PRZEGLĄD GEOGRAFICZNY 2002. 74. 2. s. 255-263
HENRYK BANASZUK
Katedra Ochrony Gleby i Powierzchni Ziemi, Politechnika Białostocka, 15-351 Białystok, ul. Wiejska 45e;
e-mail: zuczek@cksr.ac.bialystok.pl
Tekst dyskusyjny A. Bera jest utrzymany na ogól w rzeczowym tonie, choć nie jest wolny od uszczypliwości i nieuzasadnionych zarzutów. Już w pierwszym zdaniu autor pisze: „...H. Banaszuk przedstawił po raz kolejny... swój pogląd na przebieg maksymalnego zasięgu lądolodu zlodowacenia Wisły na obszarze północno-wschodniej Polski”. Sugeruje to, że powielam treść swoich opracowań. A. Ber zdaje sobie jednak sprawę z faktu, że ustalenie maksymalnego zasięgu lądolodu zlodowacenia Wisły w północno-wschodniej Polsce jest zadaniem wyjątkowo trudnym i postępowanie zmierzające ku temu przypomina metodę „kolejnych przybliżeń”. Dlatego każda moja nowsza praca przynosi nowe dane i wzbogaca argumentację. Poza tym w pracach z 1980. 1994, 1995 i 2000 r. maksymalnego zasięgu lądolodu zlodowacenia Wisły nie rozpatrywałem. Te „kolejne razy” nie były więc tak częste.
Dalej A. Ber twierdzi, że przy wyznaczaniu granicy zlodowacenia Wisły stosuję dwie równorzędne metody badawcze: analizę geomorfologiczną terenu i metodę termoluminescencyjną, ale w artykule opublikowanym w Przeglądzie Geograficznym wnioski końcowe opieram na wynikach datowań TL. Pisze „...Wnioski końcowe ... mimo zastosowania dwóch zdawałoby się równorzędnych metod badawczych, autor oparł na wynikach datowań termoluminescencyjnych głównie glin zwałowych, których przydatność w badaniach czwartorzędu aż trzykrotnie podkreślił (wnioski 6, 7 i 8)”.
Otóż generalna teza pracy i wnioski końcowe sformułowane są w artykule przede wszystkim na podstawie badań geomorfologicznych. Datowania TL, co niejednokrotnie podkreślałem w tekście, wnioski te potwierdzają. Analiza geomorfologiczna terenu była i jest u mnie podstawową metodą badawczą, lecz jak napisałem, nie rozstrzyga ona w Polsce północno-wschodniej kwestii maksymalnego zasięgu lądolodu zlodowacenia Wisły i musi być wspierana inną metodą czy metodami. Taką inną metodą jest w moim przypadku metoda termoluminescencyjna. O przydatności metody TL w badaniach czwartorzędu mówię tylko we wniosku 6. We wnioskach 5, 7 i 8 stwierdziłem, że datowania TL potwierdzają tezę pracy, z tym, że we wnioskach 5 i 8 zwróciłem jednocześnie uwagę na ułomność tej metody. Równorzędne traktowanie przeze mnie analizy geomorfologicznej terenu i metody TL może sugerować znaczne