The Vampire Diaries Hunters Phantom rozdz 12

background image

53

Rozdział

12

- To będzie uroczy dzieo, idealny na piknik- zaobserwowała spokojnie Meredith.

Bonnie delikatnie, aczkolwiek stanowczo zaprowadziła Celię do samochodu Matta i

Merdith w koocu była sama z Alarciem- w koocu!- pierwszy raz od kiedy przyjechał. Chciała
zatrzymad się na poboczu, chwycid Alarica i całowad go bez kooca. Była taka szczęśliwa, że w
koocu tu był. Przez całe to wariactwo w ostatnich miesiącach, chciała żeby był tu i walczył u
jej boku.

Ale inna jej częśd, chciała zatrzymad się na poboczu, chwycid Alarica i żądad

wyjaśnieo. Chciała żeby dokładnie wyjaśnił jej na czym polega jego związek z dr Celią Connor.

Zamiast tego, jechała grzecznie trzymając ręce na kierownicy i gawędziła o pogodzie.

Czuła się jak tchórz, a Merdith Suarez nie była tchórzem. Ale co mógł jej powiedzied? Co jeśli
miała paranoję i robiła niewiadomo co z ich czysto profesjonalnej relacji?

Kątem oka spojrzała na Alarica.

- Więc…- powiedziała- Powiedz mi coś więcej o badaniach w Japonii.

Alaric przeczesał ręką już i tak nastroszone włosy i wyszczerzył się do niej.

- Wycieczka była fascynująca- powiedział- Celia jest taka inteligentna i doświadczona.

Umie poskładad te wszystkie elementy na temat cywilizacji. Obserwowałem jak
rozszyfrowuje tak wiele dowodów z grobów, to naprawdę otworzyło mi oczy. Nigdy nie
wiedziałem za wiele o antropologii sądowej, ale ona potrafiła zrekonstruowad niesamowitą
ilośd informacji o kulturze Unmei no Shima.

- Wygląda na to, że jest po prostu niesamowita- powiedziała Meredith jadowitym

tonem.

Najwidoczniej Alaric nie zauważał jej. Uśmiechnął się troszkę.

- Zajęło trochę czasu zanim zaczęła traktowad poważnie moje badania- powiedział

prosto.- Parapsychologia nie jest szczególnie podziwiana przez ekspertów innych dyscyplin
naukowych. Myślą, że ludzie tacy jak mi, którzy wybierają spędzanie życia na badanie zjawisk
paranormalnych są albo szarlatanami albo są po prostu naiwni. A może trochę szaleni.

Meredith starała się mówid łagodnie.

- Ale w koocu udało ci się ją przekonad, prawda? To dobrze.

- W pewnym sensie,- odpowiedział Alaric.- I tak zostaliśmy przyjaciółmi, więc

przestała myśled, że jestem oszustem. Myślę, że po dniu jaki tu spędziła, zmieniła zdanie-
uśmiechnął się lekko zaniepokojony.- Próbowała to ukryd, ale była wczoraj pod wielkim
wrażeniem tego, że Stefan ją uratował. Istnienie wampira daje jasno do zrozumienia, że jest
wiele rzeczy, o których konwencjonalna nauka nie ma pojęcia. Jestem pewien, że będzie
chciała zbadad Stefana, jeśli jej na to pozwoli.

- Wyobrażam sobie- powiedziała sucho Meredith próbując powstrzymad się z

pytaniem dlaczego Alaric sądzi, że Stefan byłby chętny do współpracy. W koocu był
niezadowolony, że Alaric powiedział o nim Celii.

background image

54

Alaric oparł rękę na oparciu jej siedzenia tak by mógł delikatnie głaskad ramię

Meredith.

- Bardzo wiele się nauczyłem kiedy mnie nie było- powiedział z dumą- ale bardziej

niepokoi mnie to, co teraz dzieje się w Fell’s Church.

- Masz na myśli tą czarną magię, która prawdopodobnie rośnie tu w siłę?

- Mam nam myśli czarną magię, która wybrała sobie na cel ciebie i Celię.- Powiedział z

siłą Alaric.- Nie jestem pewien czy traktujecie to poważnie.

Ja i Celia, pomyślała Meredith. Tak samo martwi się o nią jak o mnie. Może nawet

bardziej o nią.

- Wiem, że mieliśmy do czynienia z niebezpieczeostwem w przeszłości, ale czuję się

odpowiedzialny za Celię- kontynuował Alaric- Ja ją tu sprowadziłem i nigdy sobie nie
wybaczę, jeśli coś jej się stanie.

Na pewno bardziej o nią, pomyślała gorzko Meredith i strząsnęła rękę Alarica.

Od razu tego pożałowała. Co się z nią działo? Nie była taka. Zawsze była tą spokojną,

racjonalną osobą. Teraz czuła się jak, cóż, jak zazdrosna dziewczyna.

- A teraz to zagraża i tobie- mówił dalej Alaric. Dotknął jej kolana i tym razem

Meredith pozwoliła mu na to.- Meredith, wiem jaka jesteś silna. Jednak przeraża mnie fakt,
że to nie wydaje się byd czymś do czego jesteśmy przyzwyczajeni. Jak możemy walczyd z
czymś czego nawet nie możemy zobaczyd?

- Wszystko co możemy zrobid to zachowad czujnośd- powiedziała Meredith. Jej

szkolenie było wszechstronne, ale nawet ona nie rozumiała tego zła. Mimo to, mogła chronid
siebie lepiej niż podejrzewał Alaric. Spojrzała na niego kątem oka. Jego okno było otwarte i
powietrze plątało jego piaskowe włosy. Znali się tak dobrze, a mimo to on nadal nie znał jej
największego sekretu.

Przez chwilę rozważała czy mu o tym nie powiedzied, ale obrócił się do niej i

powiedział:

- Celia udaje odważną, ale wiem, że się boi. Nie jest tak twarda jak ty.

Meredith zesztywniała. Nie, to nie była odpowiednia chwila żeby powiedzied

Alaricowi, że jest łowcą. Nie kiedy prowadziła. Nie kiedy była tak wściekła. Nagle jego ręka na
jej kolanie wydała się ciężka i niewygodna, ale wiedziała, że nie może jej znowu zepchnąd nie
ujawniając przy tym swoich uczud. Mimo wszystko, w środku przeklinała to, że rozmowa
ciągle wraca do tematu Celii. O niej pierwszej pomyślał Alaric. Nawet kiedy mówił o
zagrożeniu Meredith, nawiązywał do tego, co przytrafiło się Celii.

Głos Alarica stał się szumem, kiedy Meredith ścisnęła kierownicę tak mocno, że aż

pobielały jej kostki.

Właściwie czemu dziwiło ją, że Alaric żywi jakieś uczucia do Celii? Meredith nie była

ślepa. Potrafił byd obiektywna. Celia była bystra, wykształcona, piękna. Celia i Alaric
znajdowali się w tym samym miejscu w swoich życiach. Meredith nawet jeszcze nie zaczęła
studiów. Była atrakcyjna, wiedziała o tym, i z pewnością inteligentna. Ale Celia też taka była i
w dodatku była czymś więcej: była partnerem dla Alarica w sposób w jaki Meredith jeszcze
nie mogła byd. Jasne, Meredith była łowcą wampirów, ale Alaric tego nie wiedział. A gdyby

background image

55

wiedział, to czy podziwiałby jej siłę? A może odwróciłby się od niej, przerażony jej
umiejętnościami i wybrałby kogoś bardziej statecznego, jak na przykład Celia?

Czarna baoka nieszczęścia wypełniła jej pierś.

- Zaczynam myśled że powinienem wywieźd stąd Celię, jeśli uda mi się ją przekonad-

Alaric wydawał się byd niepewny, ale Meredith prawie go nie słyszała. Czuła taki chłód jak
gdyby była owinięta mgłą.

- Może powinienem zabrad ją z powrotem do Bostonu. Myślę, że ty też powinnaś

wyjechad z Fell’s Church, Meredith, jeśli uda ci się przekonad twoich rodziców żeby puścili cię
na resztę wakacji. Mogłabyś pojechad z nami albo może zatrzymad się u jakiegoś krewnego
jeśli tak by woleli twoi rodzice. Boję się, że nie jesteś tu bezpieczna.

- Jeszcze nic mi się nie stało- powiedziała Meredith, zaskoczona spokojem swojego

głosu, gdy wewnątrz gotowały się w niej mroczne uczucia- i moją odpowiedzialnością jest
byd tutaj i chronid miasto. Jeśli myślisz, że Celia będzie bezpieczniejsza z dala od tego miasta
rób tak jak ty i ona, uważacie. Ale musisz sobie sprawę, że nie ma gwarancji, że to co nam
zagraża, nie będzie jej śledziło gdzie indziej. Tutaj chociaż są ludzie, którzy wierzą w to
zagrożenie.

- Poza tym- dodała zamyślona- jeśli chodzi o Celię, to zagrożenie mogło już minąd.

Może kiedy atak jest udaremniony, przechodzi na kogoś innego. Moje imię pojawiło się
dopiero kiedy Stefan uratował Celię. Jeśli tak jest, to zagrożona jestem tylko ja.

Nie żeby cię to obchodziło, pomyślała złośliwie i była tym zaskoczona. Oczywiście, że

Alarica to obchodziło.

Chodziło o to, że wydawało się, że bardziej obchodziło go to, co stanie się z Celią niż z

Meredith.

Wbiła paznokcie w dłonie na kierownicy, kiedy ostrożnie podążyła za samochodem

Stefana, który zjechał z drogi w kierunku parkingu w Hot Springs.

- Zatrzymaj się!- krzyknął przerażony Alaric. Meredith automatycznie nacisnęła na

hamulec. Samochód zatrzymał się gwałtownie.

- Co?- Wydyszała Meredith.- Co jest?
I wtedy ją zobaczyła.
Doktor Celia Connor wysiadła z samochodu Matta żeby przejśd na dróżkę prowadzącą

z parkingu do lasu. Rozpędzona Meredith jechała wprost na nią. Zaledwie kilka centymetrów
od przedniego zderzaka, doktor Celia Connor zamarła w bezruchu. Jej ładna twarz była szara
ze strachu, a usta utworzyły literę O.

Jeszcze jedna sekunda, a Meredith zabiłaby ją.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
The Vampire Diaries Hunters Phantom rozdz 6
Tłumaczenie The Vampire Diaries Hunters Phantom rozdz 15
Tłumaczenie The Vampire Diaries Hunters Phantom rozdz 17
The Vampire Diaries Hunters Phantom rozdz 2
Tłumaczenie The Vampire Diaries Hunters Phantom rozdz 30
The Vampire Diaries Hunters Phantom rozdz 7
Tłumaczenie The Vampire Diaries Hunters Phantom rozdz 18
Tłumaczenie The Vampire Diaries Hunters Phantom rozdz 25
The Vampire Diaries Hunters Phantom rozdz 10
Tłumaczenie The Vampire Diaries Hunters Phantom rozdz 22
Tłumaczenie The Vampire Diaries Hunters Phantom rozdz 28
The Vampire Diaries Hunters Phantom rozdz 8
Tłumaczenie The Vampire Diaries Hunters Phantom rozdz 23
The Vampire Diaries Hunters Phantom rozdz 3
Tłumaczenie The Vampire Diaries Hunters Phantom rozdz 31
Tłumaczenie The Vampire Diaries Hunters Phantom rozdz 14
Tłumaczenie The Vampire Diaries Hunters Phantom rozdz 29
The Vampire Diaries Hunters Phantom rozdz 5
Tłumaczenie The Vampire Diaries Hunters Phantom rozdz 27

więcej podobnych podstron