiorczymi kategoriami właśnie typu niepełnosprawni czy inwalidzi. Nic jest jednak pewne, czy problemy, o których mówią, są identyfikowane przez społeczeństwo z ta samą kategorią osób.
Analiza danych zebranych w przedstawianym badaniu potwierdza te wątpliwości. Wykazała ona, że pod treścią pojęć „niepełnosprawność” czy „inwalidztwo” kryją się niemal wyłącznic uszkodzenia narządu ruchu, kalectwa widoczne bądź postrzegane w pierwszych kontaktach z osobą niepełnosprawną (niesprawności sensoryczne). Dominujące określenia to: ludzie o uszkodzonym narządzie ruchu, niesprawnych kończynach bądź nic posiadający kończyn (63.2%). niewidomi (43.5%). osoby na wózkach inwalidzkich (20,3%). ludzie sparaliżowani (18,4%), głuchoniemi (18,1%), upośledzeni umysłowo (15.9%). Tak więc popularne rozumienie tych terminów jest znacznie węższe od oficjalnych, profesjonalnych kryteriów orzeczniczych i struktury niepełnosprawności. Sytuacja ta ma swoiste konsekwencje praktyczne; wyznacza potoczne kryteria dostępu do systemu świadczeń, a także prowadzi do koncentracji społecznej uwagi na kałcctwach narządu ruchu przy jednoczesnym niedostrzeganiu problemów innych kategorii osób niepełnosprawnych. Do utrwalenia takiego obrazu przyczynia się niewątpliwie telewizja, która przy omawianiu jakichkolwiek zagadnień związanych
fyjMuy społeczeństwa polskiego
z sytuacją ludzi niepełnosprawnych nieodmiennie „prezent u-je" osobę poruszającą się o kulach lub na wózku inwalidzkim. Wszelkie akcje na rzecz pomocy i większego zrozumienia osób niepełnosprawnych są cym samym identyfikowane przez społeczeństwo z rymi właśnie osobami.
2.2, Tendencje integracyjne versus separacyjne
Osoby określane przez społeczeństwo jako niepełnosprawne są kategorią w znacznym stopniu izolowaną społecznic. Pra\yic co piąta dorosła osoba nie tylko nie utrzymuje kon-takrów z niepełnosprawnymi, ale nawet nie zna takich osób „z widzenia". Potwierdza to ich status, który zgodnie i terminologią teorii dewiacji można by określić jako „outsiders". Sytuacja ta kształtuje się niezmiennie w ciągu ostatnich lat; podobny odsetek osób zadeklarował brak jakichkolwiek kontaktów i doświadczeń z osobami niepełnosprawnymi w badaniu realizowanym 15 lat temu. l en brak osobistych doświadczeń opartych o kontakty z osobami niepełnosprawnymi jest przede wszystkim odpowiedzialny za fakt, że wiedza o ich problemach życiowych jest powierzchowna i kształtowana przez stereotypowe, obiegowe opinie. Znaczna część badanych odnosi ograniczenia niesione przez niepełną sprawność wyłącznie do samych ograniczeń sprawności fizycznej (18,5%)1. niezaradności i niesamodzielności (22,5%). trudnej sytuacji materialnej (12,8%), bądź też stwierdza ogólnie, że życie z inwalidztwem jest trudne.
Brak doświadczeń i kontaktów osobistych kształtowanych w procesie socjalizacji, wychowania społecznego jest
Chodu (U o odpowiedzi typu -osoba aa wtoku nie maże chodzić" ,i ..niewidomy nic nie widzi", nic poparte żadną głębszą refleksją na temat konsekwencji lakiem 'unu rzeczy.