Prawo finansowe, wykład 4, 17-03-2017
Art. 5 i art. 6 prawa bankowego to są regulacje które określamy mianem przedmiotu działalności konkretnego przedsiębiorcy bankowego (core-business), jest to podstawowa działalność banku. Zastrzeżenie: ten jeden konkretny przedsiębiorca, czyli bank, może w swoim przedmiocie działalności w statucie spółki, zezwoleniu KNF-u i wniosku to KRS wskazywać tylko te czynności, które są określone w tych dwóch regulacjach.
Art. 5 ust. 1 – najstarsze, najbardziej klasyczne czynności bankowe. Przede wszystkim łączymy je z tradycyjnym ujęciem bankowości, jako bankowości depozytowo-kredytowej. Czyli w uproszczeniu – gromadzę bazę depozytową, po to żeby na tej bazie udzielać kredytów, pożyczek i innych form refinansowania (poręczenia, gwarancje bankowe, akredytywy). Ta baza depozytowa jest skonstruowana przede wszystkim w oparciu o proces gromadzenia depozytów, bo bank musi z czegoś udzielać kredytów i refinansowania. Pierwszy krok do budowania bazy depozytowej to gromadzenie depozytów. Drugi krok to są instrumenty typu: emisja obligacji przez banki, emisja bankowych papierów wartościowych, być może nawet podwyższanie kapitału zakładowego w formie publicznej emisji papierów wartościowych, publicznej emisji akcji, udzielanie pożyczek między uczestnikami obrotu – to wszystko ma jeden podstawowy cel. Bank buduje bazę depozytową. Ten artykuł objęty jest absolutnym monopolem bankowym (połączony z art. 171 Prawa bankowego). Odnosi się on do tradycyjnego budowania mechanizmu depozytowo-kredytowego.
Art. 5. 1. Czynnościami bankowymi są:
1) przyjmowanie wkładów pieniężnych płatnych na żądanie lub z nadejściem oznaczonego terminu oraz prowadzenie rachunków tych wkładów;
czynność bankowa sensu stricto,
jeżeli mówimy o wkładach pieniężnych to dla nas jest to hasło „przyjmowanie depozytów pod jakimkolwiek tytułem zwrotnym” (art. 2)
wiemy, że jako posiadać rachunku bankowego mamy roszczenie o zwrot środków w każdym czasie, chyba że mamy ograniczenia natury ex lege albo ex contractu,
drugim elementem tej pierwszej czynności przyjmowania wkładów jest prowadzenie rachunków tych wkładów – bank jest dysponentem przede wszystkim pieniądza bezgotówkowego, czyli: musi prowadzić rachunki bankowe nerwem banku, jest system rachunków bankowych, na tych rachunkach bankowych są dokonywane zapisy, oznaczające rozporządzenie zdematerializowanym pieniądzem (hasło: polecenie przelewu, polecenie zapłaty), te rachunki powodują, że bank ma świadomość dzięki księgowości bankowej ile środków zgromadził po stronie depozytowych i ile środków udzielił w ramach finansowania kredytowego, pożyczkowego czy refinansowania
Zapamiętać musimy, że rachunki bankowe są węzłowym, kluczowym elementem prowadzenia biznesu bankowego.
Bank prowadzi dla nas rachunki, a kto prowadzi rachunek dla banku krajowego? Narodowy Bank Polski – prowadzi rachunki bankowe dla banków krajowych (netting - potrącenia) kompensacja między należnościami jednego a drugiego banku – dokonuje tego NBP, właśnie dlatego że prowadzi rachunki bankowe
2) prowadzenie innych rachunków bankowych;
innych = innych niż depozytowe – np. kredytowe,
regulowane są w dwóch ustawach: ogólne zasady dotyczące rachunków bankowych znajdziemy w kodeksie cywilnym, jest to tzw. umowa nazwana, zaś bardziej szczegółowe regulacje znajdziemy na gruncie ustawy prawo bankowe; wykładnia: lex specialis – lex generalis (prawo bankowe – kodeks cywilny)
nazwane – określone typy umów wskazane w przepisach prawa (nie tylko w KC)
umowa nie musi się nazywać – art. 65 – umowy nienazwane
3) udzielanie kredytów;
czynność sensu stricto – objęta monopolem bankowym. Jeśli ktoś udziela kredytem albo, zgodnie z art. 5 ust. 5, nie jest innym podmiotem, który lex specialis uprawnia do tego (np. SKOK), to udzielanie kredytów jest zabronione
Czytamy to hasłowo z art. 171, z przeciwdziałaniem shadowbanking, parabanki
Kredytów udzielają więc u nas tylko banki i skoki.
Co to jest kredyt? Jest to zmodyfikowana forma pożyczki, pożyczka bardziej sformalizowana. Kredyt jest umową nazwaną na gruncie prawa bankowego wyłącznie. Oznacza to że zawiera kluczowe elementy dla swojej konstrukcji (essentialia negotii) tylko na gruncie prawa bankowego. Jeżeli chcielibyśmy udowodnić nieważność (= niezgodność z prawem) umowy kredytu frankowego na mocy art. 58 KC to musielibyśmy udowodnić, że dana umowa albo nie stoi w zgodzie z elementami przewidzianymi dla umowy kredytu jako umowy nazwanej na gruncie prawa bankowego (kredyt = art. 69 i następne prawa bankowego) albo że – jeżeli reprezentujemy konsumenta – musimy udowodnić, że mamy do czynienia z takim zapisem ułomnym, który jest tzw. klauzulą abuzywną (= rażące pokrzywdzenie, umowy zawierane między przedsiębiorcą i konsumentem, zakładające dysproporcje między prawami, narzucone siłą – dysproporcja w prawach narzucana przez przedsiębiorcę – umowa adhezyjna najczęściej (przez przystąpienie, które nie podlega negocjacji); przykład abuzywności – bank np. mówi: zawrę z tobą umowę kredytu, jeśli zgodzisz się na umowę dodatkowego ubezpieczenia itd.). Jeżeli więc uważamy, że kredyt jest niezgodny z prawem, możemy żądać sądowego unieważnienia umowy. Pamiętając o tym mechanizmie, pamiętajmy o tym, że udzielanie kredytu z pkt. 3 jest ściśle przyporządkowane z art. 69 prawa bankowego.
Przedmiotem kredytu jest udzielenie finansowania – świadczenia pieniężnego, zastosowanie mają przepisy regulujące świadczenia pieniężne przewidziane przez kodeks cywilny w części dot. zobowiązań.
To, co rozpala emocje z punktu widzenia prawnego przy frankowiczach to zasada nominalizmu. Nominalizm vs. zasada waloryzacji. Nominalizm polega na tym, że świadczenie pieniężne według kodeksu cywilnego powinno być zwrócone, wykonane w tej samej wartości nominalnej. Pojawia się tu kwestia waluty (jednostka pieniężna w danym kraju). Nominalizm oznacza wykonanie świadczenia pieniężnego o wartości nominalnej wyrażonej w danej walucie. W jakiej walucie są udzielane kredyty w Polsce? Mogą być to złotówki albo waluta obca – mówimy wtedy o kredycie denominowanym albo walutowym. Pewne spory powodował tutaj spread walutowy – banki chciały udzielać kredytu denominowanego po kursie bankowym z dnia zawarcia umowy kredytu, chciały spłaty po kursie bankowym z chwili wykonania umowy kredytu. Spread to była różnica kursowa, która zawsze działała na niekorzyść klienta z prostego powodu – bo kurs bankowy dla klienta jest zawsze mniej korzystny niż kurs wolnorynkowy, tzw. kantorowy. W związku z tym, przymuszanie klientów aby kredyty były spłacane po kursie bankowym, a nie po kursie wolnorynkowym, było jedną z klauzul abuzywnych naruszających prawa klientów. To się zmieniło, dziś teoretycznie kredyt w walucie obcej możemy spłacać w dowolny sposób (np. możemy pójść do kantoru, tam wymienić walutę i tak spłacić kredyt). Duże grono frankowiczów to nie są ci którzy mają kredyt w walucie obcej, to jest druga zasada świadczenia pieniężnego, czyli zasada waloryzacji. Tutaj przeciwieństwie do kretów walutowych pojawiają się kredyty indeksowane. Klauzula waloryzacji zakłada, że spłata świadczenia pieniężnego nie następuje na podstawie zasady nominalizmu (czyli że świadczenie pieniężne zwracane jest po wartości nominalnej), ale na zasadzie znalezienia innego miernika wartości, innego punktu odniesienia (benchmark) – to mogą być indeksy giełdowe, wartość złota;
wartość majątkowa – da się coś wycenić pieniężnie,
kapitał relacyjny – też ma swoją wartość majątkową.
Przy waloryzacji miernikiem wartości (benchmarkiem) jest jakieś aktywo majątkowe, które możemy wycenić. W przypadku frankowiczów miernikiem wartości był frank szwajcarski i kredyty indeksowane to są kredyty udzielane w złotówkach i spłacane w złotówkach, ale uzależnione od wartości franka szwajcarskiego.
SN powiedział, że kredyty denominowane i indeksowane są dopuszczalne, łącznie stanowią pojęcie kredytu, tylko są jego rodzajami. Jest to jedno świadczenie pieniężne które podlega zwrotowi.
Kredyt mus mieć jasno określony cel: Art. 8. Bank jest obowiązany do utrzymywania płynności płatniczej dostosowanej do rozmiarów i rodzaju działalności, w sposób zapewniający wykonanie wszystkich zobowiązań pieniężnych zgodnie z terminami ich płatności.
Czym jest płynność? Jest to łatwość w sprzedaży takiego aktywu, najbardziej płynna jest gotówka.
Pojęcie płynności po pierwsze ma znaczenie z punktu widzenia łatwości wymiany aktywów. Pojęcie płynności może mieć drugie znaczenie. Mówimy że – akcje na giełdzie papierów wartościowych są płynne albo nie – co to oznacza że akcja jest płynna? Oznacza to, że można szybko znaleźć chętnego na jej nabycie albo nie.
Płynność płatnica, w rozumieniu art. 8 oznacza, że bank w sposób terminowy zaspokaja roszczenia swoich kontrahentów (np. kiedy chcemy z banku 20 000 zł i bank bez problemu nam to wypłaca = bank jest płynny). Ta dyrektywa z art. 8 to jest nerw, kręgosłup funkcjonowania bankowości. Oznacza to, że bank musi zapewnić adekwatność kapitałową – dostosować poziom posiadanych funduszy do udzielanych kredytów – po to by zachować płynność płatniczą.
Jak ten art. 8 ma się do umowy kredytu? Tak, że ten cel, który jest immanentną cechą umowy kredytu oznacza, że bank wie na co przeznacza środki (w przeciwieństwie do pożyczki, która opiera się na przeniesieniu własności środków pieniężnych bez wyraźnie określonego celu), bo bank musi przyporządkować w ramach swojej rachunkowości bankowej należności rozumianej jako wierzytelności i musi precyzyjnie określić kiedy do banku wpływa a kiedy wypływa, bo inaczej nie utrzyma płynności płatniczej (wie, jaki jest harmonogram rat, jaki jest plan finansowy).
Czy bank jest zadowolony jeśli nagle ktoś powie że ktoś chce wcześniej spłacić kredyt? Bank się martwi, bo bank żyje z pożytków – odsetek – wtedy będzie ich mniej; poza tym wcześniejszą spłatą zaburzamy plan. banki się bronią albo zakazem wcześniejszej spłaty albo prowizją z tytułu wcześniejszej spłaty.
Z celem związanie jest badanie zdolności kredytowej. Zdolność kredytowa – art. 2. Badanie zdolności kredytowej łączy się z oceną ryzyka kredytowego (finansowego) z podmiotem biorącym kredyt. Bank sam analizuje jaka jest zdolność do spłaty kredytu biorcy kredytu. Zdolność kredytowa de facto to element zarządzania ryzykiem kredytowym przez bank – wtedy bank nie naraża się na ryzyko straty.
Jak bank może ukarać pracownika, który udzielił kredytu narażając bank na duże straty? Dwojako – zasadą prawa pracy jak mamy umowę o pracę jest tzw. odpowiedzialność pracownika za szkody wyrządzone pracodawcy do trzykrotności wynagrodzenia. Chyba, że bank udowodni winę umyślną – wtedy to ograniczenie nie działa. Kodeks pracy chroni pracownika który się pomylił, zrobił coś nieumyślnie. Pierwsza sankcja, która nierzetelnego pracownika bankowego, który źle wycenił zdolność kredytową biorcy to pełne roszczenie do pełnej wysokości poniesionych przez bank szkody bez jakiegokolwiek ograniczania. Druga rzecz, to zarzuty prawnokarne (oszustwo, wyłudzenie, zorganizowana grupa przestępcza).
Badanie zdolności kredytowej – mechanizm ograniczania ryzyka kredytowego.
4) udzielanie i potwierdzanie gwarancji bankowych oraz otwieranie i potwierdzanie akredytyw;
czynności bankowe sensu stricte
Możemy ten punkt określić jednym słowem jako refinansowanie.
Co to jest gwarancja bankowa? Gwarancja bankowa jest bardzo wiarygodnym zabezpieczeniem wykonania świadczeń. Nie muszą być one pieniężne, może to być umowa najmu bardzo dużej powierzchni; działalność deweloperska, np. budowanie autostrad – jest ogłaszany przetarg, warunkiem przetargu jaki ogłasza dyrekcja jest dostarczenie przez wykonawcę gwarancji bankowej (jest to świadczenie niepieniężne – nie ma płacić, tylko wykonać) służy zabezpieczeniu roszczeń kontrahenta, czyli zamawiającego. Co jeśli nie wykonają – wtedy płacą karę umowną.
Czym różnią się odsetki od kary? Odsetki są od świadczeń pieniężnych za zwłokę w wykonywaniu świadczenia pieniężnego łatwo naliczyć odsetki, a kara umowna – od świadczeń niepieniężnych.
Kolejna ważna różnica: jeśli nie zastrzeżemy odsetek od świadczeń pieniężnych w umowie to te odsetki i tak można naliczać, bo wtedy stosujemy odsetki ustawowe, a kara umowna musi być zastrzeżona w umowie. Można żądać przed sądem miarkowania – obniżenia kary umownej, wykazując przed sądem że była ona zbyt wygórowana i że nie stosuje się w tego typu realiach takiej kary.
Gwarancja bankowa służy zabezpieczeniu roszczenia zlecającego o zapłatę kary umownej i o wykonanie tego świadczenia. Gwarancja bankowa oznacza, że bank jest zobowiązany na zlecenie swojego klienta (klientem jest występujący o udzielenie gwarancji) do wykonania świadczenia pieniężnego na rzecz kontrahenta naszego klienta po spełnieniu jakiś określonych warunków (warunkiem jest np. wymagalne roszczenie). Bank wykonuje gwarancję bankową do wysokości określonej kwoty (limit kwoty – gwarancja bankowa do wysokości np. 20 mln zł). Bank najpierw sprawdza zdolność kredytową wnioskodawcy. Dlatego mówimy że jest refinansowanie, bo jest to w pewnym sensie otwarcie linii kredytowej na wypadek spełnienia określonych warunków gwarancji.
Co różni gwarancje od poręczeń? Gwarancja bankowa ma określony limit kwotowy, ma charakter abstrakcyjny – banku nie interesuje co się stało między przedsiębiorcami, przychodzi ktoś, kto był uprawniony z gwarancji – bank widzi dokumenty to płaci do limitu górnego. Poręczenie (czynność sensu largo, czyli nie objęta monopolem bankowym) nie ma abstrakcyjnego charakteru, ma charakter subsydiarny – pomocniczy w stosunku do świadczenia głównego. Poręczenie polega na tym, że udzielający poręczenia zobowiązuje się do wykonania świadczenia w miejsce dłużnika do pełnej wysokości zaspokojenia (poręczyciel = żyrant). W gwarancji więc muszą być spełnione obiektywne gwarancje, bank wypłaca do określonej kwoty; w poręczeniu – nie ma obiektywnych kryteriów, sytuacja ma charakter subsydiarny (solidarna odpowiedzialność udzielającego poręczenia za dług dłużnika = musi występować jakaś causa). Przy poręczeniu nie ma górnego limitu.
Otwieranie i prowadzenie akredytyw. Akredytywa to też instrument refinansowania. Najczęściej w polskich realiach używana jest w obrocie transgranicznym. Przykład: mamy firmę z Polski, sprzedaje do Kazachstanu jabłka. Dochodzenie należności pieniężnych z Kazachstanu to jest pewien problem, w związku z tym szukamy zabezpieczenia dla tego typu transakcji transgranicznej. Udzielenie akredytywy polega na tym, że mówimy do naszego kontrahenta – przedstaw mi akredytywę wystawioną przez wiarygodny bank. Nasz kontrahent z Kazachstanu biegnie po stepie do banku którego „matką” jest znany i rozpoznawalny przez nas bank. Akredytywa jest udzielana na zlecenie klienta banku dla celów zaspokojenia świadczenia kontrahenta w obronie transgranicznym (akredytywa = a-kredyt = rodzaj kredytowania).
Akredytywa dokumentowa – bank w Kazachstanie zobowiązany jest do wykonania świadczenia na rzecz kontrahenta swojego klienta wówczas, jeżeli ten kontrahent przedstawi jakieś dokumenty. Jeżeli mamy eksport jabłek do Kazachstanu to możemy wygenerować jakieś dokumenty – kwity przewozowe, faktury, dowody celne, kwity kolejowe – możemy przedstawić dokumenty. Po przedstawieniu dokumentowi kontrahent zagraniczny otrzymuje finansowanie, a więc jest zaspokojone świadczenie. Taki bank ma regres do swojego klienta, czyli oczywiście bada zdolność kredytową.
Akredytywa pieniężna – jak już zupełnie nie ufamy bankowi w Kazachstanie to akredytywa dopuszcza istnienie jeszcze jednego banku. Wtedy cała cyrkulacja pieniądza odbywa się w ten sposób, że pojawia się jeszcze jeden pośrednik. To banki między sobą dochodzą finansowania. My przy akredytywie pieniężnej oczekujemy tego samego co przy dokumentowej, ale dla naszej wygody i bezpieczeństwa rozmawiamy z bankiem w Polce, który sam bada wiarygodność banku zagranicznego – partnera w Kazachstanie.
5) emitowanie bankowych papierów wartościowych;
Jest to czynność objęta monopolem, czynność bankowa sensu stricte.
Ten punkt czytamy łącznie z art. 8 Prawa bankowego (czyli obowiązkiem zapewnienia płynności płatniczej) i art. 2 (który mówi o tym, że bank dokonuje czynności bankowych obciążających ryzykiem środki powierzone). Emitowanie bankowych papierów wartościowych jest to proces budowania bazy depozytowej banków. Jest to najpoważniejsza alternatywa dla budowania bazy depozytowej banku, alternatywa w stosunku do wzmożonej akcji pozyskiwania depozytów. Bankowe papiery wartościowe mają charakter dłużny. W swojej konstrukcji przypomina obligacje, emitowany wyłącznie przez banki, podlega ochronie takiej jak „bank” i „kasa”, bo jest objęty monopolem bankowym – nikt inny nie może emitować bankowych papierów wartościowych poza bankami. Bankowy papier wartościowy ma na celu pozyskanie finansowania dla banku, zbudowanie bazy kapitałowej na podstawie której zaraz będzie udzielone kredytowanie albo refinansowanie. Dla banku emisja, najczęściej krótkoterminowych papierów, jest szybsza niż mozolne budowanie bazy depozytowej.
Banki oprócz tego że konkurują też ze sobą współpracują. Emisja papierów jest to przykład współpracy na rynku międzybankowym pomiędzy konkurującymi ze sobą podmiotami. Jeżeli są banki które mają nadpłynność finansową to chętniej, zamiast udzielać ryzykownych kredytów, obejmą bankowe papiery wartościowe od swoich konkurentów, bo mogą mieć bardziej wartościowe oprocentowanie, krócej pracują – mogą na tym szybciej zarobić, a za np. kwartał może pojawić się jakaś inna okazja dla banku.
6) przeprowadzanie bankowych rozliczeń pieniężnych;
Ten punkt jest dodany przez ustawodawcę jako emanacja zasady swobodnego rozporządzania środkami pieniężnymi zgromadzonymi na rachunkach bankowych.
Prawo do rozporządzanie rozliczeniami pieniężnymi:
Polecenie przelewu – ważne są dwa terminy obciążenie i uznanie. Jako klient banku do swojego banku daję polecenie obciążenia mojego rachunku bankowego i uznanie innego rachunku kwotą z przelewu. Mój bank musi to wykonać. Czy ustalenie momentu obciążenia uznania może mieć jakieś znaczenie? Tak, może mieć znaczenie z punktu widzenia terminu wykonania świadczenia. Przykład: do końca tygodnia masz mi oddać pożyczkę – decyduje to jak się umówimy – w umowach ważna jest data na którą się umawiamy, np. „do piątku chcę mieć pieniądze” = do piątku musi nastąpić uznanie. Przelew jest zaksięgowany od razu tylko jeśli dwa rachunki są w tym samym banku. Przy dużych transakcjach może być na przykład tak, że nabywca robi przelew na notarialny rachunek powierniczy dzień przed transakcją. W dniu transakcji u notariusza gromadzą się wszyscy wierzyciele, wszyscy mają laptopy, wszyscy umawiają się że założą rachunki w jednym i tym samym banku. Notariusz zaczyna przelewać do wszystkich wierzycieli – widzą że pieniądze wpłynęły na konto, więc podpisują oświadczenie o wykreślenie hipoteki i wychodzą. Czasem w umowach pisze się nawet dokładną godzinę, bo np. przy transakcjach w innej walucie ma znaczenie kurs w danej chwili.
termin kończy się o 23:59, a zaczyna o 00:01. A czym jest godzina 00:00? W bankowości nazywa się ona over-night. Over-night oznacza oprocentowanie na tę chwilę – jest troszkę inne niż dnia poprzedniego i inne niż dnia następnego.
Polecenie zapłaty – też jest to moment obciążenia rachunku i uznania rachunku, też ma znaczenie. Różnica jest taka, że polecenia nie wydaje posiadacz rachunku bankowego, polecenie wydaje wierzyciel – czyli ktoś u kogo ma nastąpić uznanie rachunku bankowego. To może być stałe zlecenie na zapłatę rachunków gazowych, komórkowych, działa tak Spotify. Godzimy się wtedy że nasz wierzyciel, do którego ma nastąpić przelew, za naszą zgodą, którą w każdej chwili możemy cofnąć, wydaje polecenie obciążenia mojego rachunku bankowego, poleceniem zapłaty na rzecz tegoż wierzyciela i uznanie rachunku bankowego wierzyciela.
7) wykonywanie innych czynności przewidzianych wyłącznie dla banku w odrębnych ustawach.
Czynność objęta monopole bankowych, czynność bankowa sensu stricto.
Na co warto w tym punkcie zwrócić uwagę? Po pierwsze, ustawodawca otwiera nieco zamknięty katalog, bo o ile punktu od 1 do 6 są ściśle określone, to ustawodawca otwiera ten katalog mówiąc, że mogą istnieć lex specialis w stosunku do prawa bankowego, które mogą przewidywać monopol bankowy poprzez zwrot „przewidzianych wyłącznie dla banku”. Ustawodawca mówi, że jeśli „wyłącznie” to jest to objęte monopolem bankowym i mogą być lex specialis w stosunku do prawa bankowego. Czemu służy takie otwarcie katalogu zamkniętego z punktu widzenia legislacji? Ustawodawca to otwiera na przyszłość – nie wie jakie lex specialis będzie uchwalał w przyszłości, chce być pod tym względem elastyczny. Po co ma nowelizować prawo bankowe, jeśli otwiera zamknięty katalog? Ale tu już zastrzega, że to co przewidzi kiedyś w przyszłości na podstawie lex specialis że może być objęte wyłącznym monopolem banku.
Takim przykładem jest działalność banków hipotecznych. Bank hipoteczny działa na podstawie lex specialis w stosunku do prawa bankowego. Jest to stawa o listach zastawnych i bankach hipotecznych. Po drugie, bank hipoteczny na gruncie tej ustawy ma określona nazwę – bank hipoteczny. Jest to rodzaj banku krajowego działający w formie prawnej spółki akcyjnej, który na gruncie ustawy o listach zastawnych i bankach hipotecznych nazywa się „bank hipoteczny”. Ta ustawa wprowadza prawną ochronę nazwy „bank hipoteczny”, której naruszenie zagrożone jest sankcjami karnymi.
Co to jest bank hipoteczny? Jest to taka spółka akcyjna, taki bank krajowy, który działa trochę jako wehikuł do dokonywania pewnego określonego mechanizmu pozyskiwania środków i wydatkowania środków. Bank hipoteczny ma charakter banku specjalistycznego w przeciwieństwie do wszystkich banków krajowych, które mają charakter banków uniwersalnych. Bank hipoteczny jako bank specjalistyczny wykonuje tylko jedną czynność – pośrednictwa i redystrybucji pozyskanych środków pieniężnych.
Na czym jego wyspecjalizowana działalność polega? Bank hipoteczny pozyskuje środki z emisji tzw. listów zastawnych. Listy zastawne to papier wartościowy emitowany wyłącznie przez banki hipoteczne, mają charakter dłużny, najczęściej taka emisja obejmowana jest przez duże, stabilne, bardzo konserwatywne instytucje finansowe, które chcą inwestować bezpiecznie nadwyżki pieniężne. Listy zastawne mogą być obejmowana przez inne banki, mogą być obejmowane przez fundusze inwestycyjne, fundusze emerytalne, ZUS, są obejmowane przez instytucje z innych krajów (norweskie czy niemieckie są uważane za jedne z najbezpieczniejszych na świecie). Te instytucje to konserwatywni inwestorzy, którzy oczekują stałych stóp zwrotu w długofalowych inwestycjach (listy obejmowane na 5 – 10 lat). Bank hipoteczny emituje listy zastawne na podstawie wierzytelności jakie posiada w stosunku do swoich klientów. Z czego ta wierzytelność powstaje? Tą wierzytelnością są tzw. kredyty hipoteczne udzielone na cele nieruchomościowe na rzecz klientów. Specjalizacja banku hipotecznego sprowadza się do tego, że emituje bardzo specjalistyczny rodzaj papieru wartościowego – list zastawny – którego podstawą emisji jest wierzytelność. Czyli bank mówi tak: podstawą do pobierania pożytków przez nabywcę z listu zastawnego (pożytków czyli oprocentowań) jest spłata kredytu udzielonego na cele mieszkaniowe. Chcąc udzielić kredytów na cele mieszkaniowe bank hipoteczny emituje kolejne listy zastawne i środki na udzielanie kredytów wędrują w drugą stronę. Jest to wyspecjalizowany pośrednik między dwoma stronami. Są tam specjalne mechanizmy związane z bankową wyceną nieruchomości; bank musi bardzo bezpiecznie wycenić nieruchomość, bardzo bezpiecznie udzielić kredytu, zbadać zdolność kredytową, po co, żeby ta wierzytelność stanowiła podstawę do wypłaty pożytków komuś, kto tego finansowania udzieli. Bank hipoteczny daje gwarancje, że dobrze zbada wartość nieruchomości, daje gwarancję że wykona obowiązki emitenta papieru wartościowego w przypadku kiedy terminy staną się wymagalne do wypłaty i do zwrotu, i jest organizatorem tego systemu. Gdzie bank hipoteczny zarabia? Zarabia na różnicy między oprocentowaniem kredytu a oprocentowaniem listu zastawnego. Bardzo ważna rzecz to, że podstawowym elementem funkcjonowania banku hipotecznego jest właściwa wycenia nieruchomości. Dlaczego jest to klucz do dobrego kredytowania? Bo ta nieruchomość stanowi podstawowe zabezpieczenie.
Kryzys subprime. Dlaczego powstał dlatego, bo w Stanach Zjednoczonych wyceniano wartość nieruchomości poniżej ich wartości rzeczywistej. Zaczęło się wszystko od obszarów Nowego Orleanu. Na tym terenie dla najuboższych powstawały małe drewniane domki. Ci, którzy pozyskiwali kredyty na zakup tych nieruchomości w normalnych warunkach by tych kredytów nie dostali – nie pracowali. Poszli do małych instytucji o nazwie Credit Unions (coś jak skoki) – nie objęte żadnym nadzorem państwowym. Ludzie kupili sobie chatki drewniane, szli do Credit Unions po kredyty a oni nie oszacowali dobrze wartości. Ci ludzie otrzymali kredyty, mimo że nie pracowali. Credit Unions wycenił powyżej rzeczywistej wartości, były one bardzo wysoko oprocentowane i dopóki oni spłacali te kredyty to przynosiły one bardzo dużą stopę zwrotu (23-24%). Proceder powstawał dlatego, bo nikt rzetelnie nie zbadał wartości rynkowej tych chatek drewnianych. Inne banki z Nowego Jorku zobaczył, że istnieją takie stopy zwroty, zobaczył ile z nich zdzierają i chciał zasilić Credit Unions finansowanie żeby udzielał on dalszych kredytów i żeby więcej zyskać. Inny bank dużo na tym zarabiał. Nadzorem ostrożnościowym były objęte banki z Nowego Jorku, ale nie zareagował on na te pożyczki. Przepakowywali oni derywaty w piękne nazwy – produkt którego nikt nie rozumiał, wszyscy to kupowali. Wszyscy byłoby zadowoleni, gdyby nie huragan Katrina, który zmiótł te chatki. Oni przestali spłacać kredyty, Credit Unions poupadały, banki w Nowym Jorku miały problem. Jaki jest z tego morał? Najważniejsze przy mechanizmie kredytowania jest rzetelna wycena wartości nieruchomości.